Popularne wpisy

Chanel Eyes Collection
Zobacz Wpis
Chanel Hydra Beauty
Zobacz Wpis
Burberry Complete Eye Palette
Zobacz Wpis
Na górę
3 mar

Zdobienie lakierami eclair

W miniony weekend miałam okazję wziąć udział w blogerskim spotkaniu zorganizowanym w Poznaniu w hotelu Don Prestige (w końcu coś w sercu Wielkopolski;). Prócz (samo)opalania, biżuterii i innych ciekawostek kosmetycznych tematem przewodnim i tym co przyciągnęło mnie jak magnes była firma Eclair i ich lakiery oraz bogate zdobienia wykonywane na paznokciach, które często widywałam w blogerskim światku.
[powyżej zdjęcia od Wojtka, mrmajlajf :*]

 

 [powyżej zdjęcia wykonane moim kalkulatorem :D]

Wybór był naprawdę trudny i spośród kilkunastu wzorników wybrałam sobie coś słodkiego i… infantylnego 😀 Jak szczerze nie przepadam za wszelką mocno przesłodzoną biżuterią czy innymi tego typu dodatkami tak coś mnie tchnęło by wybrać ten a nie inny wzór. Nie pytajcie mnie skąd pomysł zrodził się w mojej głowie, to była chwila, impuls 😀 Ostatecznie uważam, że efekt jest bombowy a Marcie, która miśka wykonała precyzyjnie z wykorzystaniem cienkiego pędzelka i farbek, należą się ogromne brawa. No zobaczcie sami, czyż nie jest to mistrzowskie?

Wzór został pokryty topem utwardzającym co zabezpiecza malunek przed uszkodzeniem czy zmyciem… wodą. Na pozostałych paznokciach wylądował szarak, którego numerka niestety nie pamiętam. Ładny, mysi kolor, który niestety dość szybko gdzieniegdzie mi poodpadał 🙁 Nie wiem czy winą obarczać mogę brak bazy nałożonej pod kolor,  niemniej mam zamiar dokładnie przyjrzeć się trwałości rzeczonych lakierów. A okazja ku temu będzie ponieważ ze spotkania, prócz nowego, milusiego manicure, wróciłam bogatsza 😉 o dwie butelki kolorowej emalii eclair. Mam tu więc soczystą czerwień z numerkiem porządkowym  26 oraz mleczny, mocno rozbielony, pastelowy róż, taki barbie, z numerem 31.
A jeśli wydaje się Wam, że moje dłonie są mocno opalone to dobrze Wam się zdaje bowiem poddałam się w tym kosmetycznym szale opalaniu natryskowemu z użyciem produktów Fake Bake. Wyszłam więc ze spotkania o jakieś 5 tonów ciemniejsza na całym ciele, rąk też nie oszczędzono 😀 Fajna i ekspresowa zabawa w zmianę skóry dla wszystkich tych, którzy lubią złocisty odcień na ciele, samoopalacze a przy okazji nie znoszą leżakowania na słońcu 😉 Zobaczcie efekt KLIK

Szaleństwo 😀

Obsession