Popularne wpisy

Chanel Eyes Collection
Zobacz Wpis
Chanel Hydra Beauty
Zobacz Wpis
Burberry Complete Eye Palette
Zobacz Wpis
Na górę
3 kwi

Skandynawski ekspert w walce z suchą skórą – CZĘŚĆ III

Przychodzę z ostatnią już częścią i daję Wam spokój 😉 Osobiście nie odczuwam zbytniego blogowego przesytu marką i z chęcią podzielę się kolejną dawką doniesień nt produktów firmy Decubal. O ile dwie poprzednie części KLIK I KLIK II obfitowały w moje osobiste doświadczenie tak teraz przedstawię Wam mix swoich i matczynych obserwacji. Dwa bowiem produkty-krem do twarzy Face Vital Cream – wypełniający i rewitalizujący oraz Regenerujący i ujędrniający krem pod oczy, czyli Decubal Eye Cream wykończyłam sama, trzema pozostałymi pozwoliłam zająć się rodziciele z uwagi na mnogość pozycji i niemożliwość przebadania na własnej skórze ;). Zacznijmy ode mnie…
 
Czerwony  Face Vital Cream to kategoria Intensiv, która w odróżnieniu od Basic, ma pomóc skórze gdy ta potrzebuje dodatkowego wzmocnienia i pielęgnacji. Zastanawia mnie co prawda widniejący na froncie napis “do skóry dojrzałej” ale dokładna analiza zapisów z opakowania oraz treści umieszczonej na stronie www firmy Decubal nie dała mi odpowiedzi jaki przedział wiekowy jest tu wskazany. Ja krem z zawartością ceramidów, witaminy B3 i E, olejku jojoba, masła shea stosowałam codziennie z rana co nie przeszkadzało wykonać późniejszy makijaż mimo zawartości substancji lipidowych na poziomie 21%.  Krem bowiem, mimo że bogaty po upływie chwili bardzo dobrze wchłaniał się w skórę twarzy. Produkt umieszczono w bardzo wygodnym i higienicznym opakowaniu typu airless, dodatkowo w kartoniku który ja uważam za zbędny jeśli mam być szczera, wszystkie bowiem treści umieszczono na opakowaniu właściwym.
Krem stosowałam od początku lutego i z nastaniem kwietnia żegnam go ze smutkiem bo bardzo się polubiliśmy. Bezzapachowa treść bardzo dobrze odżywiała moją skórę zimą, nie odnotowałam podczas stosowania żadnych przesuszeń czy ściągnięć, które wcześniej często się mnie imały. Mam wrażenie, że skóra np. na czole poszła po tych dwóch miesiącach stosowania ciut w stronę przetłuszczania się choć nie wiem czy to tylko i wyłącznie sprawka kremu czy także zmiany produktów do makijażu (podkład i korektor) hmm
Niemniej należy przyznać, że krem ten z powodzeniem poradził sobie z pielęgnacją skóry mojej twarzy. Jesienią planuję powrót, tym bardziej, że dostępność do produktów marki jest coraz szersza a niska cena zachęca do zakupów.
Skład: Aqua, Pentylene Glycol, Cetearyl Isononanoate, Glycerin, Niacinamide, Simmondsia Chinensis Oil, Glyceryl Stearate, Dicaprylyl Carbonate, Glyceryl Stearate Citrate, Butyrospermum Parkii Butter, Cetearyl Alcohol, Polyglyceryl-3 Methylglucose Distearate, Magnesium Aluminum Silicate, Sorbitol, Ceramide 6 II, Ceramide 3, Phytosphingosine, Galactoarabinan, Cholesterol, Tocopherol, Xanthan Gum, Tocopheryl Acetate, Polyglyceryl-2 Dipolyhydroxystearate, Sodium Stearoyl Lactylate, Caprylic/Capric Triglyceride, Stearic Acid, Palmitic Acid, Sodium Gluconate, Sodium Hydroxide.
Zawartość substancji lipidowych: 21%.
Ważny 12 miesięcy od pierwszego otwarcia.  
Cena: ok. 20 zł
Mierzalność działania kremu pod oczy, który ma za zadnie nie tylko nawilżać, odżywiać ale także poprawić kondycję (w tym zniwelować zmarszczki czy też zapobiec powstaniu nowych) jest wg mnie trudna. Zatem w swoich wyborach tego typu preparatów kieruję się składem, który może w stosowaniu długofalowym pozytywnie wpłynąć na stan delikatnych okolic oczu. Cieszy mnie więc z zawartość w tym lekkim i bezzapachowym! kremie substancji aktywnych jak kolagen i kwas hialuronowy. Nie pogardzę też ceramidami, masłem shea, witaminą E i olejkiem migdałowym upakowanym w tym niewielkim opakowaniu typu airless. Trzeba przyznać, że jak za tę cenę mamy bardzo porządny krem pod oczy, delikatny, dobrze wchłaniający się i pozostawiający skórę elastyczną i lekko natłuszczoną. Nie wykluczam powrotów.
Skład: Aqua, Pentylene Glycol, Glycerin, Dicaprylyl Carbonate, Cetyl Alcohol, Cyclopentasilooxane, Octyldodecanol, Sodium PCA, Distarch Phosphate, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, PEG-40 Stearate, Butyrospermum Parkii Butter (masło shea), Creatine (kreatyna), Sodium Hyaluronate (kwas hialuronowy), Hydrolyzed Collagen (hydrolizat kolagenu), Tocopheryl Acetate, Isocetyl Alcohol, Ceramide 3 (ceramidy), Prunus Amygdalus Dulcis Oil (olej ze słodkich migdałów), Tocopherol (wit.E), Sorbitan Tristearate, Carbomer, Sodium Gluconate, Sodium Hydroxide, Ethylhexylglycerin.
Zawartość substancji lipidowych: 21%.
Ważny 12 miesięcy od pierwszego otwarcia.  
Cena to około 29 zł / 15 ml. 
 

A teraz mama…

Mamie w udziale przypadły trzy produkty. Jako zdecydowanego faworyta wskazała czerwony Intensive Cream czyli  Intensywnie Odżywczy i Regenerujący krem do skóry suchej i atopowej. Powód dla którego tak się stało to wysoka zawartość substancji lipidowych na poziomie 71% co sprawia że krem ten jest bardzo bogaty i… tłusty. Przeznaczony jest więc do zastosowania na szczególnie narażone, uszkodzone, spękane, zaczerwienione i podrażnione obszary na skórze. Według relacji produkt ten  świetnie poradził sobie z suchymi partiami ciała, jak łokcie, pięty i skóra rąk podatna na popękania w czasie zimowych, niskich temperatur. Krem zawiera aktywne składniki – między innymi kompleks ceramidów, witaminę B3 oraz olejek jojoba. 
Składniki (INCI): Petrolatum, Paraffinum Liquidum, Aqua, Pentylene Glycol, Cetearyl Alcohol, Methyl Glucose Sesquistearate, PEG-20 Methyl Glucose Sesquistearate, Niacinamide, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Ceramide 3, Ceramide 6 II, Phytosphingosine, Cholesterol, Galactoarabinian, Xanthan Gum, Caprylic/ Capric Triglyceride, Sodium Stearoyl Lactylate, Sodium Citrate, Polyglyceryl-3, Methylglucose Distearate, Tocopherol, Stearic Acid, Palmitic Acid, Citric Acid, Sodium Hydroxide.
Zawartość substancji lipidowych: 21%.
Ważny 12 miesięcy od pierwszego otwarcia.  
Cena ok. 20zł/100ml
Od siebie dodam, że niezbyt podoba mi się ta parafina i wazelina zaraz na początku składu, no ale grunt, że mama była zadowolona.

Uzupełnieniem pielęgnacji narażonych na przesuszenia miejsc był kojący żel przeznaczony do skóry podrażnionej, suchej, swędzącej  DECUBAL ANTI-ITCH GEL. Żel ten zawiera między innymi glicerynę oraz witaminę B5 i jest całkowicie pozbawiony tłuszczu. Mama miała niemały problem z usystematyzowaniem produktu, na co, kiedy, może latem? Na upalne dni na pewno się przyda a tymczasem sprawdził się znakomicie zaaplikowany po depilacji nóg (choć w tym  przypadku cierpiała ciut wydajność) oraz miejsc pod pachami. Koił, uspokajał skórę podrażnioną ostrzami maszynki do golenia. Przyjemny choć według opinii rodzicielki nie jest to produkt jej niezbędny, takie domowe SOS 😉
Składniki (INCI): Aqua, Glycerin, Pentylene Glycol, Methyl Gluceth-10, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Panthenol, Sodium Gluconate, Sodium Hydroxide.
Nie zawiera substancji lipidowych.
Ważny 12 miesięcy od pierwszego otwarcia.   

Pojemność 100ml/ ok. 20zł

Niezbyt przychylnie wypowiedziała się natomiast na temat kremu FACE CREAM, zapewne dlatego, że krem ten nie jest propozycją skierowaną dla skóry dojrzałej więc stosowanie mama musiała wzbogacać serum m.in. z kwasem hialuronowym, którego tutaj brak. Gliceryna, lanolina i witamina E które tu znajdziemy to jednak za mało. Krem być może sprawdzi się lepiej w przypadku skór mniej wymagającym. Ot nawilżał, sprawiał że skóra była po zaaplikowaniu miękka i dość przyjemna w dotyku. Czegoś tu jednak ewidentnie zabrakło i według zeznań jest to najsłabsza propozycja która przypadła jej w udziale. Zdecydowana większość więc kremu spożytkowana została do wcierania w skórę rąk i stóp.
Składniki (INCI): Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Glycerin, Cetyl Alcohol, Sorbitan Stearate, Glyceryl Stearate, Citric Acid, Lanolin, Polysorbate 60, Cetearyl Glucoside, Cetearyl Alcohol, Carbomer, Tocopherol, Ethylhexylglycerin, Sodium Gluconate, Sodium Hydroxide, Phenoxyethanol, Sodium Benzoate.

Zawartość 18% substancji lipidowych

Ważny 12 miesięcy od pierwszego otwarcia.   

Pojemność 75ml/ ok 25zł.
Sama nie upatruję w składzie nic co skłoniłoby mnie do sięgnięcia po tą propozycję 😉

Dostępność wszystkich propozycji marki Decubal: apteki stacjonarne i internetowe.
To tyle ode mnie, no i od mamy. Cieszę się, że miałam możliwość spróbować duńskich nowości szturmem zdobywających polski rynek i blogosferę 😉
Pozdrawiam Was serdecznie. 

Obsession