Róża czyli po masełku, musie i jogurcie o tym aromacie, kolejna propozycja od Stenders tym razem zapakowana w tubkę, która kryje krem do rąk. Bardzo lubię drogę jaką wybrała firma - czerpiąc z roślin i kwiatów tworzy nowatorskie, unikalne kosmetyki inspirowane naturą. Opakowania są ascetyczne i miłe dla oka, składy zachwycające, zapachy urzekające a działanie takie jakie bym sobie zawsze życzyła.
Po przyjaznych doświadczeniach z peelingami, musami czy produktami do twarzy kolejny raz jestem usatysfakcjonowana.
Krem, który jest moim jesiennym towarzyszem podczas długich spacerów otrzymujemy w podłużnej tubie zakończonej zakrętką. Tubka jest miękka, poręczna i zawiera w sobie 75ml treściwego kremu, który należy użyć w ciągu 12stu miesięcy od pierwszego otwarcia (przed wścibskim dotykiem niesfornych klientek chroni tu folia zabezpieczająca całe...
Czytaj dalej
0 Komentarzy