Popularne wpisy

Chanel Eyes Collection
Zobacz Wpis
Chanel Hydra Beauty
Zobacz Wpis
Burberry Complete Eye Palette
Zobacz Wpis
Na górę
31 Mar

Colour Riche Balm/ 118 & 418

Co do zasady to jestem dziewcze pozytywne i optymistyczne mam nastawienie do świata 😀 Niemniej staropolskim zwyczajem pomarudzę dziś i to znacznie, na pogodę przede wszystkim.

Ale co by zachować pogodny charakter opowiem o plusach dzisiejszego posta, w którym goście chamerykańcy o fetyszystycznych numerkach 18, a dokładniej 118 Pink Satin, delikatny, wesoły róż oraz 418 Caring Coral lekka cegła? Bo na pewno, co powiem nieskromnie ładne zdjęcia tu znajdziemy (choć co najgorsze pokazują stan moich okien, które szybcikiem winne być umyte, ale co zrobić jak ja antyświętowa i na święta zapewne ich nie umyję), opakowania balsamów są bardzo przyjazne oku, złoto i pastele je łechtają i aż od tego patrzenia się chce ich używać, często i gęsto.
No ale z tym używaniem to już tak różowo nie jest…


W ostatnim tygodniu towarzyszył mi numerek 118 (przyznaje, z niewielkimi przerwami) no i to zużycie pokazuje zdjęcie niżej, czyli wnioskuję, że te miękkie pomady są niestety niezbyt wydajne (2.9g/koszt około 26zł polskich). Dla jednych to plus bo mogą kupić sobie coś nowego a są tacy co zmiany lubią; dla innych już niekoniecznie.
Balsamo/pomady mają miły dla nosa zapach (czyli mamy kolejny plus, naprawdę się staram ;D), ale posmak? oj ten to mi zalazł za skórę, plastikiem mi to zajeżdża niemożliwie i pogodzić się z tym nie sposób. Przez cały czas trwania produktu na ustach ja czuję ten smaczek co doprowadza mnie do szewskiej pasji (no ok, po czasie nieco przywykłam, a w czasie trwającego kataru to już nawet niespecjalnie go czułam).



A teraz clou, czyli jak produkt zachowuje się w kontakcie z ustami bo tam go nanosiłam (nie, nie na rękę co sugeruje zdjęcie niżej 😉 Prócz posmaku, który dawał się we znaki, nie dawał znacznego koloru a raczej lekką powłoczkę, która według moich rachunków tylko pozornie nawilża a na ustach pozostaje bardzo krotki czas. Usta przez ten tydzień określiłabym mianem spierzchniętych i aż nie dowierzając zajrzałam na skład balsamów. Tam prócz wora chemii znalazłam o dziwo na trzecim miejscu olej z owoców dzikiej róży (Rosa Canina Fruit Oil), ale co tam robi na innej pozycji polietylen to zagadka dla mnie jest niemała. No i nie wiem doprawdy co by tu jeszcze dodać bo bilans zysków i strat to mi zdecydowanie przeważa szalę na niekorzyść. No cóż, mój amerykański sen się nie ziścił.


Ale grad dziś padał, prawda? Co za paskudna pogoda nam się trafiła tej wiosny!

Obsession
  • Kurcze, ja mojej dalej nie rozdziewiczyłam 😀 się boję !:)

    • Aliss, nie zabijaj xD

    • jakie strachliwe to dziewcze 😀

  • Buuu, jak to… Przecież Urban tak je zachwala 😉

    Ale rozumiem, bo nie ma nic gorszego, niż dziwny posmak w ustach.
    To proszę 118 na mój adres domowy przesłać 🙂

    • @Bella: A co to, Urban jakas wyrocznia? LOL Urban bardzo lubi te BALSAMY (z definicji BALSAM nie jest mega napigmentowany, wiec nie rozumiem dlaczego tyle osob jest "rozczarowanych" slabo widocznym kolorem – dla mnie to mega plus). Ale to nie znaczy chyba, ze jak Urban cos lubi, to wszyscy musza ?! Give me a break :] Kazdy ma swoje zdanie i ma do niego prawo.

      @Obsession: Juz pisalam wczesniej – szkoda, ze Ci nie podpasily. Ja je uwielbiam. Ale to juz wszyscy wiedza 😉

    • ja wiem, że je lubisz, rzesze fanów mają te balsamy ale mnie wśród nich nie ma i tyle 🙂 trochę żałuję ale przecież to nie Twoja wina 😀

  • no szkoda, bo lubię balsamo-pomadki.. ale jakie pazurki czerwone ładne masz 🙂

  • Jaka śliczna zmiana na blogu kochana 😀

    • fantastyczna 🙂

    • a coś tak w międzyczasie kombinuję 😀

  • O mamo, jeszcze słodsze ptaszyny <3

  • Jak tak sobie "poczułam" ten plastikowy posmak to tfu… Nie, nie, nie dla mnie takie balsamo-pomadki.
    PS Jaki piękny nagłówek ;)) Aż się do niego uśmiechnęłam 😉

  • A ja od początku byłam na nie 🙂 Po pierwsze nie lubię L'oreala z zasady, a po drugie jestem trochę sceptycznie nastawiona do hybryd szminek i nawilżających pomadek. A ten posmak plastiku to jakiś żart! Skład zresztą też… Buuuuuuu!

  • Bardzo ładne kolory pomadek. 🙂
    Dodaję się do obserwatorów, spodobał mi się twój blog. 😉
    Pozdrawiam. :>

  • E, nie skuszę się. Jakby były po 5 zł to jeszcze 😀 Hihi. Wolę szminkę i Carmex i starczy.

  • no ja wiedzialaaaaaaaaaaaaaam od poczatku ze ich nie potrzebuje w ogoooole :P:P hehehe
    dzieki Ci Pani ze mnie nie skusilas 😛

  • A ja jednak już ich nie chcę..;/ Po cichu liczyłam, że to ja jestem ślepa…a to one są takie słabiutkie..

  • piękne kolorki 😉 ;*

  • kurczę ja taka napalona czekam aż one dotrą do Polski a tu aż musiałam okulary założyć żeby znaleźć swatche na ręce 😛 chwilowo mi się odechciało, zwłaszcza, że pewnie bym się niemało wnerwiła jakby mi się mazidło do ust za prawie 30 złotych skończyło po miesiącu 😛

  • coraz bardziej mi się podobają te balsamy 🙂

  • I dobrze Ci tak, sprzątnęłaś mi sprzed nosa to się mszczą 😉

  • Tak bardzo delikatne, że ich prawie nie widać 😀

  • jak one mogły? przecież były wymarzone, wychciane, wyczekane, a one coś takiego.
    jak widać nie ma czego żałować, że nie doszły do polskiej sprzedaży 🙂

  • bardzo możliwe że moje to podrobki, na allegro nigdy nic nie wiadomo 🙂

  • Wyjątkowo mnie nie nęcą, szczególnie po tym, jak napisałaś, że maja posmak plastiku. Z podobnego powodu nie lubię pomadek NYX

  • Przepraszam, ale ja nic kur%$#@a nie widzę na tych zdjęciach… Monitor mam ok, oczy ponoć też… może za dużo wypiłam? Oo

    • nie, nie wszystko z Tobą jest ok :] tak to właśnie wygląda :] a namyziałam tam tego sporawo 😀

    • Uff… bo juz myslalam ze nie halo ze mna.
      Szkoda, ze tak kiepsko wypadaja, bo maja sliczne opakowania 🙂

  • Popędziłam sprawdzić, jakie numerki mają moje zamówione chamerykańskie pomady. 218 & 318. Ale i tak o nich marzę intensywnie. 😀

    • czyli jesteś w klubie fetyszowym 😀

  • Gonią mnie te balsamy ostatnio z każdej strony 😉 o nieee…

  • o, jednak nie są tak piękne jak się spodziewałam.

  • Jeśli balsam do ust – to tylko bezbarwny i TYLKO bezsmakowo-bezzapachowy. Od koloru to są szminki 🙂

  • Pogoda koszmanra to fakt…Dobrze wiedzieć,że nie takie te balsamy fajne.Bo oczywiście mnie ustomaniaczkę kusiły 🙂

  • taa… z wydajnością będzie kiepsko, też już to zauważyłam – zjadam moje w trybie przyspieszonym 😀 staram się zwolnić, żeby potestować je jeszcze chwile latem 🙂

    • zamówisz sobie nowe 😀 zobacz jakie było zainteresowanie tematem, szybciutko zebrałaś chętnych, do lata też uzbierasz 😀 choć ja złe ziarno zasiewam 😉

    • coś Ty, znając życie zaraz znajdę sobie jakieś nowe marzenia do spełnienia i balmy pójdą w zapomnienie 😀

  • Plastikiem jedzie,to fakt-przypomina mi posmak blyszczykow NARS.

    Nie ma co sie spodziewac koloru od balsamu jak od szminki,choc nie powiem ,ze ciemniejsze kolory nadaja ustom koloru,bez szminkowego obciazenia. Szkoda,ze nie spisal sie z nawilzaniem u Ciebie:(

    • no właśnie słyszałam, że Ty też ten plasticzek poczułaś ufff bo myślałam, żem jedyna i odosobniona w tym przypuszczeniu 🙂
      reszta zdecydowanie nic nie czuła lub nie przeszkadzało im to 🙂

    • Tak,mowilam o tym w moim flimiku,kilka miesiecy temu:)

      Ale nie zmienia to faktu,ze bardzo je lubie (jako balsamy,rzecz jasna) i nie wymagam od nich wysokiej pigmentacji,choc sa i takie co daja kolor (ale to tez zalezy od naszych ust w duzym stopniu).

  • odciągnęłaś mnie tą recenzją od rzucenia się na ten produkt, jakby tylko w PL się pojawił 😉 a tak, grad był okropny!

  • no proszę, a tyle pozytywnych opinii czytałam 🙂

  • jednym słowem plastikowy bubel w stylu amerykańskim 😉

  • ja nawet nie mialam ochoty wyprobwac tego kosmetyku, utwierdzilas mnie w tym jeszcze bardziej 😉

    • czyli zaoszczędzoną dzięki mnie kaską możemy, a nawet winnyśmy się podzielić XD

  • mówisz 'plastikiem'? mhh … chyba jednak zainwestuje w Revlona 🙂

  • Moje usta mają niestety tendencję do pierzchnięcia więc tym bardziej pewnie by się te pomadki u mnie nie sprawdziły. To mnie pocieszyłaś, bo już się bałam że mnie ominął fajny produkt.

  • Ja mam chęć je wypróbować, ale chyba latem. Jakoś teraz mam inne ciekawsze produkty do ust, które uwielbiam i nie chcę ich zmieniać 🙂 mimo to nie wygląda ten pomadko/błyszczyko/balsam na nic złego, ale mam mieszane uczucia 🙂

  • Odwiodłaś mnie od zakupu bardzo skutecznie 😉 Może i lepiej bo miałam oszczędzać 😀

  • Odczuwam dziwną potrzebę posiadania tego balsamu. 😀

  • O proszę, też się skusiłaś na balsam 😉 Ja mam numerek 819 i na początek bardzo mnie zachwycił, jednak nie powiem, że powalił na kolana. Przypomina mi troszkę w działaniu pomadkę Essence (ja akurat mam In The Nude, nie wiem, jak zachowują się inne kolory). Jednak nie żałuję, że go zamówiłam- posmakowałam trochę hamerykańskiego snu 😉

    • P.S. I nie czuję żadnego dziwnego smaku po aplikacji, a moje usta naprawdę długo są nawilżone (co się im nieczęsto zdarza).

  • Jeju, a ja ani posmaku nie czuję, ani spierzchnięcia… Fakt faktem, mój kolor nie ma 18 w numerku 🙂

    • Por favor! Mój kolorek ma numer… 218 😀

    • poczytywałam Twoja opinię, nawet nie dalej jak 2 dni temu 🙂
      bo pamiętałam żeś oceniała i byłam ciekawa co napisałaś ze szczegółami
      wzięłam to pod lupę ;D

  • Pogoda straszna. W drodze do sklepu dostałam ulewą i gradem, wracając wichura i śnieżycą.
    A jeśli chodzi o pomadki, to moja Nivea wiśniowa daje lepszy efekt i ma więcej pigmentu, tak patrząc po zdjęciach. Choć z chęcią bym te pomady L'Oreala wypróbowała :).

  • Właśnie dlatego mnie do nich nie ciągnie – są jak pomadki ochronne z kolorem 🙁 Dla mnie za słabe, żeby płacić 26 zł przy słabej wydajności.

    • masło maślane na końcu 😀 chodziło mi o słabą pigmentację przy niskiej wydajności 😀

  • A próbowałaś już tej polskiej nowości L'oreal, która nazywa się bodajże Caresse? Mnie korci jak cholera, ale 42 złote…

  • O.

    piękne kolorki;)))) super:)

    zapraszam do obserwowania;) ja już to dawno zrobiłam;)

  • No ja właśnie nie rozumiem blogowego wrzenia na temat tych balsamów, bo w moim odczuciu (oczywiście sądząc tylko po swatchach, bo nie czuję ani krzty wewnętrznej potrzeby ich posiadania) szału nie robią, dupy nie urywają i ogólnie to takie se … Podział tu na tyle kolorów jest co najmniej dziwny, bo okazuje się, że na ustach wyglądają w większości tak samo, o ile coś w ogóle widać 😛

  • Chciałam…ale teraz to chyba już nie chcę.Dziękuję:)

  • Cos tak czułam, że te balsamiki do niczego…

  • Nie powiem co widzę na Twojej ręce, bo się nie będę wyrażać XD One dają jakiś kolor, czy mam iść znowu do okulisty? XD
    Polietylen to tak chyba raczej w zmywaczach do paznokci ^^"

    • nie musisz moja Droga, ja mam porządne soczewy i widzę to samo 😀 czyli niewiele 😀
      polietylen w zmywaczach? przeca to polimer, tworzywko sztuczne po naszemu najprostszemu, ale ja się wymądrzam 😀

    • uj***** widzisz? lol

    • wikipedia mi powiedziała, że w linach i zmywaczach; idź się kłócić z wiki XD

    • no właśnie widzę to co napisałaś XD

    • co za goopki ;D nie czytaj tego, czytaj skład na opakowaniach i czy tam masz PE? nie wydaje mnie się ;p Wiki prawdy Ci nie powie

    • Jak śmiesz szkalować ciocię Wiki! :D:D

    • Ne mam co czytać, bo ja mieszam swój własny zmywacz 😛

    • i wrzucasz tam choć gram starych butelek polietylenowych? nie wydaje mnie się ;p

    • trzymam w starej butelce 😛 widzisz, że jest zastosowanie XD

    • aaa chyba, że w te stronę 😀 spryciula
      Przyznaj, że sama to żeś na Wiki wysmarowała? 😀

    • No pewnie, żeby wkopać goopie dzieci ściągające z wiki zadanka na chemię XD

    • i żeby móc w następstwie im pałki stawiać m/ XD

    • ej, za chemię nie stawiam ;P

    • ale możesz na zastępstwie być i sobie pofolgować XD

  • nie chcę nie chcę i nie chciałam 🙂

  • Pogoda jest beeee. 🙁

  • hmmm… chcę je trochę mniej 🙂

    • Pomyślałam to samo 😉

  • Nie przepadam za balsamami z posmakiem, ale tej cholerze nie przepuszczę 😀

    • idź weź se 10 oddechów i przestań pitolić 😀

    • Chyba przedawkowałam z oddechami, bo nadal mi się ich chce 😀

    • czyli jednak za mało, proponuję powtórki 😀

    • Po kolejnych zaczęłam się przypatrywać twojej dłoni… Faktycznie jest tak sobie :D. Z jednej strony jestem chora na te balsamy, a z drugiej ta cena za nie, to trochę przegięcie… Jak wejdą do Polski to pewnie będą w graniach 40 zł- a to już rozbój w biały dzień 😀

This error message is only visible to WordPress admins

Error: API requests are being delayed for this account. New posts will not be retrieved.

Log in as an administrator and view the Instagram Feed settings page for more details.