Kontynuując rozpoczęty wczorajszym wpisem temat Mini Models Own, który stanowi trio glitterowej odsłony lakierów, dziś prezentuję srebrny top Blizzard. Na jego strukturę składa się bezbarwna baza i zatopiony w niej mniejszy i większy srebrny glitter (kwadraty oraz sześciokąty duże i w typowym (małym) rozmiarze) z lekkim, wielobarwnym holo efektem. Po rozprowadzeniu na białej powierzchni oczom ukazują się gdzieniegdzie upakowane większe sześciokątne płatki w kolorze błękitnym i różowym co łącznie wygląda tak:
Upakowanie płatków jest znaczne, podobnie jak ich rozmiar, dlatego zdecydowałam się nie pokrywać całości płytki paznokcia a jedynie jej część. Z pomocą przyszedł mi kawałek zwykłej kąpielowej gąbki, którą nałożyłam lakier na ówcześnie wysuszone dwie warstwy nudziakowego lakieru od Donegal z serii Beauty Shine (dostępne są one stacjonarnie choć znalezienie ich to sztuka nie lada lub via internet na stronie producenta w cenie 6.99PLN/6ml). Całość zwieńczyłam przyspieszającym wyschnięcie lakieru top coatem Posche.
Lakiery Models own, w tym rzeczony miniset kupić można u Maani KLIK.
