Zoya PixieDust to 16 kolorowy, teksturkowych lakierów o piaskowym wykończeniu. Dzięki sprawnej transakcji z @unappreciated [:*] w moim posiadaniu znalazło się złotko o nazwie “Solange”. Im dłużej i częściej na nie patrzę, tak emalia wydaje mi się coraz to bardziej żółta przez co coraz mniej atrakcyjna. Od początkowych zachwytów mój zapał mocno ostygł i chyba lakier poczeka sobie na lepsze, letnie czasy 😉 Do opalenizny jak znalazł.
Samo wykończenie szalenie mi się podoba jako zwolenniczce piasków w ogóle, zwłaszcza tych z elementami które na paznokciu błyszczą. Niestety zmywanie jest upierdliwe po stokroć. I nie chodzi wcale o fakt konieczności użycia folii aluminiowej jako wspomagacza, a bardziej o to, że lakier ma tendencję do pozostawania na płytce paznokcia w postaci delikatnej, złotej woalki pomimo użycia dużej ilości zmywacza :/ no za cholerę nie mogę się jej pozbyć i tkwi tak uporczywie przez kolejne, długie dni.
Cena 15ml lakieru Zoya PixieDust to 9$, czyli znośnie i pomimo lekkiego falstartu chętnie nabyłabym inne kolory, np. szampański “Godiva” czy śnieżne “Tomoko” 🙂
I weź tu kobietę zrozum 😀
Samo wykończenie szalenie mi się podoba jako zwolenniczce piasków w ogóle, zwłaszcza tych z elementami które na paznokciu błyszczą. Niestety zmywanie jest upierdliwe po stokroć. I nie chodzi wcale o fakt konieczności użycia folii aluminiowej jako wspomagacza, a bardziej o to, że lakier ma tendencję do pozostawania na płytce paznokcia w postaci delikatnej, złotej woalki pomimo użycia dużej ilości zmywacza :/ no za cholerę nie mogę się jej pozbyć i tkwi tak uporczywie przez kolejne, długie dni.
Cena 15ml lakieru Zoya PixieDust to 9$, czyli znośnie i pomimo lekkiego falstartu chętnie nabyłabym inne kolory, np. szampański “Godiva” czy śnieżne “Tomoko” 🙂
I weź tu kobietę zrozum 😀
[poniżej dwie warstwy Zoya PixieDust “Solange”]