Popularne wpisy

Chanel Eyes Collection
Zobacz Wpis
Chanel Hydra Beauty
Zobacz Wpis
Burberry Complete Eye Palette
Zobacz Wpis
Na górę
13 lis

Paka z Ameryki

Wczorajszy dzień zwieńczony został amerykańskim promykiem słońca. Dotarł on do mnie dzięki Urbi, która prócz zamówionych w wyniku blogowej wyprzedaży drobiazgów dorzuciła kilka smakołyków. Serdecznie Ci dziękuję :* umiliłaś mi dzień wybornie
Całe zamieszanie spowodowane było różami, na które ostrzyłam sobie ząbki. Co prawda są bardzo delikatne i myślę, że idealne dla blond piękności niemniej na całe szczęście efekt można stopniować, więc sprawdzą się także u szatynki, którą jestem ja. Trafiły do mnie dwa delikatnie shimmerowe róże z logo Urban Decay, z tonami brzoskwiniowymi ciepły Score oraz nieco chłodniejszy Quickie w tonacji różowej (ten pierwszy przypomina mi nieco TheBalm Hot mama choć jest na pewno łagodniejszy).
Zamówiłam też cienie L’oreal, które początkowo miałam zakupić w Berlinie no ale skoro nadarzyła się okazja kupiłam u Marty :> To dwa kolorki – delikatnie szampańskie late z numerkiem 888 oraz grafitowe 999 choć tutaj aż prosi się o przetasowanie tak by uzyskać szatańskie 666 😀
Trafił mi się także lakier essie Pilates hottie z kolekcji Yogaga, róż Barry M, którego intensywność być może na pierwszy rzut oka przestrasza ale temat jest do ujarzmienia wg mnie ;), śliczny cień EL 63 Tempting Mocha shimmer i na sam koniec baza Urban Decay om nim nom nom 
jeszcze raz bardzo dziękuję :*

Obsession