17
sie
Główną sprawczynią całego zamieszania jest Bella, która na poznańskim spotkaniu blogerek pokazała cudo lakier na dłoniach swych. Swoje 5 groszy dołożyła dziś anikowa101 i tak oto zrodziły się zakupy lakierowe i okołolakierowe z szyldem Golden Rose. Ja tą ich wyspę już widziałam, ja ją obserwowałam ale zawsze łukiem omijałam. Dziś nie byłam obojętna i oto co przyniosłam do domostwa (ponumeruję szybko bo napisy mają tendencję do ekspresowego ścierania się)
Na pierwszy rzut-neony, nie widzę ich solo ale mam taki sobie pewien zamysł, który pragnę za ich pomocą zrealizować 😀
Numer 324
Numer 323
Numer 327
Dalej kremowe cappucino z numerem 264
I paryżanki, które mają na wskroś tandetne opakowanie 😀
Koralowy 242
Łososiowy 150
Wrzosowy 32
Z nowej szerokopędzelkowej serii pastelowy błękit 15
I odżywka. Tak, ma formaldehydJutro pierwsze próby :>