Całe to "białe szaleństwo" rozpoczęło się jeszcze w czasach gdy moim blogu od czasu do czasu pojawiały się posty z pudełkami, w tym z tymi z logo Glossy. Ktoś kiedyś wpadł wspaniałomyślnie i ku mojej uciesze na plan by do środka wrzucić miniaturkę żelu pod prysznic Lierac z wyciągiem z trzech białych kwiatów: gardenii, kamelii oraz jaśminu. I tak właśnie rozpoczęła się moja przygoda...
Czytaj dalej
0 Komentarzy