Kupiłam go wczoraj po stracie mojego złotego ulubieńca Wibo (biedaczek marnie zakończył swój żywot rozbryzgując się na płytkach kuchni a mi przysparzając „zabawy” w postaci zmywania wszystkiego wokół)
lubię złote kolory lakiery do paznokci i złote akcenty w makijażu
można sobie radzić i łyżeczką, jak ktoś jest kreatywny poradzi sobie mając pod ręką cokolwiek akurat to nie jest moją dobrą stroną, ale mamy inne pomysłowe blogowiczki i wielkie im dzięki :))
Ja też ostatnio miałam taką przygodę z lakierem z Sephory 🙂 płytki w kuchni i panele w przedpokoju były całe pokropkowane lakierem :/ , który oczywiście zasychał błyskawicznie 🙂
świetny! ostatnio kupiłam sobie złoty lakier z Catrice, ale jeszcze nie miałam okazji go wypróbować – przez pracę jestem, na razie, skazana na nudziaki…