Pozostając w klimatach Maroka pokażę Wam ostatni z trzech lakierów Joko, które są w moim posiadaniu. Wszystkie trzy cechuje grubaśny pędzelek, ale z tym tutaj pustynnym kolorem i kremowym wykończeniem pracowało mi się najlepiej. Dodatkowym plusem jest fakt znakomitego krycia przy jeden warstwie :] to lubię
By nie poszła jesienna lawina komentarzy dodałam drobny element. I nie, nie kupiłam sondy! Do wykonania kropeczek użyłam starego pióra ze stalówką 😀 pokrycie całości białymi kropkami zajęło mi 2 min, na wierzchu rzecz jasna top. Szalenie mi się podoba ten subtelny detal
By nie poszła jesienna lawina komentarzy dodałam drobny element. I nie, nie kupiłam sondy! Do wykonania kropeczek użyłam starego pióra ze stalówką 😀 pokrycie całości białymi kropkami zajęło mi 2 min, na wierzchu rzecz jasna top. Szalenie mi się podoba ten subtelny detal