Popularne wpisy

Chanel Eyes Collection
Zobacz Wpis
Chanel Hydra Beauty
Zobacz Wpis
Burberry Complete Eye Palette
Zobacz Wpis
Na górę
2 kwi

Organique/ Creamy Whip Orange, Spicy Bath Foam, Shea butter Linen & Grapefruit

Dziwnym trafem po raz pierwszy na blogu pojawia się marka Organique. Trudno w to uwierzyć tym bardziej, że marka jest bardzo popularna w blogosferze, sama bywałam w salonie zaopatrując się od czasu do czasu w ich produkty (niewiele tego co prawda było ale co nieco poznałam). Nie wiem doprawdy skąd taki stan rzeczy, niemniej niniejszym postem zamierzam temat nadrobić, tym bardzie że jest o czym opowiadać.

W zestawie, który kilka tygodni temu zakupiłam znajdowała się pomarańczowa pianka do mycia ciała Creamy Whip Orange, korzenny płyn do kąpieli Hot & Spicy oraz masło do ciała/ balsam Shea butter body balm Linen & Grapefruit, wszystkie produkty absolutnie urzekające.


Produkty do mycia w formie pianki/ musu nie są u mnie jakimś szczególnym odkryciem bowiem już kilka lat temu miałam niewątpliwą przyjemność skorzystać z takiego rozwiązania, które w swej ofercie posiadała firma Stenders. Jednak zapachy, które pojawiają się w przypadku tej mocno, jaskrawej, optymistycznej w swym kolorze piance są absolutnie niewiarygodne. To jak jakby do opakowania pojemności 200ml upakować kilogramy soczystych cytrusów, bardzo dojrzałych i aromatycznych. Creamy Whip Orange posiada (29,90PLN) zapach tak intensywny, że nie pamiętam bym z czymś podobnym miała do czynienia. Aromaty energetyzujące i wspaniale pobudzające.
Sam produkt jest konsystencji puszystej i lekkiej i już niewielka jej ilość wystarcza by porządnie umyć ciało delikatną pianką, która wytwarza w kontakcie z wodą. Zapach na skórze po umyciu nie jest już niestety tak intensywny ale ja i tak mam w zwyczaju smarować ciało nawilżaczem więc nie zaliczam tego na minus. Po prostu świetnie sprawdza się jako produkt do mycia, dodatkowo umilając ten czas wspaniałym zapachem, który unosi się w całej łazience. Absolutny zachwyt z mojej strony. Na pewno wypróbuję w przyszłości inną wersję zapachową choć ta tutaj jest idealna na nadchodzący okres wiosenno/letni.

Składniki: Agua, Glycerin, Sorbitol, Sodium Cocoyl Isethionate, Disodium Lauryl Sulfosuccinate, Sodium Chloride, Sodium Stearate, Propylene Glycol, Sodium Laureth Sulfate, Parfum, Sodium Laurate, CI 42080, Tertrasodium EDTA, Phenoxyethanol, Lauric Acid, Stearic Acid, CI 19140, Pentasodium Pentate, Tertasodium Etidronate, Amyl Cinnamal, Benzyl Salicylate, Hydroxyisohexyl Cyclohexene Carboxaldehyde, Linalol

Równie mocne noty otrzyma ode mnie masło do ciała/ balsam Shea butter body balm Linen & Grapefruit (100ml/ 39,90PLN; 200ml/ 63,90PLN). Receptura tego naturalnego balsamu została oparta na wyjątkowych właściwościach masła Shea (Karite), wosku pszczelego i odżywczych olejów: sojowego, z awokado i pestek winogron. Jego stosowanie daje efekt długotrwałego nawilżenia i odnowy warstwy lipidowej – nawet bardzo suchej skóry. Uelastycznia i regeneruje naskórek, stymuluje komórki skóry do walki ze starzeniem. Zapachy balsamu w wersji len&grapefruit jest  delikatniejszy ale równie przyjemny dla mojego nosa. Ponadto bardzo długo trwa na skórze co nie przeszkadza jednak nałożyć go na noc, bo właśnie o tej porze najlepiej się sprawdzi. Powierzchnia balsamu jest zbita ale pod wpływem ciepła naszego ciała ładnie rozmasowuje się na dłoni a następnie na całym ciele. Musze przyznać, że balsam uratował moją wysuszoną ostrym, brazylijskim słońcem skórę i za to mu chwała. Z uwagi na strukturę, zwartą i treściwą widzę jego stałe miejsce w mojej jesienno-zimowej pielęgnacji.

Składniki: Ashea butter, cera alba, cetearyl alcohol, glycerine soja, Persea gratissima (avocado) oil, vitis vinifera seed oil, parfum, tocopherol, beta-si-tosterol, squalene, benzyl salicylate, butylphentylmethylpropional, eugenol, limonene

 
Spa & Wellness, Hot & Spicy, Spicy Bath Foam (125ml/ 21,90PLN) to bardzo aromatyczny płyn do kąpieli, pachnący soczystą pomarańczą z nutką pikantnego chili i korzennych przypraw. Nie jest to może jakaś pozycja obowiązkowa, tym bardziej że płyn jest dość rzadki i niestety niezbyt wydajny ale za wyborny, na pewno mocno w klimatach jesienno-zimowych zapach jestem w stanie mu to wybaczyć. Skóra po zastosowaniu jest lekko nawilżona i pachnąca, naprawdę przyjemne, otulające doznania.

Skład: Water, Sodium Cocoamphoacetate, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Hydrolyzed Rice Protein, Glycine Soja Protein, Superoxide Dismutase, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Xanthan Gum, Sodium Hydroxide, Citric Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum, Coumarin, Cinnamyl, Alcohol, Citronellol, Benzyl Benzoate, Geraniol, Eugenol, Cinnmal, Citral, Linalool, Limonene, Cramel.

Macie pośród oferty Organique swoich ulubieńców? 🙂
Obsession