Choć miała być recenzja odstąpiłam od niej bo znowu miałam zamiar wymierzyć baty jak wczoraj 😉 dlatego postawiłam na zapiski lekkie i przyjemne. Ot, postanowiłam pokazać co też chadza mi po głowie w kwestii zdobywania, chęci i żądzy, która mną włada. Wszystko rzecz jasna mieści się w ramach bloga dlatego całość planowanej listy zakupowej to produkty kosmetyczne, które mam nadzieję w bliskiej lub dalszej przyszłości znajdą się u mojego boku 🙂 z czego byłabym bardzo rada :] (halo, halo! wielkimi krokami zbliżają się moje urodziny ;D)

Ostatnio ciągnie mnie na wędrówki po zagranicznych sklepach internetowych, najlepiej z wysyłką szybką i bezpłatną na teren naszego kraju.  Beautybay.com z uwagi na brak kontaktu i długi czas oczekiwania porzuciłam (zamówiłam tam jedynie paletkę Naked1 od Urban Decay), ostatnio poczyniłam zakupy na feelunique.com, które mam nadzieje na dniach do mnie dotrą o czym Was rzecz jasna poinformuję 😉 Jednak wciąż mam na oku kilka perełek a oto one:

Zapewne najłatwiej i najszybciej uda mi się zdobyć Ekoampułkę 1 od Pat&Rub (1), mineralny podkład w kolorze Warm Peach lub Candy Cane od Lily Lolo (5) i masełka do ust Colorburst od Revlon (7). To mam właściwie! na wyciągnięcie ręki. Schody zaczynają się później 😀
Z uwagi na dostępność pogimnastykuje się bowiem o róż firmy NARS (2), produkty pielęgnacyjne Green&Spring (3) (zobaczcie te urocze opakowania! KLIK Prawda, że słodkie?) oraz set kredek Urban Decay 24/7 (4). Natomiast z uwagi na cenę zapewne długo w poczekalni znajdą się perfumy Prada Candy (6) które ostatnio kilkakrotnie pojawiły się na sąsiednich blogach co sprawiło, że przy najbliższej okazji je zwąchałam i…przepadłam. Nawet chyba nie taka znowu długa wyszła mi ta lista 😀 Prawda?