
Zapraszam do obejrzenia kolekcji lakierów 1 Coat Manicure marki Wibo. To innowacyjna formuła jednowarstwowa, konsystencja która zapewnia idealne krycie już przy pierwszej warstwie. Kolekcja obejmuje swym zasięgiem 19 kolorów, ja pokażę 13 które posiadam.
W kolekcji, co widać od razu, dominują pomarańcze, róże i czerwienie. Kolory są wesołe, żywe, pełno tu energii ale gdy dobrze zgłębimy zawartość odkryjemy kilka odcieni które przełamują tę konwencję. Mam tu na myśli kilka zgaszonych fioletów (do obejrzenia na stronie marki KLIK), nudzianki oraz szarości.
W tej wesołej gromadce znajdziemy przede wszystkim kremowe wykończenia, gęste w swym kolorze formuły. Dwa kolory jednak odstają od tej zasady; mimo że kremowe zawierają w swej strukturze niewielkie drobinki nadające im zgoła odmiennego charakteru. Mam na myśli lakier oznaczony numerem 11, czyli popielaty brąz z domieszką szmaragdowych drobin oraz numer 12 czyli gołębią szarość z dodatkiem srebrnych glitterków. Prawda jest, że drobiny te widoczne są zdecydowanie w buteleczce, na paznokciach efekt ten jest niezwykle delikatny i widoczny przy w odpowiednim świetle.
Wszystkie lakiery Wibo spakowano jakiś czas temu w nowe buteleczki i według mnie jest to zmiana zdecydowanie na plus. Co do praktycznej strony to modyfikacja jest nieznaczna bowiem pędzelek wciąż ten sam, raczej cienki ale trzeba przyznać, że pękata buteleczka lepiej trzyma się w dłoni podczas malowania. No i wizualnie lakiery zyskały. Też tak sądzicie?
Spośród całej trzynastki dotychczas udało mi się nałożyć sześć różnych kolorów (najczęściej na serdeczny i kciuk nakładałam coś innego tak by sprawdzić czy rzeczywiście są to lakiery jednowarstwowe). W przypadku większości można śmiało powiedzieć, że tak jest a więc obietnice, które składa producent są spełnione. Jednak mam dwa przypadki w których zachodzi konieczność dołożenia kolejnej warstwy. Ten stan rzeczy potwierdziłam sobie dziś nakładając kolejne kolory na wzornik. Mowa o lakierze z numerkiem 16 (to jedyny w mojej kolekcji, lekko różowy nudziak) oraz 16 czyli mocno kremowa bordowo-kasztanowa mieszanka. Owszem, można by pozostać przy jednym pociągnięciu bo lakiery są mocno kremowe ale jakoś zauważalny był gdzieniegdzie lekki prześwit. Reszta lakierów rzeczywiście kryje jednowarstwowo bardzo ładnie. Czas wysychania jest krótki choć warstwa jest raczej z gatunku tych cięższych, kremowych niż lżejszych więc daje jej kilka minut do pełnego wyschnięcia. Częsta zmiana kolorów nie pozwala ocenić mi czasu użytkowania. Powiem tylko, że numer 11 i 12 (to te egzemplarze z drobinkami) nosiłam bez topu i większego uszczerbku przez trzy kolejne dni. Po tym czasie odnotowałam lekkie wytarcie końcówek.
Poniżej poszczególne kolory pokazane na wzorniku przy użyciu jednej warstwy.
Lakiery Wibo serii 1 Coat Manicure dostępne są w cenie 6zł/8.5ml w drogerii Rossmann oraz w sklepie on-line klik. Co sądzicie? podobają Wam się lakiery tej kolekcji?
Pati
kilka porad jak przedłużyć trwałość manicure-u 🙂
http://dobrakosmetyczka.pl/artykuly/czytaj/328/uroda/jak-przedluzyc-trwalosc-manicure-/
Obsession
dziękuję wszystkim za komentarze 🙂
Penélope
Oglądałam je w rossmanie, ale nie planuję zakupu.
Sonja
Przyjemne ale wolę zdecydowanie lakiery Chic Matte, mam całą szóstkę. 🙂 Super mat, świetnie to wygląda.
Znasz?
Obsession
Chic Matte nie znam a masz jakiś ulubione kolory? 🙂 podobają mi się te wykończenia
Sonja
Wszystkie mają bardzo przyjemne kolory nude 🙂
Moi faworyci to nr: 1,2,3, 6
Obsession
Przyjrzę się im przy okazji kolejnej wizyty w drogerii 🙂
Karolina W
11 i 12 chyba muszę kupić, bo to chyba miłość ;D
Joanna K
Piękne lakiery 🙂
Mudi
Przekonalas mnie, lece jutro po ten szary!!
Obsession
daj znać jak się spisuje :] mi się podoba :]
Wdowa Po Stalinie
10,9,4,16 cudne ♥ pokaźną masz kolekcję 🙂
Vena Styl
Ja lakier zawsze nakładam w dwóch warstwach.. Kolory bardzo ładne, nowa szata także przyjemna dla oka.
Obsession
niektóre tego wymagają ale nie wszystkie 🙂
ja tam lubię jak można pozwolić sobie na jedna warstwę bo wtedy czas wysychania jest krótki
Joanna Blogg
mnie podoba się najbardziej 13 😉
Anna Ewelina Wilczyńska
Co to za gazeta, co Ci tak służ?:)
Obsession
to taka branżowa, od Erisek 🙂
Chilli
zawsze je omijam będąc w Rossmannie, podobać mi się podobają, ale ćwiczę silną wolę :]
Obsession
a ja tam zawsze chętnie na moment przystaję:>
pirelka
Piękne kolorki 🙂
Katalina
Kolory całkiem fajne. Podoba mi się nowy kształt buteleczki, ale co do tej jednowarstwowości, to nie jestem przekonana. Nie testowałam wszystkich, ale te które sprawdziłam mimo wszystko aby dobrze wyglądać wymagały dołożenia drugiej warstwy. Tak czy inaczej podoba mi się to, że marka wypuściła na rynek coś nowego 🙂
Obsession
dlatego napisałam, że są nierówne i rzeczywiście niektóre z tych które posiadam wymagają dla ładnego wykończenia jednak drugiej warstwy 🙂 nie wszystkie, zależny od koloru 🙂 Wibo ma teraz dużo fajnych lakierowych nowości w swej ofercie
Lady
Mam nr 7 i jest ok. W planach mam zakup jeszcze 4 i 16 :))
Anya
12, 15, 9 i 10 <3 ale 12 to muszę mieć już teraz, pora odwiedzić rossmanna 😀
Klaudia She-wolf
Nie przepadam za lakierami Wibo, ale ten jasny różowy jest bardzo ładny 😉
Obsession
a to dlaczego? ja te stare wersje lakierów wspominam z sentymentem, bardzo je lubiłam 🙂
modnaania
wow sporo tego
Marianna Greenleaf
Mam głębokie bordo, bardzo lubię 🙂 Ale zdecydowanie nie jest to 1 coat – dwie warstwy konieczne.
Anna Kendzi
bardzo adne kolorki. Nie znaam wczeniej tej marki lakierw do paznokci.
Kosmetyki Panny Joanny
3,4 i 14 są przepiękne
Enka
Zmiana wizualna zdecydowanie na plus. Kolory od 11 do 16 <3
Kropka nad i
mam brązik, kręci mnie jeszcze ten popiel 🙂
Obsession
a brązik to jaki numerek?:)
Kropka nad i
11, ma w sobie zielone drobiny 🙂
Obsession
czyli ten sam, który pokazałam we wpisie 🙂
Iva G
13 i 16 najładniejsze jak dla mnie 🙂
Beata Wojtecka
Bardzo ładne,a 16 najładniejsza 🙂
Rarroika Blog
jak sprawdza Ci się ten nowy puder w kompakcie z bourjois? 🙂
Obsession
testuję go sobie, póki co jestem zadowolona choć zdecydowanie wolę nakładać go mnie, za pomocą pędzelka niż silikonową gąbeczką, która dołączona jest do opakowania. Wtedy efekt jest zbyt mocny 🙂
Rarroika Blog
no właśnie ja poszukuję pudru, który będzie współgrał z podkładem healthy mix, który zamierzam zakupić w odcieniu najjaśniejszym 🙂
Obsession
z healthy mix go nie próbowała ale z innymi podkładami jest kompatybilny 🙂
Marthe Tischendorf
Wszystkie kolorki bardzo mi się podobają 🙂
odcienie nude
Mi się tylko 16 nie podoba, reszta przepiękna:)
Hedgehog Girl
Mi bardziej podobały się poprzednie butelki, a to dlatego że te nie zawsze zakręcają się tak, żeby nakrętka była równo z opakowaniem 😉
Obsession
słuszna uwaga 😉 czasem trzeba to sobie dokładnie wykalkulować tak by zakrętka zrównała się z butelką
niby drobiazg, niby bez znaczenia, ale 😉
Hedgehog Girl
Ale jak ktos ma takiego swira jak ja, to będzie to przeszkadzało. Mimo że lakiery trzymam zamknięte w pudle.
Jest też plus: dużo łatwiej wyeliminować otwierane lakiery w drogerii!
E.
Wystarczy po zakręceniu zdjąć nakładkę z nakrętki i założyć ją z powrotem, by była równo z opakowaniem. Też mam na tym punkcie świra 😉
tbof.pl
Też miałam ten problem i niesamowicie mnie to irytowało:D
Obsession
kto by pomyślał, że rozmowa rozwinie się w tym kierunku 😀
Hedgehog Girl
Pozostaje tylko mieć nadzieję, że w Rossmannie nie wiedzą o zdejmowaniu nakrętek i dzięki temu ciągle można będzie wyeliminować otwierane egzemplarze 😀
unappreciated
spodobała mi się tylko 12, ale zdecydowanie zgadzam się z Tobą, że zmiana butelek jest na plus. a z tych nowych to zdecydowanie wolę piaski albo satyny 😀
Obsession
tylko jeden numerek?
czuję w powietrzu lakierkowy przesyt ;D
satyna, maty i piaski bardzo fajne, to prawda :]
unappreciated
nieee, żaden przesyt. teraz mam mocną fazę na glitterki 😀 jak coś się ładnie błyszczy i świeci to musi być moje ;>
Obsession
aaaa to rozumiem, glitterki jak najbardziej na plus :]
unappreciated
wiedziałam, że w tej kwestii mnie zrozumiesz 😀
Pani Malutka
Wszystkie róże i ten szary są prześliczne!