Z uwagi na trwające aktualnie promocyjne szaleństwo w drogeriach: Hebe, Rossmann oraz Superpharm, postanowiłam pokazać Wam dwie pomadki sygnowane nazwiskiem Kate Moss. W zapakowanym w czerwone opakowanie sztyfcie odnajdziecie matowe/ półmatowe wykończenie (Lasting Finish Matte), natomiast w czarnym, satynowe (Lasting Finish). Pomadki charakteryzują się znaczną pigmentacją, dobrym kryciem oraz tym, że długo trwają na ustach (spokojnie kilka godzin spędzą na nich bez uszczerbku).
Opakowania to nie jakieś tam mistrzostwo, raczej proste, klasyczne i plastikowe, nic szczególnego choć najgorzej też nie jest.
Moje numerki to jasny koral z numerkiem 16, który niestety nie jest moim ulubionym. Raz, że odcień nie jest dla stworzony dla mnie, dwa mocno podkreśla wszelkie załamania warg.
O wiele lepiej rzecz się ma w przypadku wykończenia półmatowego z...
Czytaj dalej
0 Komentarzy