Pewnego marcowego dnia nabyłam w Hebe limitkę "Vintage district" od essence a z niej między innymi ozdoby do paznokci 01 something gold - something new. Pierwsze, kawiorowe z nimi starcie pokazywałam na blogu TUTAJ Dziś z uwagi na mnóstwo wolnego czasu postanowiłam sięgnąć po zestaw ponownie i pobawić się złotkiem, które w formie małego, kilkucentymetrowego arkusza ukryto wśród świecidełek.
Poszperałam po sieci celem zdobycia informacji jak najlepiej nakładać złotko, przemalowałam paznokcie jasnym lakierem i zabrałam się do pracy. Złotko natury bardzo delikatnej i rwącej się przecinałam na małe kwadraty nożyczkami i dociskając do płytki paznokcia łączyłam materiały. Bardzo zgrabnie i szybko złotko przylegało do niedosuszonego lakieru, choć łatwo było o działanie destrukcyjne materiału który lekki niczym piórko miewa tendencje do przerywania...
Czytaj dalej
0 Komentarzy