Pozostając jeszcze przez moment w świątecznej atmosferze i z jaśminową nutą zapraszam na prezentację świątecznych nowości marki L’occitane – projektu cukiernika Pierre Hermé

To zestawy prezentowe, których składowe można łączyć lub kupować samodzielnie. Znajdziemy tu musującą mandarynkę ze szczyptą miodu, drobinę goryczy białej skórki grejfruta z zieloną i aromatyczną nutą rabarbaru oraz białe nuty ze skąpanego rosą porannego ogrodu czyli serię Jaśmin Immortelle Neroli.

Olivier Baussan poprosił swojego przyjaciela Pierre’a Hermé, mistrza cukiernictwa, by stworzył kompozycje zapachowe dla L’occiatne, takie jakich tylko zapragnie. Efekt? Pięknie skomponowane zapachy, które są zarazem złożone i wyraziste, wyczuwa się w nich wspomnienia z regionu śródziemnomorskiego i z „wyspy piękna”, którą obaj przyjaciele tak bardzo ukochali. To efekt niespodziewanego spotkania szlachetnych składników, przekształconych w zaskakujące autorskiego kompozycje zapachowe. Nie dziwi mnie to, wystarczy wejść na słodką stronę cukiernika by zachwycić swoje zmysły.

L’occiatne słynie z pięknych zapachów. Seria Jaśmin Immortelle Neroli to hołd dla białych kwiatów. Kwiatowy i absolutnie kobiecy zapach autorstwa mistrza cukiernictwa idealnie równoważy białe nuty ze skąpanego rosą porannego ogrodu ze złotymi kwiatami, które porastają korsykańskie łąki. W radosnym sercu tego bukietu kwiatowe nuty jaśminu i delikatność kwiatów pomarańczy mieszają się z dzikim, aromatycznym, miodowym zapachem naręcza immortelle z Korsyki. Kompozycja podkreślona drzewnymi i piżmowymi nutami idealnie odwzorowuje zapach „wyspy piękna”.  Świetlisty, anielski i zmysłowy, taki właśnie jest nowy zapach od L’occiatne.

Uzupełnieniem zapachu są produkty do pielęgnacji ciała, czyli żel pod prysznic oraz krem do rąk. Ten pierwszy jest gęsty i taką też tworzy pianę w kontakcie z wodą. Ma lekki a jednocześnie intensywny zapach, który uwalnia się podczas kąpieli i trwa dłuższą chwilę po jej zakończeniu. Krem na bazie masła shea jest lekki ale znakomicie odżywia i zmiękcza dłonie, a ponadto zachwyca delikatnym zapachem bukietu białych kwiatów.

Myślę, że  współpraca marki  L’occitane z Pierre Hermé wypadła smakowicie tfuuuu znakomicie 🙂 Czas na wersję z rabarbarem.