Popularne wpisy

Chanel Eyes Collection
Zobacz Wpis
Chanel Hydra Beauty
Zobacz Wpis
Burberry Complete Eye Palette
Zobacz Wpis
Na górę
19 sie

Vita Liberata Self Tanning Night Mask

VITA LIBERATA Self Tanning Night Moisture Mask to nowość, która pojawiła się na polskim rynku w okolicach maja tego roku. Od tego czasu, po dziś dzień zbiera mnóstwo pozytywnych opinii; moją tak ku prawdzie nie wprowadzę nic innowacyjnego, będę po prostu kontynuować tę ekscytację.

 

Pierwsze moje spotkanie z produktami marki VITA LIBERATA nastawiło ponad rok temu klik kiedy to na swej drodze napotkałam mus samoopalający do ciała i który mnie absolutnie zachwycił. Więc gdy tylko dowiedziałam się o nowościach postanowiłam sprawdzić czy i na tym polu będzie imponująco. Po wstępie już wiecie że tak 😉

 

Miękka tubka sporych rozmiarów (65ml/ 149zł) mieści w sobie świetny skład.  Znajdziemy tu między innymi olej z nasion słonecznika, masło shea, oliwę z oliwek, masło kakaowe, wosk pszczeli, glicerynę,  olej z lnu zwyczajnego, sok aloesowy, witaminę E, kwas mlekowy, ekstrakt z bylicy alpejskiej (ma właściwości przeciwzmarszczkowe), ekstrakt z jabłek, ekstrakt z kiwi, proteiny chlorelli zwyczajnej (poprawiają elastyczność i sprężystość skóry), ekstrakt z lnu alpejskiego, ekstrakt z malwy, ekstrakt z rumianku, olejek eteryczny z neroli oraz ekstrakt z wierzbownicy.

 

Jest tu także dihydroksyaceton (DHA), który nadaje skórze ładny odcień opalenizny i który zawsze w samoopalaczach odpowiada za ten stan rzeczy (wchodzi w reakcję chemiczną z zewnętrzną/ rogową warstwą
naskórka i powoduje jego koloryzacje na brąz). Mimo to, brak tu uciążliwych i typowych dla samoopalaczy zapaszków (zapewne wiece o czym mówię). Zarówno podczas aplikacji jak i później, nie odnajdziemy go w ogóle. Mamy tu w zamian lekko roślinne akcenty, bardzo zresztą przyjemne; w produktach Vita Liberata zastosowano bowiem technologię Odour Remove.
Pełny skład maski: Aqua (Water, Eau), Helianthus Annuus Seed Oil*, Dihydroxyacetone***, Butyrospermum Parkii Butter (Beurre)*, Glyceryl Stearate, Theobroma Cacao Seed Butter (Beurre)*, Cera Alba*, Glycerin**, Sodium Stearoyl Glutamate, Sucrose Stearate, Olea Europaea Fruit Oil*, Linum Usitatissimum Seed Oil*, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder*, Erythrulose**, Coco-Glucoside, Tocopherol**, Xanthan Gum, Lactic Acid, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol***, Artemisia Umbelliformis Extract***, Pyrus Malus (Apple) Fruit Extract***, Actinidia Chinensis (Kiwi) Seed Oil , Pectin, Chlorella Vulgaris/Lupinus Albus Protein Ferment, Linum Alpinum Extract***, Malva Sylvestris (Mallow) Flower Extract***, Anthemis Nobilis (Chamomile) Flower Oil*, Polyacrylamide, Laureth-7, Citrus Aurantium Amara (Bitter Orange) Flower Oil*, Epilobium Fleischeri Extract**

*Organic / Organique, **Natural Origin / Origine Naturelle, ***Ecocert

 

Self Tanning Night Moisture Mask zawiera technologię HyH2O, która zapewnia wspaniały efekt blasku i rozświetlenia skóry. Maskę stosujemy na noc w sposób zwyczajowy dla tego typu produktów. Osobiście nie nakładam jej jednak zbyt dużo bo zauważyłam, że wykazuje wtedy gorszą wchłanialność i pozostawia tłustą warstewkę (ma dość bogatą strukturę). Wolę po prostu częściej a mniej (zazwyczaj dwa-trzy razy w tygodniu; zastępuje mi wtedy całkowicie wieczorną pielęgnację twarzy, dodaję jedynie krem pod oczy). Maska ma jedwabistą konsystencję i przyjemnie roślinno-cytrusowy zapach. Pozostawia skórę wygładzoną, głęboko nawilżoną, odżywioną a także delikatnie poprawia koloryt skóry, z każdą kolejną aplikacją coraz intensywniej. Twarz wygląda na bardziej złocistą, muśniętą słońcem, bez pomarańczowych tonacji. Myślę, że z powodzeniem mogą ją stosować również osoby o bardzo jasnej i jasnej karnacji bez obaw o wystąpienie plam czy zbyt mocnych tonów. Po prostu można poprzestać na jednej aplikacji i powtórzyć ją np. raz na tydzień. Sama lubię ciut ciemniejszy efekt dlatego maskę stosuję częściej. Dodatkowo extra nawilża skórę więc mam tu dwa w jednym: maskę i samoopalacz 🙂 Super sprawa.

 

Wszystkie kosmetyki Vita Liberata dostępne są w perfumeriach Sephora.

Obsession