Popularne wpisy

Chanel Eyes Collection
Zobacz Wpis
Chanel Hydra Beauty
Zobacz Wpis
Burberry Complete Eye Palette
Zobacz Wpis
Na górę
3 lis

NOWOŚĆ Clinique/ Chubby Stick

Chubby Stick firmy Clinique powiększyły się ostatnio o cztery nowe błyszczyki w kredce Baby Tint Moisturizing Lip Colour Balm i taką samą ilość balsamów koloryzujących do policzków Cheek Colour Balm. W moje ręce trafiły trzy kolorowe kredki i o nich właśnie traktuje dzisiejszy post.


Chubby Stick Baby Tint Moisturizing Lip Colour Balm to nowa, spersonalizowana odsłona kredek, które dotychczas znaliśmy. Kolekcja czterech radosnych odcieni obejmuje pomarańcz, róż, malinową-czerwień i fiolet (odpowiednio: Poppin Poppy, Budding Blossom, Coming Up Rosy, Flowering Freesia) przy czym ja jestem w posiadaniu Budding Blossom oraz Coming Up Rosy.

Na pierwszy rzut oka kolory te są bardzo delikatne, zwłaszcza jaśniutki róż Budding Blossom. Jest to jednak wrażenie złudne ponieważ jak na tint przystało jedn i drugi kolor mocno wgryza się w wargi pozostawiając na finiszu nawilżające, nieco mokre wykończenie oraz kolor który nie dość że utlenia się chwilę po nałożeniu i zyskuje na nasyceniu także (i przede wszystkim!) zdecydowanie i długotrwale utrzymuje się na ustach przez kilka kolejnych godzin. Owszem, z upływem czasu efekt mokrych ust zanika pozostaje więc tylko kolor ale uspokoję od razu, kredka nie ma tendencji do wysuszania ust (przynajmniej w jesiennym klimacie, nie wiem natomiast jak to będzie podczas srogiej zimy). Należy przy okazji zaznaczyć, że otrzymany efekt będzie inny przy każdej innej pigmentacji ust. Moja jest nierównomierna i mimo lekkiej transparentności, kolor który pojawia się pod wpływem tlenu ładnie i równomiernie pokrywa moje usta. Podobnie jest u @Ines, która swego czasu kredki pokazywała jednak proszę zauważyć, że jej ciemniejsza skóra inaczej przyjmuje kolor. Na plus należy również zaliczyć obecność witaminy C, masła shea, masła z nasion mango oraz olejku jojoba w składzie dzięki czemu formuła aplikuje ustom potężny zastrzyk nawilżania, sprawiając, że stają się miękkie i elastyczne. Nowy balsam Chubby Stick Baby Tint Moisturizing Lip Colour Balm został umieszczony w wygodnych w użyciu, przezroczystych opakowaniach w kształcie kredki eksponujących przejrzystość barw produktu. Koszt 2.4g kolorowej kredki to 79.00zł.

Kolejną nowością Chubby Stick jest Cheek Colour Balm, który występuje w czterech kolorowych odsłonach (Amp’d Up Apple, Robust Rhubarb, Roly Poly Rosy oraz Plumped Up Peony). Nie od dziś wiadomo, że wprost uwielbiam kremowe formuły róży do policzków jak róże jako takie (zdecydowanie to właśnie ich mam najwięcej w swojej kosmetyczce). W tym konkretnym przypadku mamy wygodny w użyciu aplikator o zaokrąglonym kształcie, który gładko i bez wysiłku rozprowadza Chubby Stick Cheek Colour Balm wzdłuż kości policzkowych, zapewniając długotrwały efekt. Uzyskany efekt (pokazałam go z użyciem brzoskwinowo-koralowego odcienia Robust Rhubarb poniżej, najlepiej jak tylko potrafię) jest radosny, lekki, świeży i promienny, tak przynajmniej uważam. Nakładając kolejne warstwy uzyskać można pożądane nasycenie koloru oraz stopień krycia. Aby nałożyć róż wystarczy przekręcić sztyft i przeciągnąć aplikatorem po policzkach, a następnie rozprowadzić go dokładniej pędzlem do podkładu, gąbką lub opuszkami palców (ja zdecydowałam się na użycie paluszków i produkt bezproblemowo rozcierała się na skórze policzków). Cena: 115zł/6.0g.

A tak Baby Tint Moisturizing Lip Colour Balm oraz Cheek Colour Balm we wspomnianych kolorach prezentuje się na mojej buzi. Podoba Wam się efekt? bo mi bardzo 🙂
Prócz nich na twarzy mam: pielęgnację, bazę Clinique Redness solution oraz podkład Estee Lauder Double Wear w odcieniu 1N1 Ecru 16, Mineralny puder prasowany Clinique Redness solution, cienie Estee Lauder Pure Color 63 Tempting Mocha, cienie Clinique Soft shimmer 256 champagne,  bazę pod cienie Laura Mercier, tusz MAC Mineralize Multi-effect lash black i zwykły brązowy cień pokrywa brwi.

Obsession