
Dziś o dwóch produktach firmy Bielenda, przy czym ja zajęłam się awokado, natomiast rodzicielka moja olejkiem arganowym.
Muszę przyznać, że płyn dość długo czekał na swoją premierę bo po prostu faza olejowa skutecznie mnie do niego zniechęcała. Oleje plus skóra mojej twarzy to niezbyt zgrany duet i kojarzy mi się z zazwyczaj z nieciekawymi niespodziankami po. Ale czytałam tu i ówdzie, że jest świetny i postanowiłam przekroczyć magiczną barierę hamującą 😉 Muszę przyznać, że hamulec puścił a ja jestem bardzo zadowolona z tego spotkania.
Muszę przyznać, że płyn dość długo czekał na swoją premierę bo po prostu faza olejowa skutecznie mnie do niego zniechęcała. Oleje plus skóra mojej twarzy to niezbyt zgrany duet i kojarzy mi się z zazwyczaj z nieciekawymi niespodziankami po. Ale czytałam tu i ówdzie, że jest świetny i postanowiłam przekroczyć magiczną barierę hamującą 😉 Muszę przyznać, że hamulec puścił a ja jestem bardzo zadowolona z tego spotkania.

W składzie znajdziemy silikony-olejek, stąd brak zapewne kleistość, czyli poczucia lepkości i tłustości a w zamian otrzymujemy poczucie jedwabistości, gładkości i miękkości skóry, a także olejek awokado, palmowy i kokosowy ale również (niestety dla niektórych) parabeny i inne konserwanty.
Ja znalazłam jeszcze jedno zastosowanie dla tego produktu. Mianowicie od dawna zmagając się z problemem mycia pędzli z ciężkich podkładów (typu Estee Lauder Double Wear, który uwielbiam) czy korektorów zastosowałam duwfazówkę do mycia włosia. Opierając się na prostej zasadzie podobnie rozpuszcza podobne odrobina płynu radzi sobie wybornie z tematem i w mgnieniu oka usuwa ciężkie składniki makijażu.
Nawet jeśli miałby mi służyć do tego drugiego celu wiem, że będzie stałym gościem na półce mojej łazienki gdyż koszt butelki to około 7zł.
Rodzicielce za to przypadło w udziale stosować krem +50 (cera bardzo dojrzała i sucha). Po przeanalizowaniu składu (a tutaj rzecz jasna olejek arganowy, kwas hialuronowy, konenzym Q10 i masło shea a także co cieszy mniej oleje mineralne, PEGi i mnóstwo konserwantów) i ocenie organoleptycznej przekazałam go mamie. Krem jest dość lekki i pięknie pachnie orzechami z miętą? co sama sprawdziłam w testach na dłoni 🙂 Ładnie się wchłania pozostawiając lekki, elastyczny film.
Opakowanie kremu to już standard jeśli chodzi o te serie Bielendy i stanowi okrągły słoiczek z kruchego tworzywa sztucznego.
Według zapewnień, a jest ich wiele, krem stosowany na noc wniknie do skóry stymulując jej odnowę, zregeneruje, nawilży i odżywi, wzmocni a także spłyci zmarszczki, linie mimiczne oraz kurze łapki, poprawi gęstość, sprężystość i elastyczność, złagodzi podrażnienia, zmiękczy naskórek i uczucie napięcia. Sporo tego i o ile mama finalnie była zadowolona bo przez okres stosowania kremu skóra była elastyczna, brak było przesuszeń czy napięć, tak o spłyceniu zmarszczek trudno tu mówić. Używała go z przyjemnością choć uznała, że jest to produkt dla niezbyt wymagających pań.
Koszt kremu o pojemności 50ml wynosi około 15zł.
Opakowanie kremu to już standard jeśli chodzi o te serie Bielendy i stanowi okrągły słoiczek z kruchego tworzywa sztucznego.
Według zapewnień, a jest ich wiele, krem stosowany na noc wniknie do skóry stymulując jej odnowę, zregeneruje, nawilży i odżywi, wzmocni a także spłyci zmarszczki, linie mimiczne oraz kurze łapki, poprawi gęstość, sprężystość i elastyczność, złagodzi podrażnienia, zmiękczy naskórek i uczucie napięcia. Sporo tego i o ile mama finalnie była zadowolona bo przez okres stosowania kremu skóra była elastyczna, brak było przesuszeń czy napięć, tak o spłyceniu zmarszczek trudno tu mówić. Używała go z przyjemnością choć uznała, że jest to produkt dla niezbyt wymagających pań.
Koszt kremu o pojemności 50ml wynosi około 15zł.
Znacie te produkty Bielenda? Goszczą u Was czy u Waszym mam, babć?
Ola
Dokładnie tak jak pisze maus olejek arganowy jest najlepszy bez jakichkolwiek dodatków. Również pod oczy.
maus
jak olejek arganowy… to czysty bez dodatkow a nie taki w kremach 😛
Obsession
żałuję, że sobie z Maroka nie przywiozłam, oj żałuję
maus
ja kupilam u mnie online… czysty BIO olej i to w takiej malej fajnej buteleczce, ze zdaze zuzyc zanim dostenie nog i sobie pojdzie ;D
rewelacyjny jest !!! Wlasnie robie sobie kuracje na rzesy i po tygodniu regularnego stosowania widze znaczna poprawe 😀 … a do tego nic moim slepiom nie robi, nie podraznia a smaruje rowno palcem na lini rzes 🙂
IndependentGirl
Mam od nich krem antycellulitowy i jestem zadowolona. 🙂
Panna-Kokosowa
Bielenda przyciąga mnie opakowaniami:) Słyszałam wiele razy o tej dwufazówce, ale po spróbowaniu Ziai obiecałam sobie, że więcej nie sięgnę po taki kosmetyk. Wolę moje micele.
smykusmyk
Bardzo dużo dobrego słyszałam o tym produkcie, czas się zaopatrzyć, szczególnie, że cena śmiesznie niska 🙂
Bella
Lubię ten zmywacz do oczu 🙂 Sprawdza się u mnie!
malawredota
kiedyś używałam jakiegoś niebieskiego, nawet nie pamiętam jaki to był, ale miałam po nim okropnie tłustą twarz, nie mogłam tego znieść.
loveve
nie mogę się przełamać do dwufazówek. może, może się skuszę jak polecasz:D
Aś
Płyn dwufazowy to także stały gość na mojej półce 🙂 Polecam wszystkim,
pozdrawiam!
Aliss
Nie znam, ale pewnie też nie poznam. Do polskich dwufazówek jestem zrażona przez niebieską ziaję (sopot czy jak to się zwało), never again!
Obsession
po Ziai miałam dokładnie to samo
Fiolka
Naczytałam się już wiele o tej dwufazówce, ale jeszcze nikt nie zaproponował jej do mycia pędzli 😀
Toldinka
Dwufazowy lubimy baaardzo 🙂 Nie pomyślałam o myciu nim pędzli. Muszę spróbować 🙂 Może zadziała też na korektor Diora, którego nie mogę szamponami domyć :/
simply_a_woman
ja nie przepadam za tą dwufazówką, nie radzi sobie lepiej od miceli
MakeUpHolics
Dwufazówek nie trawię, ale chyba spróbują do mycia pędzli 😉
Fraise26
Dwufazówek do oczu nie lubię, ale spodobał mi się pomysł mycia nią pędzli! Dzięki za podpowiedź!
vilandre
będąc na święta u rodziców zobaczyłam ten kremik na półce łazienkowej, więc wygląda na to, że nasze rodzicielki tego samego kremu używają 😉
a dwufazówki nie znam i mimo dobrej opinii poznawać nie chcę 😛 bo nie ma to jak micel z Biodermy 😉
babski punkt widzenia
obiecałam sobie niedawno, że następny płyn do demakijażu będzie właśnie ten. Zobaczymy co z tego będzie 🙂
Julysa
A wiesz, że ten płyn z awokado to ja mam w łazience i nigdy jakimś trafem go nie użyłam tylko przepłacam za L'oreal. Dobrze, że mnie uświadomiłaś, wielkie dzięki:-)))
Marta
Niestety płyn nie przypadł mi do gustu – powodował mgłę na oczach i nie do końca odpowiadał mi ten efekt tłustości po.
Balbinka
Też słyszałam wiele dobrego na temat tego płynu do demakijażu…
Mam w planach go zakupić, jednak też mam pewien hamulec…
Nigdy nie byłam zadowolona z płynów, zawsze używałam mleczka.
Silverose
Wygląda obiecująco ale ja wolę starą dobrą oliwę z oliwek. A jak mi się robią "zamglone" oczy, to domywam micelem albo zmywam żelem do twarzy.
ANITA
Ciekawe produkty 🙂
ilovemakeup
ja uwielbiam zapach tego plynu,ale szczypania w oczy juz nie… 🙂
Obsession
Twoje makijaże moja Droga to kompletnie inny kaliber :] ale dobrze wiedzieć co też ma do powiedzenia w tym temacie profesjonalistka 🙂 bo przecież nią jesteś
Candy Killer
ze niby ja ? eheheh nieeee;P
Candy Killer
znacie te produkty 😉 plyn mialam , nie radzil sobie za dobrze z niektorymi moimi makijazami ;P aleeee za taka cene mozna uznac ze jest fajny 😉 chwala sobie jeszcze plyn dwufazowy z bawelna 😉 boooze zboczenie zawodowe mi sie wlacza , bo bielende glownie sprzedaje u siebie ale serie pro 😉
Obsession
z dostępnością nie ma chyba najmniejszego problemu 🙂 szukaj w drogeriach czy supermrketach
Marie
moja rodzicielka tez zerkala na bielende ale wyrwalam jej z reki opakowanie w sklepie po wyczytaniu parafiny…
to swietna informacja o tym ze plyn myje dobrze pedzle!! balam sie ze mojego hakuro z DW nie domyje ( i tak wciaz nakladam palcami pdoklad, balam sie ze pofarmuje mi trwale ten pedzel i uzywalam tylko do mineralow 😛 )
Obsession
ten pędzel co to leży "u stóp" płynu na zdjęciach to dopiero co zmyty ta dwufazówką 🙂
naprawdę świetnie zmywa jak to oleje 😉 bo jak wspomniałam – zawsze podobne zmyje podobne A że nie mam nic innego a to jest taniutkie ;]
Lavender
hmm jeszcze nie widziałam tego płynu, a może się sprawdzić również u mnie. Chętnie bym go wypróbowała, jak go tylko znajdę 😉
xoxo
Katja Martita
Muszę wreszcie spróbować dwufazowego – Garnier trochę już mi się znudził…
Basia8212
Bardzo lubię Bielendę,miałam i awokado dwufazowy i ten z bawełną i są bardzo fajne,nawet bawełna lepsza jak dla mnie,nie podrażnia,świetnie zmywa,nie muszę się meczyć..
Orlica
Uch, mi ta dwufaza zupełnie nie przypasowała, mam podobne podejście do "tłustości" co Ty, ale nie udało mi się przełamać -.- Jest zdecydowanie zbyt tłusty, bleh!
Stoi w łazience i ani mama, ani siostry też nie kwapią się, żeby używać 😉
Obsession
pędzlem go, pędzlem :]
youzyczka
powiem szczerze, że może kiedyś coś bielendy miałam, ale chwilowo nie orientuję się w ich asortymencie. a tego co widzę, wybór jest całkiem spory. płyn dwufazowy na pewno wkrótce znajdzie się w mojej łazience 🙂
niecierpek
Muszę się przełamać i spróbować, jak ciocia Obsession mówi, że dobry, to znaczy, że dobry 🙂
Obsession
cioteczka? poczułam się staro 😀
niecierpek
62 lata to idealny wiek na bycie ciotuchną 🙂
Plotkara
Bielenda właśnie gości na mojej twarzy 😀 w formie maseczki oczyszczającej, super jest 🙂
Rodzynka1989
Ja właśnie dzisiaj zakupiłam kolejną buteleczkę tego płynu. Uwielbiam go 🙂
kosodrzewina
Dwufazę i lofciam. Do Ziajowej już nie wrócę, bo ta sobie z wszystkim radzi lepiej i szybciej. Mam za to chętkę na jej bawełnianą wersję 🙂
Oczuchmurność vel Czarna Orchidea
Uwielbiałam go przez kilka lat i co?zaczął mnie uczulać:(
JealousJelly
Bardzo lubię tę dwufazówkę, dopiero co wykończyłam buteleczkę i używam już kolejnej, tym razem z bawełną 🙂
Perfect Beauty Blogg
Kosmetykow z Bielendy zaczelam uzywac na praktykach w szkole 🙂 Lagodne, nie uczulaja, w rozsadnej cenie… polecam mleczko do demakijazu
Carolina
wiele osob go zachwala:)
ja mam z tej serii krem ale średnio jestem zadowolona. kupilam go dlatego ze jest nawilzajacy i pisze ze jest idealny pod makijaz.. tylko niestety roluje się na buzi i musialam kupic inny;/
Czarnuszek
No to następny produkt do wishlisty , ahh nienawidzę was kobiety xD Mój portfel też !!! ;*
SexiChic
U mnie Avokado właśnie przeskoczyło z szuflady z zapasami na półkę z tym czego aktualnie zużywam ale jeszcze nie miałam okazji go testować.
nikki
Jakoś mnie te dwufazówki nie przekonują 😉
Obsession
tez tak długo mówiłam 😀 też się długo wzbraniałam
Sloik Nutelli
jak czytam olejek, to widzę moją twarz zatopioną w oleju, jakoś ciężko mi się przemóc i sądzę że muszę jeszcze trochę odczekać jak kupię coś w takiej konsystencji.
MadzikSmile
Miałam płyn do demakijażu z firmy Bielenda dwufazowy, ale z ekstraktem z bawełny. U mnie nie sprawdził się w ogóle!
Pozdrawiam. 🙂
Martuś
Ah, co tam ta dwufaza… Serce mi pękło na widok pędzelka H51, bo swój, a właściwie jego resztki, kilka dni temu wrzuciłam do kosza 🙁
Obsession
co się stało???? o.O
Martuś
Zostawiłam go przez przypadek na kilka godzin w kąpieli alkoholowej :] Biedaczek łysiał z dnia na dzień, ale żal mi go było wyrzucić :<
Tu efekty: http://coralblush19.blogspot.com/2012/02/moje-alkoholowe-wybryki.html
Martuś
Eeeej, ale przecież widziałaś już u mnie ten post 😀
Obsession
widzieć widziałam ale to lutowy a ja myślałam, że mówisz o jakiejś świeżej sprawie :]
Martuś
Na szczęście nie! Nie mam zamiaru pozbywać się kolejnego futrzaka 😀
Brain For Sale
Jeszcze nie miałam żadnej dwufazówki, ale nie wiem czy chcę 😛
subiektywna
bardzo go lubię. użyłam wiele butelek, potem przerzuciłam się na ziaję, zbyt tłusta dla mnie. teraz w kolejce bioderma – zobaczymy jak się spisze
Meraja
Ta dwufaza jest faktycznie świetna. Myślałam po Ziaji, że już się nie przekonam, a jednak 🙂
zoila
Tłusty dotyk dwufazy Ziaji boli przez całe życie… Łączę się w bólu 😀
Obsession
😀 ja Ziajki nie lubię, tzn. kąpiel itepe tak, ale nic sobie na twarz nie nałożę
zoila
Ja sobie nałożę- ale tylko jeden krem, który uwielbiam (Calmę nawilżającą). Ale reszta to ZUO.
Obsession
mnie to wszystko gryzie i piecze i z tej traumy po dziś dzień wyjść nie mogę 😀
Meraja
Nawet nie zbliżajcie się do dwufazy Ziajowej! Chyba, że lubicie jak Wam oczy łzawią, pieką i robią pandę ^ ^ co kto lubi.
Natomiast Kozie mleko w formie balsamu mnie przekonuje, że zdarzają się perełki 🙂
zoila
Bielenda gości u mnie regularnie- aktualnie w postaci jogurtowego musu do ciała Beauty Milky i odmładzającego mleczka (tararara) z serii Powitanie z Afryką… Te kosmetyki przepięknie pachną, i choć parafinie stoją wybaczam im to ze względu na zapach.
Miałam ochotę na tę dwufazę, ale może jednak z niej zrezygnuję i zakupię Garniera
Obsession
mnie Garnier kompletnie nie przekonuje 😛 Bielenda fakt, ma piękne zapachy no i te śmiesznie niskie ceny