Szczerze przyznam, że wino to ja preferuję w kieliszkach, ewentualnie winne jabłka lubię, tak! jestem ich miłośniczką. Póki co kieliszki opróżnione a sezon na owoce zakończony. Ratuję się zatem lakierem Color Club z kolekcji Back to Boho. To już ostatni wiec pozwolę sobie na krótkie podsumowanie. Na paznokciach pojawiły się kolejno Rad Nomad, Nomadic in Nude, miętus New Bohemian i reprezentant dzisiejszego posta Red-ical Gypsy; reszta rozeszła się po ludziach 😉
Co do parametrów technicznych – kremowe, dobrze suną po płytce, dwie warstwy są wystarczające by w pełni zadowolić pod względem krycia klientele (choć ten miętuś nieco smużył), schnięcie szybkie i nie wymagające wspomagaczy, no owszem trochę pomacham zawsze łapkami XD
Bez topa lakier bez zastrzeżeń mógł spoczywać na paznokciach przez 4 dni, po tym czasie zauważalne starcia końcówek.