Popularne wpisy

Chanel Eyes Collection
Zobacz Wpis
Chanel Hydra Beauty
Zobacz Wpis
Burberry Complete Eye Palette
Zobacz Wpis
Na górę
30 paź

Najlepszy peeling enzymatyczny jaki znam

…czyli kolejna perełka marki Phenomé. Co prawda przyznaję- nie mam dużego doświadczenia  w tej materii ponieważ w znacznej mierze moja pielęgnacja opiera się na wersji mechanicznej peelingów do twarzy. Niemniej kilka razy miałam sposobność wypróbowania wersji składającej się z enzymów roślinnych toteż pozwoliłam sobie na taki a nie inny wstęp.
Peeling enzymatyczny co do zasady poleca się szczególnie do cery naczynkowej, wrażliwej i suchej, bo nie zawiera drobinek ścierających i nie powoduje mechanicznych podrażnień skóry, a złuszczanie martwych warstw naskórka następuje poprzez wpływ enzymów roślinnych na rozpuszczenie warstwy rogowej naskórka. Zaskoczeniem więc była wiadomość, że peeling enzymatyczny marki Phenomé jest preparatem oczyszczającym skierowanym dla skóry tłustej i mieszanej. Sama jednak spotkałam mnóstwo polecających treści również od posiadaczek cery suchej dlaczego zdecydowała się wypróbować tę propozycję.
 


Warto wspomnieć o dwóch zasadniczych punktach charakteryzujących Phenomé: 1/ we wnętrzu wszystkich produktów obecność jedynie składników naturalnych i organicznych substancji aktywnych o wysokiej skuteczności, połączonych z wodami roślinnymi; 2/ brak natomiast między innymi: parabenów, SLS, SLES, wazeliny/oleju mineralnego/parafiny, silikonów, PEG, glikoli, syntetycznych barwników i kompozycji zapachowych oraz składników pochodzenia zwierzęcego.
Peeling enzymatyczny marki Phenomé opracowany* został na bazie ekologicznych wód roślinnych oraz naturalnych substancji czynnych.  Składnikami aktywnymi są tutaj: wody roślinne: cytrynowa, aloesowa, z zielonej herbaty, które dostarczają skórze niezbędnych witamin i minerałów, kwas mlekowy, który złuszcza martwe komórki naskórka, odblokowuje pory, wygładza, poprawia strukturę skóry, działa nawilżająco i przeciwstarzeniowo, roślinny kompleks eksfoliujący, olejek manuka, wyciąg z liści oczaru wirginijskiego, ekstrakt z cedru, wyciąg z mięty pieprzowej, ekstrakt z kowniatka morskiego, ekstrakt z wierzbownicy, ekstrakty: ze skórki cytryny i skórki pomarańczy, sok aloesowy, ekstrakt z papai, ekstrakt z zielonej herbaty, ekstrakt z kwiatów rumianku.

*Skład: Citrus Medica Limonum (Lemon) Peel Water**, Aloe Barbadensis Leaf Water**, Camellia Sinensis Leaf Water**, Lactic Acid**, Xanthan Gum**, Arginine**, Glycerin**, Citrus Paradisi (Grapefruit) Fruit Extract**, Hamamelis Virginiana Leaf Extract**, Zea Mays (Corn) Silk Extract**, Cedrus Atlantica Bark Extract**, Mentha Piperita (Peppermint) Extract**, Crithmum Maritimum (Sea Fennel) Extract**, Ananas Sativus (Pineapple Plant) Fruit Extract**, Hibiscus Sabdariffa Flower Extract**, Aqua**, Epilobium Fleischeri Extract*, Carica Papaya Fruit Extract*, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Extract*, Citrus Medica Limonum (Lemon) Peel Extract*, Camellia Sinensis Extract*, Aloe Barbadensis Leaf Juice**, Betaine*, Chondrus Crispus (Carrageenan)**, Panthenol, Parfum**, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract*, Leptospermum Scoparium (Manuka) Oil***, Sucrose Laurate**, Sucrose Dilaurate**, Sucrose Trilaurate**, Sodium Hydroxide**, Sorbitol**, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Limonene***, Linalool***
*Certified Organic, **Natural Raw Materials, ***Components of Natural Essential Oils.
Szczerze przyznam, że cała ta naturalna filozofia połączona z uroczymi, prostymi opakowaniami (powstają z surowców wtórnych)  oraz pięknymi, głównie roślinnymi zapachami, mnie osobiście zachwyca,.

Peeling ten, według tego co pisze na swej stronie producent, delikatnie i łagodnie usuwa zanieczyszczenia oraz martwe komórki naskórka, bez konieczności tarcia i podrażnień skóry. Odblokowuje i oczyszcza pory, wygładza nierówności i niedoskonałości oraz działa kojąco. Skóra po zabiegu odzyskuje gładkość oraz świeży, wyrównany koloryt a także zostaje pobudzona do regeneracji oraz doskonale przygotowana do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych.

Peeling należy nałożyć na oczyszczoną i osuszoną skórę twarzy, omijając okolice oczu. Pozostawić go na kilka minut a następnie dokładnie zmyć wodą. Po zabiegu przetrzeć twarz tonikiem i nałożyć krem. Stosować 1-2 razy w tygodniu.

Co prawda z zasady peeling enzymatyczny jest łagodny, jednak niekiedy skóra wrażliwa może reagować pieczeniem. Tak zdarza się i tutaj choć kompletnie nie spodziewała się tego po mojej skórze, która jest na pewno sucha ale wrażliwa? Peeling mam od kilku miesięcy i w trakcie tego czasu dwa, może trzy razy spotkało mnie mocne pieczenie ze strony peelingu, który zlądował na mojej twarzy (czyżby efekt wyciągu z mięty pieprzowej?). Przyznam szczerze, że po tym co poczytywałam na sieci zbytnio się tą kwestią nie przejęłam bowiem nie było to mocne uczucie dyskomfortu, raczej miałam wrażenie że peeling działa naprawdę i dosadnie. Po zmyciu twarzy strumieniem letniej wody lub wilgotnym wacikiem nie odnotowała żadnego zaczerwienienia czy podrażnienia, skóra była uspokojona, gładka, nawilżona oraz fantastycznie oczyszczona, lepiej niż po niejednym peelingu mechanicznym co było dla mnie pozytywnym zaskoczeniem.

Konsystencja peelingu enzymatycznego Phenomé jest mocno żelowa i wystarczy tu niewielka ilość by solidnie przykryć nim skórę dzięki czemu śmiało produkt nazwę wydajnym. Tworzywowe opakowanie z pompką zawiera w sobie 200ml żelu i myślę, że pojemność ta wystarczy na pół roku regularnego stosowania (jest to okres ważności/świeżości produktu od pierwszego otwarcia). To wszystko sprawia, że cena choć wysoka (135zł) jest do zaakceptowania, a już na pewno w trakcie trwania licznych u marki akcji promocyjnych.

Produkty marki, w tym wspomniany peeling enzymatyczny znajdziecie w sklepach stacjonarnych, które znajdują się w Warszawie, Poznaniu, Katowicach a także w wielu perfumeriach Douglas  oferujących produkty Phenome. Jeśli żadna z tych dróg nie daje Wam możliwości zaopatrzenia się, pozostaje sklep on-line (KLIK).
Obsession