Popularne wpisy

Chanel Eyes Collection
Zobacz Wpis
Chanel Hydra Beauty
Zobacz Wpis
Burberry Complete Eye Palette
Zobacz Wpis
Na górę
12 kwi

TOŁPA ECO SPA Orzeźwiający peeling-maska intensywnie odnawiający ciało

Mój blog zbłądził ostatnio z kosmetycznej drogi a już na pewno z tej pielęgnacyjnej wrzucam więc dziś kosmetyczny bieg. Ster na peeling firmy Tołpa, który zgodnie z tym co obiecuje producent: peelinguje, regeneruje, odżywi oraz wygładzi naszą skórę. By to osiągnąć należy wykonać rytuał spa a więc rozetrzeć peeling-maskę w wilgotnych dłoniach i masować umyte uprzednio ciało przez około 3-5 minuty, zaczynając od stóp w górę. Taki zabieg winno się wykonywać 2 razy w tygodniu. Spa 2 razy w tygodniu? ja w to wchodzę!
Opakowanie stanowi walcowate pudełko, zakręcane wieczkiem i dodatkowo chronione wewnątrz folią aluminiową, choć uważam, że ten zabieg jest zbyteczny bo peeling jest na tyle zwarty (przyrównałabym do konsystencji miękkiej plasteliny), że nic nie ma prawa wydostać się w sposób niekontrolowany poza nie. Na opakowaniu umieszczono najważniejsze informacje, a więc instrukcję obsługi, datę ważności i skład.Producent zapewnia, że ecoprodukt, który trzymamy w rękach:
-NIE zawiera konserwantów (parabenów i donorów formaldehydów), sztucznych barwników, silikonów, peg-ów, sles-ów, oleju parafinowego.

– TAK zawiera ekologiczną borowinę TOŁPA, naturalne olejki eteryczne z werbeny, limonki, cytryny i paczuli, substancje roślinne z ekologicznych upraw z certyfikatem Ecocert.

Przestudiowałam więc skład i wszystko co wyżej jest prawdą a już najbardziej to mnie cieszy fakt, że ścieraki to nie tworzywo sztuczne co ma miejsce barrrdzo często a piasek wulkaniczny oraz sól morska. alleluja!

Ok otwieram wiec to czarne pudełko i pierwsze co rzuca mi się to zapach na nozdrza. Wyobrazicie go sobie jeśli powiem, że odpowiedzialne za niego są obecne w składzie olejki eteryczne? a więc werbena, limonka, cytryna i paczul?. Zapach jest nieziemsko intensywny, bardzo przyjemny z lekką nutką goryczy.



Nakładam więc to pachnące cudo zgodnie ze wskazówkami – plastelinowa, gęsta acz miękka konsystencja odpuszcza po roztarciu w dłoniach i zamienia się w lekką, kremową maź, którą nakładam od dołu podążając ku górze. Jest to działanie zdecydowane ale niesamowicie przyjemne i relaksujące, myślę, że to wszystko za sprawą tego niebiańskiego aromatu, który otula ciało i pomieszczenie łazienki. Zapach ten na dość długo po zmyciu ciała pozostaje na skórze. Miło.
A sama skóra po zabiegu? Ta jest miękka, elastyczna, dobrze oczyszczona i przygotowana na przyjęcie kolejnych preparatów. Brak tu jakichkolwiek przesuszeń czy napięć skóry (produkt przeznaczony jest dla każdego jej rodzaju).




Generalnie produkt bardzo przypadł mi do gustu, a to za sprawą pozytywnego działania na skórę, składu i niewiarygodnego zapachu, który idealnie wpasowuje się w nadchodzący wiosenno-letni okres.
Cena: około 44zł/ 250ml
Zakupić go można w Dziale Merlin Beauty

Obsession