Popularne wpisy

Chanel Eyes Collection
Zobacz Wpis
Chanel Hydra Beauty
Zobacz Wpis
Burberry Complete Eye Palette
Zobacz Wpis
Na górę
24 lut

Róże Ready/ bare Minerals

Marka bareMinerals jako ekspert w dziedzinie kosmetyków mineralnych oferuje produkty, które nie tylko upiększają, lecz także dobroczynnie wpływają na skórę. Seria kosmetyków do makijażu bareMinerals to lekka, kremowa, pozwalająca skórze oddychać konsystencja, intensywne, stapiające się ze skórą pigmenty oraz ochrona przed szerokim zakresem promieniowania

Od dawna przychylnie spoglądałam w stronę marki. Swego czasu mocno interesowałam się ich podkładami ale ostatecznie stanęło jedynie na bestselerze marki czyli na bronzerze Warmth klik, który uwielbiam po dziś dzień. Jakiś czas temu postanowiłam jednak temat odświeżyć co poskutkowało całą gamą nowości mineralnych z szyldem bareMinerals. I choć w dzisiejszym wpisie widzicie produktów marki całe mnóstwo a makijaż wykonany został jedynie z użyciem produktów bM, tak postanowiłam skupić się na dwóch pozycjach – przepięknych, kompaktowych różach w odcieniu złocistego łososiowego-koralu oraz chłodnego, lekkiego różu.

Z perspektywy długiego czasu stwierdzam, że najczęściej sięgam po róże w odcieniu koralowo-łosiowo-brzoskwiniowym z delikatnie różową nutą. Idealnie gdy jest tam miejsce na złoty akcent. Nie jest to oczywiście normą ale chyba do tego typu kolorystyki ciągnie mnie najbardziej. Dlatego po obejrzeniu w sieci licznych zdjęć zdecydowałam się na śliczny kolor The Aphrodisiac, który spełnia wszystkie moje kryteria. Wahałam się co prawda pomiędzy nim a francuskim pocałunkiem – The French Kiss, ale dziś wiem, że The Aphrodisiac był to strzał w dziesiątkę. Róż umieszczono w typowych dla marki, gumowanych opakowaniach w kolorze czarnym (uwaga na odbijające się palce!). Z początku myślałam, że struktura powierzchni będzie raczej zbita i twarda. Nic bardziej mylnego, róż jest aksamitny i nabiera się go sporo dlatego z uwagi na pigmentację zalecałabym niespieszne dokładnie produktu na policzki (zwłaszcza dołączonym, małym pędzelkiem, którym na co dzień nie nakładam różu ale w czasie wyjazdów pozwala zaoszczędzić trochę miejsca.). Róż blenduje się dobrze i wygląda świeżo przez cały dzień. Bardzo podoba mi się , zarówno w opakowaniu, jak i na moim policzku (efekt na ostatnim zdjęciu).

W gamie odcieni bareMinerals znajdziemy pięć uroczych róży Ready (125zł/ 6g). Dla kolorystycznej przeciwwagi skusiłam się również na coś chłodnego, jednak nie mniej aksamitnego. To róż The Secret’s Out w kolorze dziewczęcego, chłodnego różu. Będzie idealny dla dziewczyn o jasnej i bardzo jasnej skórze. Pigmentacja jest lekka a róż pozostawia za sobą delikatny, różowy woal. Produkt jest niesamowicie wydajny, daje piękny efekt uroczych rumieńców i jest idealnym wykończeniem makijażu.

Na buzi mam również Rozświetlający podkład do twarzy Bare Escentuals, Bare Skin, Pure Brightening Serum Foundation SPF 20 w odcieniu Bare shell 02 oraz Podkład mineralny w pudrze fairly medium C02, które obecnie, po wakacjach, są ciut za jasne. Na powiekach odrobina duo The guilty pleasures a na ustach błyszczyk marvelous MOXIE – Rebel.

Podsumowując: bardzo spodobały mi się kolory, wykończenie róży jak i sam efekt, który jest bardzo świeży przez cały dzień. Lubię kosmetyki mineralne i często ich używam. Zawsze ubolewałam, że wszelkie mineralne róże występują najczęściej w formie sypkiej. Zdecydowanie wolę w tym przypadku kompakty, wypiekańce lub kremowe konsystencje, dlatego chętnie i często sięgać będę w moim mineralnym makijażu po Ready.

Obsession