Popularne wpisy

Chanel Eyes Collection
Zobacz Wpis
Chanel Hydra Beauty
Zobacz Wpis
Burberry Complete Eye Palette
Zobacz Wpis
Na górę
4 cze

Flash Dry od Orly

Powiem Wam, że 32 wiosny jak żyję na tym padole a pierwszy raz w moje łapy wpadł wysuszacz lakieru do paznokci. Aż sama się sobie dziwię i nie dowierzam jak też mogłam żyć tak długo w tej nieświadomości istnienia tego specyfiku, tzn. tfu, przepraszam coś tam mi świtało ale nigdy mi przez myśl nie przeszło by zaopatrzyć się w taki wspomagacz. Oto taka z pozoru niewinna buteleczka płynu wprowadziła niemałe zamieszanie i przeprowadziła swoistą rewolucję w moim codziennym manicure :>
Flash Dry od Orly to wysuszacz w kroplomierzu który przyspiesza czas wysychania świeżo położonego lakieru. Wzbogacony o pro-witaminę B5 oraz olejek z kiełków pszenicy wzmacniać ma paznokcie oraz nawilżać naskórek, ponadto chronić lakier przed powstawaniem smug i zarysowań i nadać połysk. Wielozadaniowiec chciałoby się rzec 😀 Postawiłam mu warunki: przyspieszone wysuszanie lakieru (która z nas lubi długi czas oczekiwania na efekt?) przy jednoczesnym braku wysuszania skórek wokół paznokcia. No to zobaczmy jak sobie z tym zagadnieniem poradził.

Preparat pojemności 18ml otrzymujemy w kartonowym pudełku, upakowany dodatkowo w tworzywowe “ubranko”. Na nim widnieją wszystkie podstawowe i niezbędne informacje, a w skrócie to po co i na co przyda nam się preparat, sposób zastosowania (1-2 krople po użyciu lakieru), skład (tu królują silikony, olejki z pszenicy i jojoba, proteiny soi, wit. E i kwas hialuronowy; brak tu natomiast ftalanów, formaldehydu oraz tolenu) oraz znaczki, w tym ten z króliczkiem w tle (brawa!).
Sama butelka preparatu jest szklana i zakończona gumową pipetą, którą zgrabnie i szybko aplikujemy krople nawiechniowo, na sam finisz naszych lakierowych poczynań. Płyn zlokalizowany wewnątrz jest wodnisty, bezbarwny i bezwonny.





No i clou, czyli to co interesuje nas zasadniczo, działanie preparatu! Mówiąc o rewolucji, nie rzucałam słów na wiatr bowiem to odkrycie przewróciło do góry nogami moje pojęcie o manicure. Produkt jest łatwy i niekłopotliwy w użyciu, zaaplikowany szybko znika z powierzchni paznokcia pozostawiając w przeciągu 2-3 minut lakier twardy jak głaz i lśniący (dla 2 warstw lakieru co czynię zwyczajowo). Skórki nie są przy tym wysuszone ale też tu dzięki bogu i ufff zaolejone. Po prostu po chwili preparat znika nam z oczu pozostawiając oczekiwany efekt.
Powiem szczerze, że odkąd odkryłam preparat nie wyobrażam sobie malowania paznokci bez jego udziału. Koszt wydajnej butelki to 30zł (Orly beauty )

A Wy? używacie wysuszacza-wspomagacza czy pomijacie ten etap licząc na pojemne płuca i gimnastykę rąk:D? polecacie jakieś konkretne?

Obsession