Ostatnio moje zakupy zdominowała kolorówka, a zwłaszcza mazidła do oczu, które sobie upodobałam. Upodobałam sobie także produkty firmy Urban Decay, na które mam parcie. Zatem! Święty Mikołaju! jeśli istniejesz i tu zaglądasz to zapamiętaj te słowa :] Będę Ci wdzięczna i zapewniam, że taki prezent będzie strzałem w dziesiątkę.
W oczekiwaniu na Naked2, którą zamówiłam sobie w ramach “czarnego piątku” wczoraj otrzymałam w wyniku blogowej wyprzedaży moją pierwszą paletkę UD (dotychczas w moim posiadaniu były jedynki). Zobaczcie jaka piękna.
Piękna paletka z obrazkiem kolorowego pawia na froncie oraz wewnątrz zawiera w sobie 6 cieni (0.9g każdy) oraz (w oryginale) występuje tu także kredka 1 24/7 Glide-On Eye Pencil i 1 Primer Potion.
Kolory cieni:
Snatch – brzoskwiniowy róż z glitterem i złotym szimmerm
Mildew – ciemna, militarna zieleń
Flash – aksamitny fiolet
Painkiller – mój turkusowy faworyt!
Smog – złoty brąz
Toasted – bronzowawy nude
Maju! dziękuję 🙂