Popularne wpisy

Chanel Eyes Collection
Zobacz Wpis
Chanel Hydra Beauty
Zobacz Wpis
Burberry Complete Eye Palette
Zobacz Wpis
Na górę
12 paź

Estee Lauder Signature Lipstick/ Burnished Bronze

Ostatnio z przykrością stwierdziłam że ilość produktów, które pokazywałam na blogu w poście zakupowym a która później nie miała swojego znaczącego na nim miejsca, jest zatrważająca. Dlatego by nieco odrobić zadanie domowe i w końcu pokazać takie produkty z bliska postanowiłam odkopać to i owo z szuflad w których trzymam kolorówkę i zrobić pełne posty. Pierwszym kosmetykiem, który idealnie wpasowuje się w jesienną aurę a który pokazywałam po raz pierwszy w styczniu, jest pomadka Estee Lauder Signature Lipstick w odcieniu z numerkiem 25 i o nazwie Burnished Bronze.


Jak już wspomniałam, po raz pierwszy, w stanie nienaruszonym, zaraz po powrocie z drogerii Douglas pokazałam pomadkę w poście ze stycznia tego roku KLIK. Przyznam szczerze że wtedy jakoś przy pierwszych próbach wyobrażałam sobie, że będzie to lekko transparentny brąz z domieszką różu i złota. Po części się zgadza ale jak sami zobaczycie na końcu wpisu, gdzie pokazuje jak kolor zachowuje się na ustach, widać, że krycie jest zdecydowane i iście jesienne a do tego dość mocno rdzawe. Co prawda z upływem czasu temat nieco odpuszcza ale według mojej opinii kolor nadaje się jedynie na okres jak teraz. Alejki obsypane złotym liściem a na ustach Estee Lauder Burnished Bronze 😉 Dlatego wiele miesięcy pomadka przeleżała w szufladzie a z końcem września postanowiłam dać jej kolejną szansę.
Formuła jest tu niezwykle kremowa, nawilżająca i bardzo dobrze oraz
dość długo nosi się na ustach (choć wolałabym by trwałość była lepsza), sama tylko nie wiem czy ten kolor jest dla
mnie. W dobrze dobranym kolorystycznie, niezwykle jesiennym stroju
utrzymanym w tonacji żółto-brązowo-złoto-pomarańczowej z granatowymi
dodatkami temat się broni (na całe szczęście taka kolorystyka w stroju
jest mi bliska). Natomiast ona nie w każdym otoczeniu wypada dobrze.
Sama więc konsystencja pomadki, jej przyzwoita trwałość, przepiękna złota, metalowa skuwka
która stanowi opakowanie jest na plus, ale kolor zmieniłabym chyba na
inny.

Co prawda w ramach szalonych promocji
zakupiłam  ją za jedyne 40 złotych więc narzekać za bardzo nie zamierzam
natomiast gdyby przyszło mi wydać cenę regularną sięgającą około 100zł
miałabym nieco oporów, no chyba że jak wspomniałam wybór padłby na inny
numerek. Tych niestety była w czasie promocji ograniczona paleta gdyż
trafiłam na likwidacje drogerii. Wchodząc na oficjalną stronę firmy Estee Lauder pięknych, soczystych kolorów linii Signature Hydra Lustre Lipstick jest siedem (22.50$). Pośród nich nie znajdziecie koloru, który gości dziś na łamach bloga, niemniej jeśli dobrze poszukacie internety uda się ją bez problemu kupić. Pytanie tylko o typ urody? Pani jesień powinna być zadowolona 🙂
Obsession