Matowa pomadka w płynie NYX, Soft Matte Lip Creme. Przez wielu wynoszona na piedestał. Postanowiłam zatem zobaczyć o co tyle “krzyku”. Z wielu dostępnych kolorów wybór padł na ten o nazwie “Milan”, który jest niezwykle uroczym, dziewczęcym, wesołym i niezwykle intensywnym różem. W pierwszym momencie nieco mnie onieśmielił swą intensywnością, jak się okazuje zupełnie niepotrzebnie. W połączeniu z matem wygląda naprawdę fantastycznie (choć tę opinię powinnam pozostawić w Waszych rękach;).
Szminka zapakowana jest w niewielkie opakowanie zakończone w zakrętkę z typowym dla błyszczyków, gąbeczkowym aplikatorem. Struktura pomadki jest zwarta i od samego początku mam wrażenie, że produktu jest wewnątrz bardzo niewiele a pomadka jest u swego kresu. Nie mogę jakoś odpędzić tej myśli za każdym razem jak nakładam produkt na usta.
A jak jest w trakcie nakładania i noszenia? Nie przesadzę jeśli powiem, że szminka jest niemal doskonała. Nie ma wad standardowych matów, tzn. nie wysusza moich ust, ma bardzo kremową, aksamitną konsystencję KLIK, która występuje zarówno podczas nakładania jak i późniejszego noszenia. Zapach to prawdziwy, apetyczny deser Crème brûlée. Szminka jest trwała (do kilku godzin z pełnym jedzeniem i piciem), schodzi równomiernie i przede wszystkim nie wysusza ust, co dla mnie, posiadaczki suchej skóry, jest niezwykle istotne. Uwielbiam ją i rozważam zakup kolejnych egzemplarzy. A jaki to wydatek? Aktualnie na stronie Douglas widnieje regularna cena 31.90PLN/ 8gram. Ja jednak dokonałam zakupu -20%, co szczerze zalecam 🙂
A tak NYX Soft Matte Lip Creme w odcieniu “Milan” prezentuje się na moich ustach… Co sądzicie? Podzielacie moje zachwyty?
