Najświeższą zdobyczą jest wczorajsza przesyłka zawierająca nowość w szeregach Rimmel – tusz Lash Accelerator Endless ze silikonową szczoteczką. Podobno zawarty wewnątrz kompleks Grow Lash wspomaga naturalny wzrost rzęs. To się okaże, jakoś średnio tak ku prawdzie temu dowierzam ale może się miło zaskoczę. Cena: 29zł / 10ml.
W ramach członkostwa w klubie recenzentek Nuxe przyszło mi się zmierzyć z kultowym już suchym olejkiem tej firmy, tutaj w wersji letnio/wieczorowej ze złotymi drobinkami. Nie ukrywam, że wersja uboższa która znalazła się swego czasu w Glossybox bardzo przypadła mi do gustu i nie pomylę się jeśli już dziś powiem, że ta tutaj podzieli sukces poprzednika, ale o tym szerzej na blogu niebawem.
Cena: 50-60zł / 50ml; ok. 100zł/100ml
A teraz poproszę wszystkich łasuchów o powstrzymanie ślinotoku 😉 bowiem deser truskawkowy, który znajdziecie na zdjęciu poniżej nie nadaje się do bezpośredniego spożycia choć wszystkie znaki na niebie i ziemi mogły by tak wskazywać 😉 Opakowanie i zawartość wielce mylące ale wystarczy sczytać etykietę by odkryć, że 450ml! pudełko zawiera delikatny oczyszczający scrub truskawkowy Body Desserts firmy Organic Shop. Świetny skład oparty na cukrze, który stanowi zdzierak właściwy oraz masa ekstraktów i olejków.
Cena: 45zł / 450ml.
Kolejny produkt o świetnym składzie to seria do pielęgnacji twarzy od Lulu&Boo – Ekologiczny tonik z kwiatów pomarańcz. Lulu & Boo Organics to brytyjska marka ekologicznych kosmetyków do pielęgnacji pochodząca z malowniczej Kornwalii. To wyjątkowe kompozycje składników, olejków eterycznych oraz aktywnych ekstraktów z roślin pochodzących z upraw ekologicznych. W ofercie marki znajdują się m.in. ekologiczne kremy do twarzy, żele pod prysznic, balsamy do ciała, a także ziołowe maści o właściwościach leczniczych. Kosmetyki naturalne Lulu & Boo są wolne od parabenów, sztucznych substancji zapachowych, barwników oraz drażniących substancji chemicznych, np. SLS. Produkt znalazł się u mnie głównie w celu spryskania na finiszu eksploatowanych ostatnio minerałów. Ma to znieść pudrowy efekt, który ja nota bene bardzo lubię, ale chcę te minerałki popróbować na wszelkie możliwe sposoby.
Cena: 77zł / 100ml.
Nastała wiekopomna chwila i po latach zabaw z narzędziami do kropek domowej roboty, o których wspomniałam post wcześniej, zakupiłam za kilka złotych swoją pierwszą w życiu sondę do tego celu. Zobaczymy jak się spisze. Dodatkowo do zakupu dodałam szklany pilniczek (to również u mnie novum) i drewniane patyczki do odsuwania skórek.
Cena: 39zł / 18ml.
Cena: 17.99zł / 5.4ml.
Mus głęboko nawilżający od Pantene to również nowość, która wchodzi w skład linii do suchych włosów Odnowa Nawilżenia. Linia zawiera w sobie cztery, następujące po sobie kroki: szampon, odżywka, 2-minutowa maska oraz wspomniany mus.
Cena: 21.99zł/ 150ml
a) ktoś kto mocno przesadził z rozświelaczem Mary – Lou Manizer od TheBalm lub b) wystylizowana na Bowiego ;D Sama około piętnastominutowa maseczka przyjemna, o dziwo z dość porządnym składem, w sam raz na bankiet lub inną ważną uroczystość [lol]