Dziwnym trafem po raz pierwszy na blogu pojawia się marka Organique. Trudno w to uwierzyć tym bardziej, że marka jest bardzo popularna w blogosferze, sama bywałam w salonie zaopatrując się od czasu do czasu w ich produkty (niewiele tego co prawda było ale co nieco poznałam). Nie wiem doprawdy skąd taki stan rzeczy, niemniej niniejszym postem zamierzam temat nadrobić, tym bardzie że jest o czym opowiadać.
W zestawie, który kilka tygodni temu zakupiłam znajdowała się pomarańczowa pianka do mycia ciała Creamy Whip Orange, korzenny płyn do kąpieli Hot & Spicy oraz masło do ciała/ balsam Shea butter body balm Linen & Grapefruit, wszystkie produkty absolutnie urzekające.
Produkty do mycia w formie pianki/ musu nie są u mnie jakimś szczególnym...
Czytaj dalej
0 Komentarzy