Poniżej efekt moich szachrajskich działań, które to poczyniłam z przemiłymi blogerkami.Na pierwszy ogień idą mazidła, które wspólnymi silami zamówiłyśmy z malowajką, choć tak ku prawdzie to ja tylko wybrzydzałam siedząc na kanapie XD i płaciłam kesz używając ekonta . Tak więc oficjalnie dziękuję Ci kochana za czas i energię, którą temu poświeciłaś :*A oto moje szczęśliwe numerkiDalej efekt działań z koleżanką Lady Flower, która obsypała mnie zlotemDeborah nr 60 ze złotym podbiciemcień Make up Factory nr 24, również złotkoA to już poza blogowe sprawki i od lewej: cień Artdeco Glam Stars Eyelights (to chyba ma w sobie funkcję rozświetlacza), pojedynczy, czarny cień z szimmerem Nouba oraz szmineczka SephoraCiesze się jak głupia do sera...
Czytaj dalej