Śmiałe odcienie ust, które chcą zwrócić Twoja i innych uwagę? Znajdziesz je na pewno w bogaciej palecie pomadek Be Legendary od Smashbox Cosmetics. Już jedno pociągnięcie legendarnej szminki sprawia, iż usta zyskują niezapomniany wygląd dzięki intensywnemu kolorowi, który nie wymaga poświęceń pod względem komfortu użytkowania. Niezależnie od tego, czy chcesz uzyskać delikatny efekt dziennego makijażu czy też bardziej intensywnego, ponętnego makijażu wieczornego, na pewno wybierzesz dla siebie doskonały odcień Be Legendary Lipstick.

Be Legendary Lipstick w szerokiej gamie kolorów i o rożnych wykończeniach do obejrzenia i  nabycia w perfumeriach Sephora (99zł). Moje typy to dwa matowe odcienie: piękny brzoskwiniowy koral o nazwie Pinch me  (wykończenie satynowo-matowe), ciepły nudziak Safe word w stylu Kylie Jenner (matowe wykończenie; podobny pokazywałam tutaj) oraz soczysta czerwień z fuksjowymi refleksami czyli Red Rage o nawilżająco-lśniącym wykończeniu glossy. Ten ostatni egzemplarz to moje wielkie odkrycie. Kolor świetnie koresponduje z odcieniem mojej skóry i lekkim makijażem oka dlatego bardzo często i z uwielbieniem go noszę. Za co ją tak polubiłam? Za to, że wystarczy jedna warstwa by całkowicie pokryć usta, pięknym, nasyconym kolorem. Druga warstwa to już tylko wzmocnienie efektu z którego w zupełności możemy zrezygnować choć nie ukrywam że lubię dodać dla pewności dodatkową warstwę. Ogromną zaletą pomadki Be Legendary jest nawilżanie. Nie zaobserwowałam żadnego przesuszenia, nawet podczas długotrwałego noszenia (dotyczy się to również matowych wersji, które z uwagi na bardzo jedwabistą strukturę są bardziej satynowo-matowymi pomadkami niż pełnymi matami, które znamy np. z asortymentu marki MAC Cosmetics).  Nie ma mowy o ściągnięciu delikatnej skóry ust czy jakimkolwiek dyskomforcie stosowania. Nosi się ją na ustach bardzo przyjemnie.