Popularne wpisy

Chanel Eyes Collection
Zobacz Wpis
Chanel Hydra Beauty
Zobacz Wpis
Burberry Complete Eye Palette
Zobacz Wpis
Na górę
24 sty

Chanel Les Beiges healthy glow foundation

Marka Chanel rozszerza linię kultowych produktów służących do osiągnięcia zdrowego, świetlistego i świeżego wyglądu cery czyli linię Les Beiges o nowość – podkład Healthy Glow Foundation. To manifest naturalnego piękna, które Coco Chanel zawsze z uwielbieniem celebrowała 



Podkład Healthy Glow Foundation otrzymujemy  w eleganckiej, klasycznej butelce z matowego szkła zakończonej pompką. Z uwagi na oczekiwany efekt rozświetlenia spodziewałam się lekkiego woalu. Miłym zaskoczeniem było więc dla mnie to, że mimo swej lekkości i efektu glow podkład bardzo dobrze kryje a  rezultat ten można stopniować.

 
Podkład jest łatwy w aplikacji i sama korzystam jedynie z puszków palców by go nałożyć a następnie równomiernie rozprowadzić na skórze. Warto wspomnieć o przepięknym, świeżym zapachu, który uwalnia się z chwilą naciśnięcia pompki.  Jest on wyczuwalny przez dłuższą chwilę podczas noszenia na skórze ale jest to uczucie bardzo przyjemne bo na myśl przywodzi lekkość i wiosnę dlatego z pewnością znajdzie wielu zwolenników.  Przede wszystkim jednak docenicie podkład Healthy Glow Foundation za jego fantastyczne działanie i rezultat na skórze. Za pielęgnacyjną stronę odpowiedzialny jest ekstrakt z kalanchoe, który nawilża i pomaga w walce z wolnymi rodnikami przyspieszającymi starzenie. Ekstrakt ten zawiera duże ilości witaminy C, mikro- i makro elementy, wykazuje właściwości regenerujące i przeciwzapalne. Dla ochrony skóry zadbano o obecność filtra SPF 25, więc skóra jest dobrze chroniona przed czynnikami zewnętrznymi.

 

 

Zadaniem kosmetyku jest wydobycie zdrowego,
świetlistego i świeżego wyglądu cery i taki właśnie jest efekt na
skórze. Podkład jest aksamitny, niezwykle kremowy i nadaje skórze
świetlisty woal dzięki czemu nie mamy poczucia obciążenia skóry.  Lekka,
płynna i kremowa formuła kosmetyku pozwala na stopniowanie
krycia, zaś obecność drobinek odbijających światło nadaje cerze
świetlistości i zdrowego, młodzieńczego wyglądu. Aksamitne, przyjemne w
dotyku, welwetowe wykończenie to natomiast zasługa starannie dobranych
pudrowych pigmentów. Osobiście jestem w nim zakochana i przez ostatnie tygodnie nie noszę nic innego jak podkład Chanel Les Beiges healthy glow foundation. Nie dość że wygląda świeżo i promiennie przez cały dzień, nie utlenia się i nie wymaga poprawek to nie wchodzi w załamania co jest dla mnie szczególnie ważne. Jako posiadaczka suchej skóry nie mam potrzeby przypudrowywania całości bo podkład lekko zastyga i daje delikatny rozświetlający mat.

Podkład w nowej wersji dostępny będzie w ośmiu odcieniach (na świecie w czternastu) w cenie około 233PLN. Sama posiadam pięć z nich przy czym aktualnie, gdy moja buzia nie jest opalona, stawiam na numer najjaśniejszy czyli 20 i właśnie ten kolor możecie zobaczyć w makijażu poniżej oraz w kilku ostatnich, które pojawiły się na stronie (np. tutaj tutaj czy tutaj). Większość z nich to beże, natomiast dla osób szukających kolorów wpadających w lekki róż ucieszy informacja o odcieniu 32 rose, który ma lekko różowe tony i jest jaśniejszy od numeru 30 (te dwa planuję zarezerwować sobie na wiosnę choć i teraz ładnie stapiają się z moją skórą).




na skórze jedynie podkład Chanel Les Beiges healthy glow foundation #20




Obsession