Akcja w toku, a do mnie już dziś dotarł pierwszy w historii blogosfery Blogbox. Spieszę więc szybko pokazać co też Krzykla ukryła dla mnie w pudełeczku :]
Cała przesyłka była oczywiście pięknie zapakowana w ozdobny “papier”, ale szybciutko się pozbyłam go i wstążeczek, a oto co ukazało się moim oczom:
Cała przesyłka była oczywiście pięknie zapakowana w ozdobny “papier”, ale szybciutko się pozbyłam go i wstążeczek, a oto co ukazało się moim oczom:
Od lewej:
1/ lakier Catrice Welcom to Las Vegas C01 Lovely sinner
2/ próbka Sisley gentle eye and lip makeup remover
3/ próbka edp Hilfiger
4/ próbka Caudalie enzymatic peel mask
5/ I Coloniali Aromatyczne mydło z masłem Illipe – strrrasznie fajny zapach mydełka; pierwszy raz mam styczność z tą marką, dlatego ciekawość mnie zżera tak bardzo, że już dziś na pewno je wypróbuję.
6/ Maestro – Pędzel do cieniowania i rozcierania numer 497 wykonany z naturalnego tlenionego włosia.
(Tutaj, na karteczce dołączonej do box’a znalazła się dopiska nt kosztów pędzla, pozwolisz Krzykla, że wspomnę: pędzel był kupiony na targach w Warszawie /tutaj kwota/-to tak gwoli ścisłości). Wspominam o tym by nie usłyszeć zarzutu o przekroczeniu dopuszczalnej kwoty 😉
Krzykla! bardzo Ci dziękuję za ten śliczny box, który dla mnie naszykowałaś :* W ramach wyrazu mojej radości specjalnie dziś, dla Ciebie, zdjęcia z komody 😀