Zgodnie z zapowiedzią prezentuję nowości, które po powrocie z wakacji czekały na mnie, a których firma M∙A∙C wypuściła w ostatnim okresie całkiem sporo.
Zdecydowana większość pochodzi z kolekcji A Novel Romance, w której znajdziemy moc głębokich i soczystych kolorów ukrytych w poczwórnych paletach, błyszczykach, pomadkach, różach do policzków, cieniach i konturówkach do oczu a także w sześciu odcieniom lakieru Nail Lacquer.
Moją szczególną uwagę zwrócimy niesamowicie na pigmentowane, lekko żelowe w swej konsystencji pojedyncze cienie Electric Cool Eye Shadow (80 zł), których w kolekcji znalazło się osiem. W moim posiadaniu natomiast dwa kolory: głęboki fiolet Highly Charged o wykończeniu frost oraz miedziano-złoty Coil, również o tym samym wykończeniu. Są po prostu fantastyczne i w każdym aspekcie idealne. Jak tylko doprowadzę moją wysuszoną ostrym słońcem skórę do stanu odpowiedniego nawilżenia na pewno zaprezentuję Wam jak cienie wypadają na powiece.
Wyjątkowo delikatna konturówka do oczu Fluidline (74zł) to kolejna nowość, która do mnie trafiła. Występuje w siedmiu kolorowych odsłonach dostępnych w różnych wykończeniach: matte, pearl, metallic oraz shiny. Mój egzemplarz to kolor Evil Twin czyli mieszanka fioletu i niebieskiego z wykończeniem pearly. Według zapewnień producenta, które widnieją na jego stronie ten płynny eyeliner w formie kredki łatwo się rozprowadza i długo utrzymuje. Sprawdzę to 🙂
Z kolekcji A Novel Romance mam też jedną pomadkę o pięknym, różowo-fukcjowym kolorze nazwanym Good Kisser (wykończenie Matte; cena 86.00zł). Wszyscy Ci którzy kochają M∙A∙Czkowe pomadki o tym wykończeniu wiedzą jaką te pomadki posiadają moc kolorów i trwałości nie do zdarcia. W tym przypadku jest podobnie, coś cudownego!
Nowościami, które zasiliły szeregi linii Studio Sculpt są natomiast pudry Studio Sculpt Defining Powder (126zł), które zapewnić mają transparentne krycie, natychmiastowe wyrównanie kolorytu, pozostawiając skórę gładką i pięknie wymodelowaną bez jej zbędnego obciążania. Puder dostępny jest w ośmiu odcieniach (mój to Medium). Rozprowadza się gładko i aksamitnie a jego żelowo-pudrowa formuła charakteryzująca się wyjątkową kremowością. Dla uzyskania profesjonalnego rezultatu producent zaleca użycie pędzla 127 Split Fibre Face Brush (170zł), wykonanego w połowie z włosia syntetycznego i w połowie naturalnego.
Poniżej znajdziecie próbki wskazanych wyżej produktów. Prawda, że kolory i ich moc robią wrażenie?
M∙A∙C Studio Nail Lacquer łączy soczysty kolor z trzema wykończeniami: cream, pearl oraz glitter. Lakier do paznokci dostępny jest w 42 odcieniach (42zł/10ml), w tym w 6 zmieniających wygląd innych lakierów lakierach nawierzchniowych oraz 6 nowych kolorach z jesiennej kolekcji Novel Romance. Nowa formuła nie zawiera toluenu, formaldehydu ani DBP oraz posiada pędzelek, zapewniający łatwą aplikację.
Nawierzchniowych topów jeszcze nie próbowałam za to chętnie pokryłam płytkę ciemną, głęboką śliwką wspartą fioletowym, granatowym oraz rubinowym shimmerem (wszystko to o nazwie “Rain of Flowers”). Poniżej możecie zobaczyć efekt pokrycia paznokci dwoma, szybkoschnącymi warstwami.
