
Moje szaleństwo dotyczące neutralnych kolorów cieni chyba nigdy się nie skończy
Pewnym jest, że póki co nie mam w nadchodzących planach zaniechać poszerzania mojej, pokaźnej już, kolekcji. Brązowe i neutralne kolory cieni to jest to co upodobałam sobie najbardziej jeśli chodzi o tę kategorię kosmetyczną. Wykończenie ma tu mniejsze znaczenie, grunt by w palecie znalazły się kolory waniliowe, złoto i brązy, lekkie lub wręcz przeciwne wyraziste i głębokie.
Taka jest właśnie poczwórna paletka cieni Burberry Gold Complete Eye Palette o numerze 25.
Znajdziemy tu komplet kolorów do wykonania zarówno lekkiego, dziennego makijażu jak i wersji wieczorowej, wszystko w zdecydowanie połyskliwym, satynowym wykończeniu.
Całość stanowi wariacje na temat złota, od lewej znajdziemy w paletce pasek w kolorze brązowej, mlecznej czekolady, dalej coś co bardzo kojarzy mi się z kolororówą Burberry, czyli nieco przybrudzone odcienie miedzi, starego i szampańskiego złota. Wszystkie cechuje miękkość i jedwabistość oraz fakt, że świetnie się rozprowadzają i blendują na powiece więc praca z nimi to czysta przyjemność. Przyjemnie jest też zawiesić oko na metalowej, złotej kasetce z tłoczeniami w kratę, typowymi dla marki. Jest to prawdziwe cacuszko i nie ukrywam że jako kosmetyczna sroka strasznie się ciesze z jej posiadania. Dodatkowo w „zestawie” spakowanym w welurowy worek otrzymujemy trzy mini pędzelki: pacynkę, skośny do wykonania kreski oraz do rozcierania. Jak obok większości tego typu akcesoriów raczej przechodzę obojętnie tak tutaj dwa ostatnie ze wspomnianych prezentują się naprawdę całkiem przyzwoicie. Owszem z uwagi na łatwość w obsłudze pozostawiam je raczej do spakowania na wyjazdy ale miły to i całkiem dobry jakościowo dodatek muszę przyznać.
Paleta cieni do powiek Burberry Complete Eye Palette (225zł do kupienia i obejrzenia w perfumerii Sephora) to aż dwanaście kolorystycznych wersji, które uwydatniają, rozświetlają i podkreślają oko. Łatwo rozprowadzająca się formuła składająca się z satynowych silikonów i mocno napigmentowanych cieni zapewnia świetne krycie i daje intensywne wykończenie na długi czas. Koniecznie sprawdzie podczas wycieczek do Sephora.
rose gold
Piękna ta paletka 🙂
Snow White
Cudna jest ta paletka <3 Ja tez jestem ogromna fanka cieni neutralnych <3
Obsession
są bardzo wdzięczne, to prawda
i chyba nie ma osoby której by nie pasowały 🙂
u mnie się zawsze sprawdzą, zawsze i dlatego mam ich zdecydowanie najwięcej w swej kolekcji
Anonimowy
Myślę że w Polsce kosmetyki Burberry są niedocenione, a szkoda. Oby się to kiedyś zmieniło 🙂
Pozdrawiam
Obsession
też tak myślę, ale jest od niedawna więc mam nadzieję że to się zmieni 🙂
Karolina W
Piękna paletka 🙂
perfumowa kraina
Mam Burberry bazę pod podkład i błyszczyk. Są doskonałe. Może skuszę się na cienie bo wyglądają super… 🙂
Obsession
który błyszczy taki doskonały?:)
www.tbof.pl
Bardzo ładna paleta, mnie jednak serce skradła pomadka 🙂
Katalina
Bardzo podobaj mi się ichnie opakowania i te charakterystyczne wytłoczenia na powierzchni. Super to wygląda.
Truskawkowy Makeup
Piękne opakowanie, cudne paletki. Kuszą 🙂 Ale wolałabym inne kolorki, dla mnie zdecydowanie bardziej ciepłe 🙂
Obsession
jak wspomniałam, wariacji kolorystycznych jest aż 12 więc każdy znajdzie coś dla siebie 🙂 warto zerknąć Truskaweczko 🙂
anna piekneperfumy
Ale ładne oczko:) Piękne te kolory, w dodatku zawsze na czasie:)
Ma J.
Paletka jest śliczna 🙂
feelsogood
Piękna jest ale najbardziej podoba mi się ta transparentna pomadka 🙂