Z radością przywitałam nową markę naturalnych kosmetyków aptecznych be organic. W wyjątkowej serii produktów do pielęgnacji twarzy i ciała połączone zostały wyciągi z roślin długowiecznych, wiecznie zielonych i przystosowanych do życia w ekstremalnych warunkach. Dodatkowo wewnątrz umieszczono certyfikowane naturalne oleje, znane ze swoich wyjątkowych właściwości odżywczych, i roślinne substancje tradycyjnie stosowane w łagodzeniu problemów skórnych, bezpieczne dla skóry wrażliwej i alergicznej. Marka stworzona przez mamę i córę (Aleksandra Paczkowska-Borkowska oraz Marta Wróbel) zrezygnowała z wykorzystania składników syntetycznych, substancji pochodzenia zwierzęcego i testów na zwierzętach, a produkcję powierzyły certyfikowanej fabryce. Kosmetyki o przyjemnej konsystencji i delikatnych zapachach zamknięte zostały w biodegradowalnych opakowaniach, by móc cieszyć się zmysłową przyjemnością nie rezygnując z troski o środowisko. Brzmi zachęcająco prawda?

Be Organic to życie w zgodzie ze światem: bezpieczne dla Ciebie, przyjemne dla ciała i przyjazne dla środowiska. Be Natural: skutecznie nawilżaj, odżywiaj i odmładzaj skórę czerpiąc z bogactwa przyrody. W kosmetykach be organic wykorzystane zostały naturalne właściwości wyciągów z roślin długowiecznych (jak miłorząb czy drzewo shea), wiecznie zielonych (jak makadamia) i kserofitów, czyli roślin przystosowanych do życia w warunkach atmosferycznych uniemożliwiających odpowiednią podaż wody: suszy, chłodu, w wysokich górach czy na terenach silnie zasolonych. Dlatego tak skutecznie pomagają Twojej skórze zachować zdrowy blask, a Tobie: korzystać z doświadczenia pokoleń i żyć w zgodzie z naturą. Be You. Bądź sobą. Dbaj o swoje dobre samopoczucie, życiową równowagę i wewnętrzne spełnienie. Korzystaj z życia i dziel się jego naturalnym pięknem.

Spośród oferty be organic, którą w pełnej krasie znajdziecie na oficjalnej stronie beorganic.com.pl lub na doz.pl wybrałam sobie zestaw do kompleksowej pielęgnacji twarzy a więc Serum pod oczy z 97% zawartością naturalnych składników, Peeling myjący do twarzy – Bambus & ryż (99% naturalnych składników) oraz Krem do twarzy – Masło kakaowe & kwas hialuronowy (97% naturalnych składników). I właśnie o tych trzech produktach dziś Wam opowiem.

Be Organic, peeling myjący do twarzy Bambus & ryż (99% naturalnych składników; 200 ml ok. 40PLN) występuje w formie żelowej z upakowanymi wewnątrz drobnymi drobinami ścierającymi Oryza Sativa (Rice) Powder (jakież szczęście i miła odmiana od większości zdzieraków opartych na tworzywach sztucznych). Delikatne złuszczanie skóry twarzy wspiera procesy regeneracji, reguluje wydzielanie sebum i pomaga utrzymać optymalny poziom nawilżenia, redukując zmarszczki i przywracając równomierny koloryt. be organic peeling myjący do twarzy wspiera codzienne oczyszczanie i stymuluje naturalną odnowę włókien kolagenowych, pozostawiając skórę gładką, doskonale nawilżoną i promienną. Peeling przeznaczony jest do wszystkich rodzajów skóry. Kolistymi ruchami należy rozprowadzić kosmetyk na zwilżonej skórze twarzy, omijając okolice oczu, następnie delikatnie masować skórę przez kilkanaście sekund, a następnie obficie spłukać ciepłą wodą. Peeling jest na tyle delikatny że z powodzeniem można go stosować 2 razy dziennie –  rano i wieczorem.

Skład: Aqua, Lauryl Glucoside, Glycerin, Propanediol, Capryl/Capramidopropyl Betaine, Bambusa Arundinacea Stem Extract, Sodium Cocoamphoacetate, Oryza Sativa (Rice) Powder, Benzyl Alcohol, Citric Acid, Cellulose Gum, Carrageenan, Parfum, Ceratonia Siliqua Gum, Sucrose, Dehydroacetic Acid, Ginkgo Biloba Leaf Extract*, Vitis Vinifera Leaf Extract*, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate

Serum pod oczy Olej makadamia & centella (97% naturalnych składników; ok. 45,00 PLN za pojemności 50ml) to produkt silnie regenerujący, nawilżający i uelastyczniający delikatną skórę wokół oczu. Dzięki zawartości ekstraktu z wąkroty azjatyckiej pobudza produkcję kolagenu, wzmacnia naczynia krwionośne i poprawia mikrokrążenie, pozwalając uzyskać efekt liftingu już w ciągu 1 godziny od zastosowania.

Serum występuje w postaci lekkiej i żelowej konsystencji. Podczas wklepywania w okolice oczu zamienia się w wodnisto-żelową strukturę, która w pierwszej fazie chłodzi delikatne okolice oczu by po chwili całkowicie zaabsorbować się w skórę. Produkt jest kompatybilny z wszelkimi produktami kolorowymi dlatego stosuję go zarówno podczas porannej pielęgnacji jak i wieczorem, przed pójściem spać. Zapach, jak w przypadku wszystkich produktów be organic, jest delikatny i świeży i zdecydowanie roślinny. Czy odnotowałam wspomniany efekt liftingu? Na pewno skóra jest ładnie napięta, odżywiona i nawilżona. Produkt jest delikatny a zarazem bardzo skuteczny. Zaskakująca jest też jego wydajność, ponieważ z uwagi na lekką strukturę i zaopatrzenie opakowania w pompkę wystarcza go naprawdę niewiele dla pokrycia okolic oczu. Bardzo przyjemny kosmetyk w atrakcyjnej cenie.

Skład: Aqua, Propanediol, Glycerin, Dicaprylyl Carbonate, Simmondsia Chinensis Seed Oil*, Isoamyl Laurate, Lysolecithin, Sclerotium Gum, Sodium Levulinate, Ribose, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Xanthan Gum, Pullulan, Cyathea Cumingii Leaf Extract, Sodium Anisate, Citric Acid, Sodium Phytate, Centella Asiatica Extract*, Glyceryl Caprylate, Cinnamic Acid, Levulinic Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Alcohol, Tocopherol.

Na deser 😉 Be Organic, krem naturalny do twarzy – Masło kakaowe & kwas hialuronowy (97% naturalnych składników; 50 ml ok. 43PLN). To taki lekki, mocno śmietankowy w swej strukturze, puszysty krem, który ma za zadanie mocno nawilżyć skórę twarzy. Dzięki zawartości kwasu hialuronowego (którego obecność w kosmetykach bardzo lubię) ma działanie antystarzeniowe. Dzięki wyjątkowym właściwościom masła kakaowego, opatentowanego wyciągu z Myrothamnus flabellifolia oraz udowodnionej skuteczności kwasu hialuronowego be organic krem do twarzy  zapewnia optymalny poziom nawilżenia, aktywnie regeneruje i chroni przed działaniem wolnych rodników i nadaje promienny i młody wygląd. Prócz wspomnianych wyżej, aktywnych składników, znajdziemy tu także jagody goji (pobudzenie), ekstrakt z winorośli (opóźnienie procesów starzenia), organiczny olej jojoba (nawilżenie), organiczny olej arganowy (ujędrnienie) oraz kompleks witaminy  E-C-F (odmłodzenie). Z całej tej trójki, razem z serum, jest to mój ulubiony produkt Be Organic. Przekonuje mnie cała filozofia przyświecająca marce, dobre składy i przystępna cena. Kibicuję więc z całego serca i życzę marce samych sukcesów.

Skład: Aqua, Glyceryl Stearate, Dicaprylyl Carbonate, Propanediol, Simmondsia Chinensis Seed Oil*, Olus Oil, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Cocoglycerides, Hexyldecanol, Hexyldecyl Laurate, Argania Spinosa Kernel Oil*, Butyrospermum Parkii Butter, Theobroma Cacao Seed Butter, Xanthan Gum, Hydroxyethyl Urea, Benzyl Alcohol, Sodium Stearoyl Glutamate, Hydrogenated Vegetable Oil, Parfum, Candelilla Cera, Tocopheryl Acetate, Carthamus Tinctorius (Safflower) Seed Oil, Dehydroacetic Acid, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Sodium Phytate, Myrothamnus Flabellifolia Extract, Sodium Hyaluronate, Lycium Barbarum Fruit Ectract*, Phenoxyethanol, Vitis Vinifera Leaf Extract*, Hyaluronic Acid, Citric Acid, Ascorbyl Palmitate, Linoleic Acid, Ascorbic Acid, Tocopherol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Alcohol, Ethylhexylglycerin.

Dla poznaniaków mam też bardzo dobrą wiadomość. Markę be organic znaleźć można na cotygodniowym targu śniadaniowym 🙂 Relację z jednego z takich targów pokazywałam Wam TUTAJ. Fantastyczna sprawa.