
Na wiosnę właściwie każda marka makijażowa prezentuje nam szereg nowości. Nie inaczej jest w przypadku marki własnej perfumerii Sephora. Zapraszam na przegląd kilku ciekawych nowinek, które się ostatnio pojawiły
Propozycją, która bardzo przypadła mi do gustu jest Wonderful Cushion – rozświetlacz do twarzy „naturalny blask” (45zł/20ml).
Rozświetlacz ten zainspirowany jest koreańskimi innowacjami w makijażu.
To nowa generacja rozświetlacza o kremowej konsystencji do aplikacji za pomocą wbudowanej poduszeczki. Przyjemna aplikacja, aksamitna formuła o modulowanym poziomie intensywności i świeży, promienny efekt makijażu. Wonderful Cushion rozświetla strefy twarzy, które w naturalny sposób przyciągają światło, aby podkreślić blask cery. Kolor szampana z perłowymi, nienachalnymi drobinkami nadaje się doskonale do każdej karnacji. Delikatnie nałożona miękka i ultra lekka formuła natychmiastowo wtapia się w skórę. Krycie następuje stopniowo i łatwiej kontrolować jego intensywność. Lekko nacisnąć, aby produkt pojawił się na aplikatorze poduszeczce, delikatnie wklepać w strefy twarzy wymagające podkreślenia. Dla bardziej kryjącego efektu, powtórzyć czynność, aż do uzyskania żądanego poziomu intensywności. Sama nakładam produkt na całą twarz traktując go jako rozświetlającą bazę i/lub na zakończenie makijażu na wybrane partie twarzy. Produkt bardzo dobrze współgra ze wszelkimi podkładami, zarówno w formie płynnej jak i sypanej (u mnie to głównie minerały).
Sephora Colorful 5 czyli paleta pięciu cieni do powiek (75zł). Paleta pięciu cieni do powiek, które można stosować oddzielnie lub razem, aby uzyskać nieskończenie wiele efektów makijażu. Zestaw skomponowany jest wokół jednego koloru lub jednego efektu makijażu.
Sama posiadam bardzo neutralne, ciepłe kolory palet przy czym jedna z nich jest w pełni matowa - Nude to Neutral, natomiast druga - Pale to rich taupe utrzymana jest w bardzo podobnej, bardziej czekoladowej tonacji przy czym wykończenie jest tu satynowo-połyskujące a matowy jest jedynie jeden, najbardziej czekoladowy odcień.
W zaprezentowanym dziś makijażu postawiłam na mat, dlatego zarówno na brwi jak i na powieki trafiły kolory z pierwszej palety. Cienie są dość suche i bardzo mocno się osypują dlatego nawet dobrze otrzepany pędzelek nie daje gwarancji, że na policzek nie spadnie odrobina cienia. Przy rozcieraniu kolory nieco blakną dlatego trzeba dokładać je kilkakrotnie. Niemniej finalnie oceniam całość jako dobre cienie, które chętnie wykorzystam w codziennym makijażu ponieważ zawierają kolory, które lubię zdecydowanie najbardziej.
Sephora Wonderful Cushion – matowy krem do ust (39zł/ 9ml) to zupełna nowość w szeregach marki. Pierwsza pomadka w poduszeczce od Sephora, zainspirowana została nowymi koreańskimi trendami dla makijażu. Formuła, wzbogacona masłem karité i olejkiem z nasion bawełny, połączona z aplikatorem w poduszeczce, w pełni pokrywa usta kolorem o matowo-satynowym wykończeniu, jakiego nie daje żaden inny produkt Sephora. Nowa konsystencja „gumki” zamknięta w poduszeczce daje możliwość, po raz pierwszy w Sephora, stworzenia dwóch, ultra modnych efektów makijażu przy pomocy jednego produktu: usta cieniowane, efekt „przygryzionych ust” oraz pełne usta, efekt wysokiego poziomu krycia. Mój kolor 05 Wonderful Red to jeden z sześciu wariantów kolorystycznych. Soczysta, malinowa czerwień (na zdjęciu wpada niestety w pomidorkową), która już po pierwszym nałożeniu daje intensywny kolor. Z uwagi na dość zwartą ale nie zastygającą w pełni strukturę zalecałabym (przynajmniej przy tych ciemniejszych kolorach), zebrać nadmiar pomadki chusteczką lub metodą „na palec” (wiecie o której metodzie mowa?). To nie jest klasyczna, matowa i zastygająca pomadka. Formuła jest zwarta ale przy tym lekko sunie po ustach a efekt jest z pogranicza matu i satyny. Niezależnie ile czasu ją noszę kolor wgryza się w usta, jest intensywny a konsystencja plastyczna i do swobodnego manewrowania 😉
Zerknijcie na stronę Sephora klik gdzie obecnie jest masa promocji, w tym na markę własną perfumerii 🙂
aGwer
Ja mam nr 01 Wonderful cushion, bardzo lubię ten produkt 🙂
Aromatowo
Raczej nie używam kosmetyków Sephory, ale chyba spróbuję bo tak pozytywnych opiniach i dobrej prezentacji. 🙂
Siouxie
u la la co za usteczka do kissania 🙂 Ten rozświetlacz w gąbeczce uwielbiam
Anonimowy
Gąbkowe rozwiązania w kosmetykach to bardzo wygodna forma 🙂 Jestem na tak.
Jolanta Flower
Całościowy look bardzo mi się podoba. Chyba kupię ten matowy krem do ust 🙂
Agata Smaruje
Ty to zawsze walniesz takie fotki, że od razu mam ochotę lecieć do drogerii i wymiatać szafy 😀
Faktycznie podążają za trendem – robiłam ostatnio zakupy w koreańskim sklepie, a tam wszędzie króluje słowo CUSHION!
Obsession
😀
poduszek w wersji azjatyckiej jest od dawna mnogo, fakt
Yasinisi
Kupiłam ten rozświetlacz mamie.. Macałam w Sephorze i zrobił na mnie mega dobre wrażenie.. Mam nadzieję, że i mamuśce się spodoba 🙂
Obsession
trzymam kciuki żeby była zadowolona 🙂
Magda
Nie wiem który zakup podoba mi sie najbardziej 🙂 Forma rozświetlacza w płynie jest super!A cienie prezentują się genialnie,gratuluje wyboru i miłego użytkowania.
Czajma
Rozświetlacz byłby dla mnie zdecydowanie teraz za ciemny, ale latem.. 🙂
Ma J.
Piękne te kosmetyki i rewelacyjny efekt 🙂
odcienie nude
Boskie neutalne cienie. Kocham takie:) a rozświetlacz – bomba!
Ps.będziesz w sobotę na Targach?:)
Obsession
tak, zamierzam się pojawić 🙂
odcienie nude
Super:D a wzięłabyś podkład z Too Faced? Jestem ciekawa czy mi ten żółtek podpasuje:)
www.tbof.pl
Wszystko mi się podoba <3
unappreciated
rozświetlacz chyba będzie mój 😀
a usta przeboskie! :>
Obsession
rozświetlacz jest bardzo fajny, no i nie kosztuje dużo :]
na lato będzie idealny <3
Katalina
Jak wiesz, mam obie "poduszki" 😉 Początkowo trochę kręciłam nosem na to że teraz wszyscy idą w tę formę aplikacji, ale w sumie oba te kosmetyki są całkiem udane 🙂
Obsession
formy poduszkowe używam tylko i wyłącznie na sobie, z zachowaniem zasad higieny więc mi są niestraszne 😉 nawet kilkumiesięczny Clarins Instant Light natural lip perfector bardzo dobrze się ma choć czytałam różniste opinie na sieci 🙂 zresztą zawsze można to delikatnie sprać czy zdezynfekować, nie widze najmniejszego problemu 🙂
Una
Bardzo mi się spodobały te paletki i zamierzałam kupić je w promocji "Wymień stare na nowe", ale się ogarnęłam, bo właśnie… na co mi tyle paletek? Tylko teraz żałuję, że jednak się ogarnęłam.
Lepiej zgrzeszyć i potem żałować, niż żałować, że się nie zgrzeszyło. 😉
Obsession
otóż to! też wyznaję tę zasadę 😀
Agniecha - Lepsza Wersja Samej Siebie
Na paletę Pale to Rich Taupe od dawna się czaję. Czy potrzebne mi jeszcze jedne neutrale? 😛
Obsession
też zadaję sobie często to pytanie 😀
Agniecha - Lepsza Wersja Samej Siebie
Ha ha ha czyli nie jestem osamotniona z tym dylematem 🙂
Obsession
na pewno wiele z nas (blogerek, kobiet) stwierdzi podobnie 😀
nazywamsiekasia
Ten rozświetlacz powalił mnie na kolana, już go sobie wyobrażam na opalonej skórze <3 cudowny kolor
Obsession
do opalonej buzi/ skóry to już w ogóle bajka <3