Dziś w południe zakończył się mikołajkowy konkurs od Merlin.pl
Oferta mydełkowa jest bogata i znajdziemy tu między innymi wersję z lawendą, różą, oliwą z oliwek, brzoskwinią, werbeną, wanilią, z miodem, zieloną herbatą, jaśminem, pomarańczą a także z masłem karite i właśnie tą ostatnią pozycję wybrałam sobie ja. Jak wspominałam w ostatnim poście, mydła dzielę na dwie kategorie: te o super składach, które używam do mycia buzi, często do demakijażu twarzy i te o składach takich sobie, które dotykają jedynie powierzchni moich rąk. Mydło Le Petit Olivier zdecydowanie zasługuje na to pierwsze traktowanie bowiem wyprodukowano je tradycyjną metodą na bazie najlepszych składników naturalnych. Zawiera 100% olejków roślinnych, brak tu natomiast jakichkolwiek składników pochodzenia zwierzęcego i parabenów. Mydło prowansalskie Le Petit Olivier określane jest jako “Haute couture – pielęgnacji skóry”. Bardzo podoba mi się to sformułowanie 🙂 Mojej skórze chyba też bo mydło bardzo polubiła. Delikatna pianka powstała z mydła i wody fantastycznie zmywa makijaż, oczyszcza buzię, nie wysusza jej i nie podrażnia. Za kolejnym zakupem przemawia przemawia prócz wyżej wspomnianych zalet, także wielkość (mamy tu ogromną kostkę o wadze 250gram), wydajność i cena (około 18zł). Na pewno skusze się na kolejne odsłony.