Popularne wpisy

Chanel Eyes Collection
Zobacz Wpis
Chanel Hydra Beauty
Zobacz Wpis
Burberry Complete Eye Palette
Zobacz Wpis
Na górę
21 lis

CHANEL Rouge Noir Holiday 2015

… oddaje hołd wyjątkowemu, głębokiemu i urzekającemu kolorowi jaki został stworzony 20 lat temu. Rouge Noir, bo o nim mowa, to głęboka, nasycona, mroczna i niemal czarna czerwień

Lakiery Le Vernis, podobnie jak reszta kolekcji, to wariacja na temat koloru Rouge Noir. U boku głównej gwiazdy, którą jest lakier Le Vernis 18 – Rouge Noir, znalazło się miejsce dla metalicznego odcienia z dodatkiem opalizujących, brokatowych drobinek Le Vernis 757 – Rose Fusion oraz pięknego topu Le Top Coat Lame, którego trzyfazowa formuła składa się z warstwy złotych kawałeczków flakies, burgundu oraz transparentnego nabłyszczacza. Top coat wspaniale uzupełnia się z kultowym Rouge Noir jak i premierową 757 – Rose Fusion, dodając charakteru jednorodnemu manicure. Praca z kolorowymi lakierami Le Vernis to sama przyjemność. Już jedna warstwa jest wystarczająca by uzyskać  nasycony kolor.

 

 

Odcień Rouge Noir to także, uwielbiane przeze mnie, kremowe cienie w ILLUSION D’OMBRE 847 Rouge Noir. Kremowa tekstura kosmetyku w kontakcie ze skórą zamienia się w puder, gwarantując wyrazisty, nasycony i głęboki efekt. Cień ma niezwykły kolor, który stanowi iskrzącą mieszankę burgundu, fioletu, złota. Tworzy na powiece świetlisty woal, który w zależności od ilości nałożonego produktu pozwoli nam stworzyć wieczorowy look lub lekki, dzienny makijaż w kolorach fioletu. Praca z tym cieniem to dla mnie bajka. Wystarczy delikatnie wklepać mus w powieki za pomocą palca a następnie miękkich, puchatym pędzelkiem rozblendować całość.
Rouge Noir to także piękny dodający objętości tusz do rzęs Le Volume, który w tym sezonie został wzbogacony o burgundowy pigment, dzięki czemu czerń jest jeszcze bardziej nasycona. To także kredka Le Crayon Yeux w odcieniu 17 – Rouge Noir z pomocą której jeszcze bardziej podkręcimy nasz makijaż.
 

 

 

 

 

Brzoskwiniowo-beżowy rozświetlacz  Joues Contraste Lumière, w kolorze 12 – Coups Minuit, to niewątpliwie również wielka gwiazda tej kolekcji. Kolor określiłabym jako szampański choć zdecydowanie więcej tu srebrnych tonacji. Dzięki połyskliwym drobinkom, pokryte nim kości policzkowe i wybrane partie twarzy (np. skrzydełka nosa, łuk kupidyna) wyglądają lekko, świeżo i naturalnie. Po nałożeniu na policzki skóra wygląda na  idealnie gładką. Satynowa formuła tego produktu sprawia, że na skórze tworzy się świetlista tafla, coś pięknego zarówno do wykorzystania w codziennym makijażu jak i na wieczór, gdy zechcemy błyszczeć – z pomocą Coups Minuit to jak najbardziej możliwe.

 

 

Szminki ROUGE ALLURE pokrywają usta kolorem w wersji błyszczącej: intense w przypadku koloru 109Rouge Noir oraz matte w odcieniu 347 – La Merveilleuse, który jest malinową czerwienią. Oba kolory są przepiękne, wyraziste i głębokie, przy czym sama postawiłam na Rouge Noir zarówno na oku i na ustach. Wyszedł mi z tego burgundowy, prawie czarny, niezwykle mroczny i według mnie elegancki makijaż.

 

 

[powyżej: Le Vernis 18 – Rouge Noir, Le Top Coat Lame]

Musze przyznać, że wykonanie makijażu w klimatach Rouge Noir to dla mnie czysta przyjemność. Choć, jak już wspomniałam, makijaż wyszedł mocno burgundowy, prawie czarny i niezwykle mroczny to uważam że jest tu miejsce na nazwanie go również eleganckim, zgodzicie się?Tutaj  zobaczycie z bliska wszystkie  produkty, które pokazałam we wpisie, a całą gwiazdkową kolekcję Chanel  Rouge Noir Holiday 2015 w perfumeriach od listopada 2015 roku.

 

 

Obsession