2016 rok ogłosiłam rokiem niszowym perfum. Brzmi to górnolotnie a tak naprawdę chodziło o to by małymi kroczkami wejść w tę niszę

W pierwszej kolejności brałam pod uwagę zapachy Diptyque, Serge Lutens czy Atelier Cologne, nad którymi tak naprawdę trwa dyskusja na tym czy można je nazwać jeszcze niszowymi z uwagi na wysoką w ostatnim czasie popularność. Znawca ze mnie żaden ale dla mnie jest to duża przepaść pomiędzy tym co mamy w każdej perfumerii “mainstreamowej”, zresztą temat nazwałabym ze swej strony rozwojowym. Wszystko dlatego, że bardzo mi się spodobał koncept, który odnalazłam w kolekcji Azur marki Atelier Cologne.

W moje łapki wpadły zapachy unisex kolekcji Azur marki Atelier Cologne, w której głównym motywem przewodnim są nuty cytrusowe. Figuier Ardent to aromatyczno – przyprawowe perfumy gdzie nutami głowy są bergamotka, anyż i kardamon; nutami serca są liść figi,
figa i czarny pieprz; nutami bazy są cedr, irys i fasolka tonka. Sud Magnolia to z kolei kwiatowo – drzewno – piżmowe perfumy gdzie nutami głowy są gorzka pomarańcza, pomelo i czarna porzeczka; nutami
serca są magnolia, róża i szafran; nutami bazy są cedr atlaski, drzewo
sandałowe i piżmo. Mandarine Glaciale są cytrusowo – aromatyczne, nutami głowy są mandarynka, cytryna i bergamotka; nutami serca są
imbir, jaśmin i petitgrain; nutami bazy są wetyweria, mech dębowy i
biała ambra. No i jest jeszcze Cedre Atlas który spodobał mi się najbardziej ale nie był to wybór łatwy…

Cedre Atlas marki Atelier Cologne to drzewno-wytrawne perfumy zarówno dla kobiet i mężczyzn. Są to nowe perfumy, ponieważ Cedre Atlas został wydany w 2015 roku. Nutami głowy są bergamotka, cytryna i czarna porzeczka; nutami serca są
cedr, jaśmin i morela; nutami bazy są ambra, papirus i wetyweria. Wszystkie te cytrusowo-owocowo-drzewne Atelier Cologne wariacje nie są oczywiste i sztampowe, jest tam bowiem nuta tajemnicy, zmysłowości i coś co nie pozwala nam zapomnieć o tym spotkaniu. Uwielbiam Cedre Atlas, który jest delikatny ale otula mnie na długie godziny i co rusz subtelnie daje o sobie znać. Świetne cytrusowo-słodko-gorzkawe otwarcie a później jedynie wytrawna goryczka, która mnie tak bardzo uwiodła. Myślę, że zapach spodoba się zarówno kobietom jak i mężczyznom ale gdybym miała ferować wyroki to byłabym skłonna uznać, że więcej odnajdziemy tu nut męskich. W każdym razie nie sposób przejść obojętnie dlatego jak tylko będziecie w okolicy Sephory w warszawskiej Arkadii czy ulicy Mysiej koniecznie zajrzyjcie i sprawdźcie na własnej skórze wody kolońskie Atelier Cologne. Gwarantuję, że przepadniecie podobnie jak i ja.  Kolekcja Azur to jedna z wielu z wachlarzu marki, aromatów jest ponad trzydzieści więc na pewno znajdziecie coś dla siebie.

na paznokciach Opi Rich Girls &Po-boys klik