
Dawno nie było różu co uznać można za małe faux-pas z mojej strony. Wiadomo bowiem nie od dziś, że róż jest moim najukochańszym kosmetykiem kolorowym, mam ich całkiem sporo i co najważniejsze wiele z nich nie doświadczyło publikacji na blogu. Zatem nadrabiam temat i pokazuję mój nowy, piękny nabytek Estee Lauder Pure Color Blush o nazwie Wild Sunset.
Wild Sunset oznaczono numerkiem porządkowym 17 i opisem „shimmer” co oznacza mnogość złotych drobin wewnątrz, które pięknie rozświetlają buzię. Złote puzderko, w którym znajduje się róż to już klasyk w przypadku różu Estee Lauder Pure Color Blush. Osobiście uważam, że jest ono przepiękne no i złote a to sprawia, że podoba mi się jeszcze bardziej.
Wewnątrz znajdziemy 7 gram koralowego, przepięknego i mocno napigmentowanego różu z domieszką złota oraz mały pędzelek. Nie łudźmy się jednak, że jakość włosia będzie na wysokim poziomie. Jest ciut drapiący i od biedy można oczywiście nim nałożyć produkt ale efekt będzie raczej mizerny co dokładnie pokazałam na zdjęciach poniżej (pierwsza buzia po lewej z mocną pigmentacją na skórze). By dobrze rozblendować róż potrzebny jest solidny pędzelek i takim właśnie można osiągnąć przepiękny i dziewczęcy rumieniec. Nawet jeśli zdarzy nam się przesadzić i nałożyć produktu za wiele, na spokojnie można efekt zminimalizować przy użyciu pędzelka do różu. Nie ma więc obaw, że zrobimy sobie tą intensywną pigmentacją krzywdę 😉
Szczerze przyznam, że choć zakup był spontaniczny i przebiegał w atmosferze pośpiechu, tak uważam go za niezwykle trafiony. Zarówno formuła, kolor jak i efekt bardzo mi się podoba. Podobać mniej może się niektórym cena wynosząca 175zł no ale od czego mamy promocje 🙂 Atutem jest też fakt, że w przypadku różu jest to produkt niezwykle wydajny. Ręka w górę komu udało się kiedykolwiek zdenkować róż?
Na buzi prócz przepięknego różu Estee Lauder Pure Color Blush – Wild Sunset mam: podkład Clinique Beyond Perfecting Foundation + Concealer klik, puder Sisley Phyto-Poudre Libre klik, cienie Too Faced z paletki Chocolate Bar, bazę pod cienie Too Faced Shadow Insurance (więcej o Too Faced niebawem na stronie), tusz Shiseido Full lash volume mascara klik, korektor Smashbox 24 hour CC spot Light Neutral, Aqua brow MUFE 25 i pomadkę Clinique Pop Lip Colour and Primer w odcieniu 05 Melon Pop klik.
Niepoważnie o Kosmetykach
Jak mi się marzy róż z tej serii! A mianowicie odcień Pink Tease. A Tobie pięknie w tym Twoim 😉 Kto wie, może się skuszę na jakiś sephorowych promocjach 😉
JuicyBeige
Ła, przepięknie w tym różu wyglądasz!
Obsession
:*
Maxi
No tak wróciłam z długiego urlopu, nadrabiam zaległości i faktycznie fryzurka inna:) Pięknie Ci:) Bardzo mi się podoba taka wersja:)
Obsession
dziękuję, bardzo mi miło słyszeć te słowa 🙂 bardzo się dobrze czuje w tej nowej odsłonie choć nie sądziłam bo od zawsze długie i związane włosy :>
Anonimowy
Skąd kolczyki kulki?
Obsession
H&M
Anonimowy
Kupowane teraz? dostane je?
Obsession
nie mam pojęcie :/
Vera Valentina
Post o różu, a moją uwagę przykuły perfumy Olympea 😀 Zastanawiam się nad ich kupnem, wchodzę na Twojego bloga, i proszę, są – to na pewno jakiś znak 😀
Obsession
nie chcę ferować wyroków ale jakos mnie ten zapach nie ujął 😉 mam miniaturę 🙂
Łukasz Bier
PRacujesz w Sepho ? 😛
Obsession
hahaha nie wiem skąd ten pomysł 😀
kirei
Kiedyś zastanawiałam się nad zakupem jednego z tych róży, ale w końcu padło na blush duo od Guerlain 🙂 Jednak nic straconego, wszystko przede mną 😉
Obsession
ależ oczywiście 🙂 na Guerlain sama miałabym chętkę 🙂
INFINITY BLOG
Cudny różyk! Ja też róże uwielbiam, ale muszę Ci powiedzieć, że w moim ulubionym Sugarbomb widać już dno! ;D
Obsession
Sugarbomb mam ale jakoś bardzo rzadko po niego sięgam :> może za duży wybór ale jakos nigdy o nim nie pomyślę;) za to Hoola u mnie hula i niebawem wykończę ten bronzer 🙂
asiablog.pl
Piękny jest <3
Obsession
zgadzam się 🙂
Black Raspberry
Podziwiałam go już na Insta, piękny! 🙂
Zdjęć nie komentuję bo jak zawsze genialne <3
Obsession
dziękuję 🙂
Iwona Gold
Piękny odcień sobie wybrałaś. Ja od jakiegoś czasu myślę nad zakupem różu i najbardziej podobają mi się te z Estee Lauder i Clarins:)
Obsession
echhhh do marki Clarins to w ogóle mam ogromna słabość <3
Kosmetycznie nawiedzona
Śliczny kolor różu 😉
Obsession
dziękuję 🙂
yzma87
Piękny 🙂 Też mam słabość do róży 😉
Obsession
echh to możemy sobie podać rękę <3 masz jakieś ulubione firmy? róże?
Yasniiable
Na ostatnim zdjęciu same cudowności :)))
Obsession
to prawda 🙂 niebawem pokażę z bliska produkty Too Faced 🙂
Ania
Piękny <3 Róże to moja absolutna słabość. Ostatnio wreszcie się zebrałam, by rozstać się z tymi mniej używanymi i zrobić miejsce na nowe, bo chciejlista zaczyna mi już pękać w szwach 😀
Obsession
echh to możemy sobie podać rękę <3 masz jakieś ulubione firmy? róże?
Anonimowy
Posiadam ten róż w kolorze nr. 09 Brazen Bronze Shimmer.
Kupując ten róż nie zawiodłam się. Kosmetyk jest trwały – utrzymuje się na mojej buzi cały dzień, daje naturalny efekt na policzkach, wygląda świeżo, dziewczęco, a co najważniejsze nie zatyka moich porów! Oczywiście plus za eleganckie, porządne opakowanie.
🙂
Jakie jeszcze róże polecasz? Może wpis – przegląd tych które posiadasz?
Obsession
być może uda mi sie stworzyć taki wpis 🙂 choć obiecać nic nie mogę bo tego typu posty sa bardzo pracochłonne (vide moje bronzery, które pokazywałam jakiś czas temu 😉
Anonimowy
Bardzo chciałam ten róż. Piękne opakowanie, cudowny kolory, dobre opinie w internecie. Cena jest trochę zaporowa, ale w końcu kupiłam. Kolor jest śliczny, twarzowy, delikatnie muśnięte nim policzki, nabierają zdrowego rumieńca. To był strzał w dziesiątkę. 🙂
Iwona
Obsession
myślę, że w moim przypadku nie skończy się na jednym egzemplarzu Pure Color Blush 😉
Agnieszka KzMP
Zakupy w pośpiechu często okazują się by najbardziej trafione, róż prezentuje się pięknie 🙂 A zdjęcia jak zwykle cudowne 🙂
Obsession
dziękuję 🙂
Anna Ewelina Wilczyńska
Róż jak róż, ale jak pięknie skomponowałaś te zdjęcia:). Wpatruję się urzeczona!
Obsession
dziękuję 🙂
Ewelina K
Nie wiem czy odcień byłby mój, ale u Ciebie prezentuje się całkiem przyjemnie:)
Obsession
na szczęście EL ma w swojej ofercie jeszcze inne odcienie m/
a swoją drogą jakie preferujesz? 🙂
Ewelina K
Chyba najlepiej czuję się w takich brzoskwiniowych. Wydaje mi się, że się dobrze komponują z ciepłym odcieniem cery;) teraz najczęściej używam Just Peachy Lily Lolo bo najnowszy:P ale na dobrą sprawę mam różniaste odcienie w swej kolekcji;)
Obsession
ładny ten Just Peachy LL 🙂 ja na pewno mniej sięgam po mineralne róże bo trzeba więcej czasu na nie a rano nie mam go na tyle dużo 😉 wolę wypiekane 🙂
Ewelina K
No dla mojej cery fajny, chociaż na fotach nie udało mi się odwzorować koloru:/ Tak mówisz? Ja nie widzę różnicy jeśli chodzi o czas:) Gorzej by było z sypkimi tak myślę, ale prasowane to dla mnie bez różnicy.
MartynaL
Śliczny!
Obsession
dziękuję 🙂
karminowe.usta
Pięknie prezentuje się na policzkach:) A propos denkowania różu, to swój pierwszy z Sephory zużyłam do ostatniego "okruszka":) Dzięki niemu przekonałam się do akcentowania kości policzkowych:)
Obsession
plusik i dla Ciebie 😀 mi samej jest bardzo trudno zdenkowac róż bo jednak nakłada się go odrobię :>
Beat The Boredom
Powiem brzydko: ja pierdzielę! Róż za prawie dwie stówki i ma słabej jakości pędzel, oszaleli! 😀 Opakowanie i kolor cudowne, mam słabość do luksusowo wyglądających rzeczy – która z nas nie ma? 🙂
I ja podnoszę rękę, bo zdenkowałam kiedyś róż Astor. 😀 Malutki był, ale zdenkowany. :)))
Obsession
pędzle dodawane do produktów czy to drogeryjne czy marek selektywnych sa be 😉 są oczywiście lepsze i gorsze egzemplarze ale cudów nie ma, no niestety 😉
za astr masz plusika 😀
Snow White
Cudowny <3 Ja kupilam mojej mamie roz z EL i sobie go chwali rowniez 🙂
Obsession
dziękuję :)myślę, że ja będę również zadowolona
to świezy zakup i moje pierwsze odczucia 🙂 ale myślę, że będę w nich stała
Marta Misiak
Fantastyczny jest. Pięknie współgra z Twoją urodą, promieniejesz 🙂
Obsession
dziękuję 🙂
jolkag78
Zdecydowanie się zzgadza – bardzo Tobie pasuje 😉
Anonimowy
Mam podobne zdanie 🙂
unappreciated
a idź w … nie będę brzydko mówiła 😀
on jest bardziej różowy, czy taka bardziej brzoskwinka? albo lepiej nie mów, bo jeszcze bardziej zrujnuje swój portfel 😛
Obsession
to typowy koral 🙂 czyli taka mocna brzoskwinka, pomarańcza i róż, mix 🙂
pięęęęękny jest <3
unappreciated
weź mi go wybij z głowy, bo jeszcze sobie przypadkiem na urodziny sprezentuję 😀
Obsession
nie jest to zły pomysł 😀
unappreciated
też tak uważam, ale mój portfel mówi coś zupełnie innego 😀
Agniecha
Świetny kolor. Nic tak nie dodaje twarzy uroku jak róż 🙂
Obsession
zgadzam się 🙂
Ala MaKota
Podoba mi się! Chociaż róży ci u mnie dostatek 😉 Teraz szukam czegoś takiego… hmm… neutralnego i mam trochę zamiar skusić się na Exposed z Tarte, ale zobaczymy, jak będzie 🙂
z takich mocniejszych, ostatnio odkurzyłam Berry Pop z Clinique 🙂 Na jesień, jak znalazł 🙂
Obsession
no ładniutki ten Exposed z Tarte
Tarte i Becca to dwie firmy, których produkty zamierzam mieć 🙂 na pewno ten hmmm mozaikowy w kremie róż od Becca, nawet oglądałam go dość szczegółowo w sieci ale nie wiem, na który kolor się zdecydować 🙂 Zakupy w Sephora aktualne?
Ala MaKota
My z dziewczynami strasznie chcemy mieć ten rozświetlacz Champagne Pop (ale ja tam nie wiem, czy to jest takie mi do szczęścia potrzebne, więc się jeszcze mooocno zastanowię, czy go chcę). Moje plany zakupowe są jeszcze mocno rozchwiane emocjonalnie 😀
Aktualne, aktualne. Szykuj się jakoś na połowę listopadzika 😉 Moi rodzice będą jechać do Polski w grudniu, więc będzie prezent świąteczno-noworoczny 😉
Obsession
rozświetlacza nie potrzebuję bo mam Mary i kilka mineralnych na całe lico co mi w zupełności wystarczy 🙂 ale róż? nowy zawsze znajdzie u mnie miejsce 😀 tak więc Becca będzie na pewno. Swoją droga muszę sprawdzić jak ceny wyglądają w Hamerce vs galilu.pl bo tam ostatnio buszowałam /swoja drogą to kopalnia wspaniałości <3/
rose
Faktycznie kolor jest przepiękny, rozsietla cere nadając jej blasku 🙂
Nie mam jeszcze nic z firmy Estee Lauder.
Obsession
jest w czym wybierać 😉 ja bardzo lubię podkład EL Double Wear ale to dla osób, które lubią naprawdę mocne i spore krycie 🙂
lubię też pomadki i pojedyncze cienie, natomiast zapachy niespecjalnie mi leżą choc ostatnio zakochałam się w Modern Muse
rose
O i tu się muszę zgodzić, Modern Muse jest fantastyczny. Miałam mozliwość powąchać kilkakrotnie.
Zapachy Estee lauder (no może poza serią Sensuos) zawsze były dla mnie jakieś nijakie, takie trochę bezpłciowe i bezosobowe.Myślałam prawdę mówiąc,ze marka mnie nie zaskoczy…a jednak!
A jaka wersja jest najlepsza dla Twojego nosa?
Obsession
Zdecydowanie wersja klasyczna lub Chic:)
rose
A ten nowy, Le Rouge? 🙂
Obsession
wąchałam w Sephora i niestety niezbyt mi się podoba 🙂 na pewno mniej niż klasyczna wersja i Chic 😉
Mary Spolsky
Bardzo ładnie u Ciebie ten odcień wygląda 🙂 Mi u kogoś takie kolory się bardzo podobają 🙂 Ja się często rumienie, więc u mnie odpadają takie intensywne kolory. Jak na razie mam swojego ulubieńca i jeden róż upatrzony w kolejce do przetestowania kiedyś 🙂
Obsession
Dziękuję 🙂
Ten upatrzony to pewnie od MACa? zgadłam? 😀
Mary Spolsky
Tak, a dokładnie odcień Pink Swoon 🙂
Obsession
Mam go 🙂 To był mój pierwszy róż MAC <3
Mary Spolsky
Ja dopiero sobie go wczoraj upatrzyłam 🙂 Wszędzie jest pokazany jako bardzo podobny odcień do well dressed i dlatego mnie zainteresował 🙂 A jeszcze co do zużywania róży/bronzerów/rozświetlaczy – to zapomniałam dodać, że mi się raz tylko udało 🙂
Obsession
bronzer zużyję, ostatnio Sheer Dimensions Mary Kay a teraz szykuje się Benefit Hoola 🙂
ale róż? nie przypominam sobie takiej sytuacji 😀
Mary Spolsky
Mi się udało taki wkład z inglota, którego miałam dosyć, ale męczyłam aż wykończę. Z wieloma kosmetykami tak mam, że męczę aż wykończę, bo szkoda mi wyrzucić. Teraz to sobie karteczki poprzyklejałam z datami otwarcia, żeby w razie czego jak się przeterminuje nie żałować niczego. Ale dzięki temu mam motywację do szybszego zużywania wszystkiego 🙂 I mimo, że podoba mi się Pink Swoon, to jednak troszkę muszę poczekać z jego zakupem 😀
Obsession
ja staram się nad tym panować ale udaje mi się jedynie z pielęgnacją i zapachami 🙂
pielęgnację mocno pilnuję by nic nie straciło ważności i by nic tez nie wyrzucić.
Czasem jak mnie temat przytłacza to robię rozdawnictwo po mamach, siostrach, rodzinie albo na pomoc psiakom 🙂 Dzięki czemu wszystko trzymam w ryzach (tzn. w miarę;)
Mary Spolsky
To w sumie szczytny cel 🙂 Ja teraz tez staram się panować nad tym co kupuje. Ale nie robie żadnych założeń typu : "zuzyje jedno, kupię drugie" – u mnie to nie działa niestety 😀
Obsession
to podobnie jest u mnie 😀