Kolejny puder od Mary Kay z kolekcji Sheer Dimension, tym razem to koral o nazwie “Lace” z bardzo widocznymi, pomarańczowymi tonami. Gdy ujrzałam go po raz pierwszy na myśl przyszło mi porównanie z następującymi różami: ThBalm (Hot mama), Urban Decay (Score) oraz Nars (Orgasm), które posiadam. Okazało się że bardzo się myliłam, bowiem ten tutaj egzemplarz jest zupełnie inny. Nie ma w sobie żadnych różowych czy ceglanych podtonów, jest to koral pełną gębą, bardzo urokliwy zresztą. Nie jestem wybredna w kwestii kolorów na policzku, preferuję zdecydowaną większość (prócz typowej cegły bo ta mi nie leży) ale jak tak patrzę na zdjęcia Lace vs Chiffon to myślę, że brązowo-złota tafla “ubierała mnie” lepiej, ocieplała twarz. Niemniej jak w poprzednim przypadku tak tutaj produkt pozostawia za sobą prócz koloru rozświetlającą twarz taflę. Odcień jest bardzo delikatny i można się pobawić w intensyfikowanie efektu. Ja zabawiałam się pędzlem do różu z Sephora (nr 40) 😉 i postawiłam na delikatne muśnięcie.
O tłoczeniach trudno prowadzić dysputy bo te zachwycają w przypadku produktów tej serii :> no cudo.
Cena rozświetlającego pudru Sheer Dimensions Mary Kay to 135zł za opakowanie o wadze 7gram.
Porównanie Mary Kay (Lace), Urban Decay (Score), ThBalm (Hot mama) oraz Nars (Orgasm)
Prócz pudru MK “Lace” na twarzy mam:
BB cream 10w1 Bio essence z Asian Store
Pomadka L`Oreal Rouge Caresse 301 Dating Coral
Tusz do rzęs YR Sexy Pulp/ czerń
Korektor Maybelline Anti-Age 01 Light
Cień Urban Decay “Secret service”/ brwi
Cienie Korres 31-bronze brown oraz 14-ivory /kiepska pigmentacja 🙁
MAC Poudre fixante “Invisible”