…zapachem. Ostatnio mam szczęście do pięknie pachnących kosmetyków a migdałowa linia od L’occitane zasługuje na osobny wpis, peany i miano produktów z najpiękniejszym* aromatem z jakim miałam kiedykolwiek do czynienia, do tego niezwykle trwałym.
Nie wiem czy to wszystko za sprawą wysokiej koncentracji olejku migdałowego czy innych naturalnych składowych, których w produktach jest wiele klik-zrzut na skład olejku myjącego, ale faktem jest, że jest to aromat niezwykle urzekający. Ciepły, eteryczny i nieco orientalny. Najlepiej znany mi z olejku pod prysznic, który w kontakcie z mokrą skórą tworzy mleczną i gęstą warstewkę skutecznie oczyszczającą ciało i pozostawiając je otulone tą niewiarygodną wonią. Produkt jest wydajny lecz mimo wszystko bardzo oszczędnie się z nim obchodzę. Wszystko dlatego, że chciałabym by pozostał ze mną jak najdłużej. Odkładam więc butelkę pojemności wyjściowej 250ml na wyjątkowe okazje.
*no ok, akacja od L’occitane pachnie równie pięknie.