
Moja pierwsza przygoda z produktami Bomb Cosmetics niestety do udanych nie należała. Na szczęście kolejne, które dziś goszczą na blogu, rekompensują ten zawód. To masła do mycia ciała w wersji malinowej i waniliowej. I choć nie każdemu może odpowiadać taka forma aplikacji oraz znaczna ich spoistość, tak trzeba przyznać że są przyjemne w stosowaniu i innowacyjne właśnie z uwagi na masełkowe rozwiązanie, bowiem sama nie miałam nigdy wcześniej z takowym do czynienia.
Masełka do mycia ciała otrzymujemy w 320 gramowych opakowaniach przypominających lody. Cała zresztą koncepcja oparta jest chyba na tym pysznym zamyśle, bo i konsystencja jest równie mocno zwarta, jakby zmrożona (zbita) a zapach przypomina lodowy frykas (przynajmniej w wersji z malinami). Zapach w przypadku różowego pudełka jest fantastyczny, intensywny i mocno przypominający ten naturalny. Jest to zdecydowanie mój faworyt! Wanilia jest raczej subtelna i osobiście poprawiłabym ten aromat, który prócz wanilii zawiera mocno mleczne nuty, ale co kto lubi 😉
Po nabraniu porcji masełka, pod wpływem ciepła i wody zamienia się ono powoli w gęstą, myjącą ciało piankę. Trzeba przyznać, że kategorii „wydajność” nie ma sobie równych i jeśli chodzi o produkty do mycia ciała to kosmetyk ten bije na głowę wszelkie pianki czy żele pod prysznic. Data ważności jest tu dość krótka (3 miesiące od pierwszego otwarcia) dlatego do używania zaangażowałam mojego partnera, który z nie mniejszą niż ja przyjemnością używa masełek, mimo że aromatów typowo męskich tu nie uświadczysz; grunt bowiem, że produkt skutecznie i w przyjemnym otoczeniu zmywa ciało, nie pozostawiając przy tym uczucia ściągnięcia czy przesuszenia skóry.
Nie chciałabym tu pisać referatów na temat ewentualnego nawilżenia bo o ile faktem jest, że występuje i to namacalnie to ja wiadomym sobie zwyczajem pokrywam całe ciało zawsze po kąpieli, masłem lub balsamem nawilżającym/ ewentualnie odżywczym. Cóż, w tej konkretnie kwestii moja skóra jest wymagająca bo z tendencją by być suchą okrutnie, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowych chłodów.
Nie chciałabym tu pisać referatów na temat ewentualnego nawilżenia bo o ile faktem jest, że występuje i to namacalnie to ja wiadomym sobie zwyczajem pokrywam całe ciało zawsze po kąpieli, masłem lub balsamem nawilżającym/ ewentualnie odżywczym. Cóż, w tej konkretnie kwestii moja skóra jest wymagająca bo z tendencją by być suchą okrutnie, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowych chłodów.
W składzie prócz gliceryny, która gra tu pierwsze skrzypce znajdziemy masło shea oraz olejki (pomarańczowy, werbeny egzotycznej, pelargonii i cedru).
Skład maliny: Aqua (woda), Glycerin, Sodium Cocoyl Isethionate, Sorbitol, Propylene Glycol, Disodium Lauryl Sulfosuccinate, masło Butyrospermum Parkii (Shea), Sodium Chloride, Phenoxyethanol, Parfum (aromat), Ethylhexylglycerin, olejek Litsea Cubeba (May Chang), olejek ze skórki Citrus Aurantium Dulcis (Słodkiej Pomarańczy), Tetrasodium Etidronate, Pentasodium Pentetate, Citral, Limonene, CI 14700 (Red 4), CI 17200 (Red 33).
Skład wanilii: Skład: Aqua (woda),Glycerin, Sodium Cocoyl Isethionate, Sorbitol, Propylene Glycol, Disodium Lauryl Sulfosuccinate, masło Butyrospermum Parkii (Shea), Parfum (aromat), Sodium Chloride, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, olejek z kwiatów Pelargonium Graveolens (Geranium), olejek z kory Cedrus Atlantica (Cedru), Tetrasodium Etidronate, Pentasodium Pentetate, Benzyl Benzoate, CI 19140 (Yellow 5).
Masełka do ciała kupicie m.in. na stronie Pachnąca Wanna KLIK DO SKLEPU gdzie koszt jednego „wiaderka” to 39 polskich złotych.
Jednocześnie chciałabym serdecznie podziękować wszystkim, którzy wzięli udział w pachnącym konkursie, w którym nagrody ufundował sklep Pachnąca Wanna i powiadomić, że egzotyczne bomby do kąpieli wygrywa…
Gratuluję i poproszę o przesłanie adresu do wysyłki na mój email: obsession@onet.com.pl 🙂
Anonimowy
ja za nimi nie przepadam, wolę jednak żele pod prysznic 😉
ale co kto lubi
Obsession
dziękuję wszystkim pięknie za komentarze 🙂
TheBeautyOfFashion
Malinkę z chęcią przygarnę:)
m_and_z
zachęciłaś mnie i to bardzo 😀
katiuszek
mmm juz czuje jak to pachnie 😀
pozdrawiam i zapraszma do mnie 🙂
Rosssa87
słyszałam o tych produktach, jeszcze nie próbowałam ale czas najwyższy to zmienić 😉 boje się tylko rozczarowania bo wokół nich zrobił się ostatnio szum, podobnie było z firmą LUSH, sprowadziłam sobie te kosmetyki po czym uznałam, że bez nich jednak można żyć;)
MD BŻ
jak cudownie wygladaja!
+gratulacje! 🙂
kirei
Ciekawi mnie ta marka od dawna, ale skuszę się raczej na ich peelingi do ciała, zapachy mają obłędne 🙂
.biemi
aż chciałoby się poczuć ten malinowy zapach 😉
monica
wow jakie produkty pierwszy raz coś takiego widzę podoba mi się 🙂
Anonimowy
pierwsze słyszę o tego typu produktach ale chętnie wypróbuję jako zwolenniczka wszelkich nowinek kosmetycznych ^^ czy są jeszcze jakies inne wersje samkowe//zapachowe?
pozdrawiam Cię
piękne zdjęcia 🙂
Obsession
jest czarna porzeczka, pomarańcza, mięta, pinacolada 🙂
Anonimowy
dziękuję 🙂
syllunia
To ja polecam Ci peeling pieniący Bomb Cosmetics, o zapachu mango, jestem pewna, że Cię nie zawiedzie 🙂 To moje kosmetyczne odkrycie ostatnich miesięcy 🙂
Obsession
teraz to ja sobie siedzę na http://bombcosmetics.co.uk/ i przepadłam
ile tam dobra! 😀
dzięki za mango cynk 😉
Iwonka
Kuszą te masła ale cena jak dla mnie nie bardzo wolałam bym ją zainwestować w coś innego 🙁
No ale same masła do kąpieli naprawdę kuszą …
Obsession
39zł na spokojnie 3 miesiące to zaledwie 13zł/miesiąc więc cena naprawdę zjadliwa wg mnie 😉
Olga
ostatnio spędziłam chyba godzinę przeglądając ich produkty – kusiły i te masełka i czyściki do twarzy, ale ostatecznie stwierdziłam, że może kiedyś – składy jakoś nie powalały i nie byłam pewna zapachów 🙂 ale pewnie w końcu kiedyś coś z BC wypróbuję 🙂
Gosha
Waniliowe masełko do mycia ciała – czuję, że to są moje klimaty 🙂 Chcę :]
Obsession
ja jednak skłaniam się ku malince :] ta jest pycha a wanilia zbyt mleczna i hmmmm? mdła? 😉
Słonecznik
Rzeczywiście wyglądają jak lody 🙂
INFINITY BLOG
Fajna sprawa 🙂 Na bank się kiedyś skuszę 😉
Julia
Też bym chętnie zjadła te masełka, ale czekam na smerfowe.
Beata Isia
ale kuszą:)
Camilla
Kurcze kusisz..i chyba mnie skusiłaś!!
Nena
Moja pierwsza myśl – lody! Jej, od samego widoku chce mi się jeść!
KasiaPL
Faktycznie wyglądają jak lody 😀 Może kiedyś się skuszę w jakiejś promocji 🙂
Tanika i Wojtas
Mmm, wyglądają obłędnie, obydwa 🙂
Czarna Ines
zastanawiałam się nad tymi produktami, ale że nie czytałam nic na ich temat nie zamówiłam, przy następnej okazji coś wypróbuję:D
9thPrincess
Pierwszy raz słyszę o maśle do mycia. Chcę je mieć:D
M A Y A
Aż chce się powąchać 🙂
Karo
oj ciekwae sá ciekawe…tylko sié lapkami myjé, gábek nie cierpié
co do Crazy Terracotta to u nas kosztuje 61,95€
Publiczna Pralnia
o kurde, dzięx Stara! ;*
Obsession
:* adres poszedł
mam nadzieję, że będziesz zadowolona
ankas
Niezła koncepcja;)
jajego83
o mi wlasnie przypomnialas ze mam w zapasach gdzies taki kubelek. mint choc chip o ile dobrze pamietam 🙂
Obsession
a u Was Bomb Cosmetics dostępne są stacjonarnie? dobrze kojarzę? 🙂
jajego83
ano:)
neomedia
mint choc chip…..o matko, tez zapach chcialabym chciala…..
neomedia
macie chusteczke…..az mi slinka poleciala 😀
Obsession
Wam to tam za dobrze ;D
Dusiołek
Też wolę się myć łapkami niż gąbką/myjką. Czekam aż Bomb Cosmetics będą dostępne bliżej mnie.^^
Ale te oto wyglądają jak prawdziwe loooody i gdyby nie dzisiejsza temperatura to pewnie bym jakieś zjadła.
Obsession
czasami produkt wymaga użycia gąbki i wtedy ją wyciągam, ale również mam tendencję do mycia się z użyciem jedynie ręki :]
Basiu, w końcu udało mi się dodać Twój blog do blogroll, wcześniej mimo prób się nie udawało zupełnie nie wiem dlaczego
Dusiołek
Twój blogroll w końcu mnie polubił 🙂 Fajnie, Kasiu. :*
Weronika
Koniecznie muszę wreszcie kupić !! Te zapachy są obłędne 😀
Aneta Starosta
Wersja z wanilią – coś dla mnie 🙂
Black Cat (Kate)
I skąd ja teraz wezmę pudełko lodów, co???
Zamiast chęci na produkt do kąpieli zrobiłaś mi smaka na jedzenie lodów… 😀
Obsession
ejj późno jest, nie jemy słodyczy, tak? 😀
[napisała to po czym wciągnęła miseczkę popcornu :D]
Black Cat (Kate)
Oczywiście że tak, w końcu zdrowo się odżywiamy i pilnujemy co do właściwych pór jedzenia 😀
[poszła wzięła kawałek ciasta czekoladowego i kawałek szarlotki z braku drożdżówki XD]
Obsession
http://images3.bibsy.pl/jnql3YWk/kim-jestesmy-kobietami.jpeg
XD uwielbiam
LadyBlonde
Ostatnio kupiłam ich świecę, która niedługo pojawi się na blogu, obłęd <3 Po prostu obłęd <3 A masełka wyglądają cudownie, po doświadczeniu ze świecą to raczej pewne, że się skuszę 🙂
Obsession
ja nie świecowa szczególnie 😉 ale chętnie poczytam jak ich inne produkty się sprawują więc czekam 🙂
Rudaaaaa
Długo zastanawiałam się nad tymi masełkami.
Ale nie wiedziałam, czy one wytwarzają pianę czy nie i czy można je stosować na myjce 😉
Obsession
ja się z ich pomocą myje po prostu rękoma 🙂
Mika
u mnie ostatnio gościło masełko do ciała od Bomb Cosmetics 😉
masełek do kąpieli jeszcze nie miałam – widzę, że warto się nimi zainteresować!
iwona ja
O Jezusie ale się napaliłam na malinkę, uwielbiam takie nietypowe konsystencje 🙂
JuicyBeige
Bardzo ciekawa forma, pierwszy raz takie dziwadlo widze i szczerze mówiąc mam ochotę je wypróbować:)
Virtual_girl933
Ale fajna konsystencja! 😀 Jak popatrzyłam na zdjęcia to od razu pomyślałam o lodach 😀
Daisy K
Wyglądają bardzo apetycznie, zwyciężczyni gratuluję. 😉
unappreciated
do mnie dzisiaj przyszły z Bomb Cosmetics peeling pod prysznic i kąpiel z bąbelkami i po tej Twojej recenzji masełek do mycia ciała, siłą ich tylko nie otworzyłam 😀
Myś Pyś
wszystkie ich produkty wyglądają mega apetycznie. Wczoraj zamówiłam sobie od nich masełko do ust i jestem niesamowicie ciekawa tego produktu:)
mindy
Masełka wyglądają obłędnie,aż chce się je zjeść 🙂
Gratulację 🙂
Barszcz
Wyglądają tak pięknie że oczyma wyobraźni (tudzież nosem wyobraźni) czuję ich zapach! mmmmniam!
Marniaczek
Zaciekawiły mnie, nie powiem – jestem prawie pewna, że bardzo bym je polubiła – gliceryna i masło shea w produkcie do mycia ciała wzbudzają we mnie nieco ekscytacji 🙂