Popularne wpisy

Chanel Eyes Collection
Zobacz Wpis
Chanel Hydra Beauty
Zobacz Wpis
Burberry Complete Eye Palette
Zobacz Wpis
Na górę
18 kwi

Estee Lauder Resilience Lift Restorative Radiance Oil

Nowy olejek Resilience Lift Restorative Radiance Oil od Estée Lauder (319zł/30ml) to prawdziwy zastrzyk młodości i blasku dla skóry. Lekka formuła o jedwabistej konsystencji i bogatych wartościach odżywczych zawiera przeciwdziałające oznakom zmęczenia połączenie naturalnych fitolipidów, które zafunduje cerze gruntowną odnowę. Już od pierwszej aplikacji skóra zaczyna odzyskiwać naturalną sprężystość i blask, staje się wypoczęta i jedwabiście gładka. To wszystko zapewnia nam producent umieszczając wszelkie te pięknie brzmiące słowa na etykiecie opakowania oraz na stronie internetowej.

Lubię wszelkiego typu olejki do twarzy bo budują bardzo dobre fundamenty dla mojej dalszej pielęgnacji. Zdarza mi się używać ich solo, ale najczęściej stanowią dla mnie serum pod krem nawilżający i odżywczy. Swoje latka już mam, skóra jest typowo sucha (jesień i zima) w kierunku mieszanej w okresie wiosenno-letnim więc konkretna i bogata pielęgnacja jest wskazana.
Biorąc olejek Resilience Lift Restorative Radiance Oil od Estée Lauder pod swoje skrzydła wiedziałam, że w składzie* będą silikony, które potrafią być niesforne w kontakcie z moją skórą. Wiedziałam też, że nawet jeśli coś nie zagra i nie będę mogła go używać regularnie, codziennie to z uwagi na bardzo dobrą wchłanialność posłuży mi jako baza pod makijaż tak by wygładzić skórę. Tak, bez obaw olejek można stosować właśnie w ten sposób ponieważ wchłanialność w skórę jest bardzo dobra, śmiało można by olejek nazwać suchym 🙂 Po drugie znając pielęgnację marki Estée Lauder byłam pewna że tam będą. Są bowiem w większości pielęgnacyjnych pozycji firmy, no choćby w klasyku – kolekcji Advanced Night Repair (bardzo lubię krem pod oczy) czy Idealist, Even Skintone Illuminator (to tylko kilka z licznych przykładów), a mają rzesze fanów.

Prócz silikonów i kilku innych pozycji wewnątrz znalazło się miejsce dla  oliwy z oliwek, oleju z Ostropestu Plamistego, oleju kokosowego, olejku z mango, olejku z pestek żurawiny oraz olejku avocado. Prawdziwe rarytasy!

*Ingredients: Caprylic/Capric Triglyceride, Octyldodecanol, Dimethicone, Neopentyl Glycol Diheptanoate, Trisiloxane, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Polyisobutene, Tricaprylin, Phytosterols, Silybum Marianum Seed Oil, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Mangifera Indica (Mango) Seed Oil, Oxycoccus Palustris (Cranberry) Seed Oil, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Tocopheryl Acetate, Tetrahexyldecyl Ascorbate, BHT, Fragrance (Parfum)

Resilience Lift Restorative Radiance Oil zapakowano w przepiękne, imitujące grube szkło opakowanie (zalecam w tym przypadku unikanie ekspozycji na słońce z uwagi na przezroczystość) i zaopatrzono w szklaną pipetę do odmierzania kropli. A tych wystarczy kilka zaledwie by pokryć całą twarz i dekolt. Olejek jest lekki, ekspresowo wchłania się w struktury skóry pozostawiając delikatny zapach, który występuje również w butelce. Jaki to aromat? nic nachalnego, lekki o nutach świeżo-roślinnych.
Trzeba przyznać, że te kilka tygodni stosowania olejku co drugi dzień, zawsze wespół z kremem nawilżającym to bardzo dobre połączenie oraz miłe wspomnienia. Skóra po zastosowaniu olejku jest od razu gładka, miękka i bardzo dobrze przygotowana na przyjęcie kolejnych kroków pielęgnacyjnych oraz makijażu. Nie odnotowałam żadnych skutków ubocznych stosowania a wierzcie mi, że przyglądałam się z uwagą mojej skórze każdego dnia, zresztą zawsze to robię gdy wprowadzam nowy kosmetyk by w razie konieczności odpowiednio szybko zareagować. Na plus zaliczę również wysoką wydajność; przy stosowaniu produktu w ilości kilka kropli/ dziennie z powodzeniem możemy założyć, że ten “związek” potrwa kilka długich miesięcy co mnie ogromnie cieszy. Zgodnie z oznaczeniami widniejącymi na opakowaniu produkt należy zużyć w ciągu 24 miesięcy od pierwszego otwarcia, nie sądzę bym miała z tym problem. Olejek bardzo szybko wprowadza skórę w stan odżywiania i gładkości, a razem z następującym po nim kremem sprawia, że moja buzia jest pielęgnacyjne zaspokojona przez cały dzień, bez jakichkolwiek przesuszeń pod koniec doby.

Obsession