Popularne wpisy

Chanel Eyes Collection
Zobacz Wpis
Chanel Hydra Beauty
Zobacz Wpis
Burberry Complete Eye Palette
Zobacz Wpis
Na górę
10 maj

M·A·C Studio Sculpt Lash

O ile dość dobrze znam cienie, róże czy wszelkie produkty do ust firmy M·A·C, tak tusz z logo marki to u mnie pierwszyzna. Poznajcie wraz ze mną nowość! – Studio Sculpt Lash.

Zapewne jedna rzecz będzie dla wielu z Was zaskoczeniem, zresztą dla mnie to też było nie mała niespodzianka. Mowa tu o nietypowej w swej konstrukcji szczoteczce w formie podzielonego na dwa rzędy grzebyczka. Całość aplikatora jak i same “kolce” grzebienia są giętkie i zbudowane z elastycznych polimerów. Według zapisów zamieszczonych na stronie producenta: “nowa szczoteczka uchwyci każdą rzęsę i maksymalnie ją wypełni, nadając grubości oraz sprawi, że bez większego wysiłku uzyskamy precyzyjny i mocny look”. 
Reszta to już typowe, czarne, jak na firmę M·A·C przystało, owalne opakowanie oraz kartonik.
Kolor, który znajdziemy wewnątrz to czerń w czystej postaci. Za dziesięć jej gram zapłacimy w sklepie stacjonarnym lub online KLIK kwotę równą osiemdziesiąt złotówek.

Trzeba przyznać, że praca z niekonwencjonalną szczoteczkę/grzebykiem okazała się banalnie prosta i przyjemna. Produkt za jej pomocą nabiera się w odpowiedniej ilości co sprawia, że w konsekwencji na rzęsach ląduje porcja ładnie pokrywająca rzęsy, idealnie je przy okazji rozdzielając. Kremowa formuła tuszu modeluje je od nasady aż po same końce, pozostawiając je przy tym lekkie, elastyczne i wydłużone. Jest to typowy, lekki i dzienny look, nie ma mowy o jego mocno dramatycznej stronie; jest to więc propozycja idealna dla osób, które cenią sobie naturalne wykończenie makijażu. Wszystko to razem nosi się bez uszczerbku, tj. kruszenia czy rozmazywania, przez cały aktywny dzień. Z przyjemnością sięgam po tę nowość choć nie przeczę, bliżej mi do produktów, które prócz wydłużającej lekkości nadają rzęsom również zdecydowanego pogrubienia, którego tutaj nie znajdziemy.
[na oku prócz rzeczonego tuszu mam podwójne cienie mineralne Lily lolo “Cappuccino”]
Obsession