Wydawać by się mogło, że na temat czerwieni w makijażu powiedziano już wszystko i że ten wątek jest wyczerpany, jednak Lucia Pica, Chanel Global Creative Makeup and Color Designer, zdecydowała się w swej pierwszej autorskiej kolekcji podjąć go na nowo. Kolekcja została stworzona z myślą o sezonie jesiennym i jest inspirowana rozmaitymi odcieniami czerwieni, od rudej aż po karmazynową, z domieszkami różu, brązu i beżu, czyli kolorami które są bliskie memu sercu i po które sięgam w makijażu najczęściej. Kolor czerwieni był naturalnym wyborem, biorąc pod uwagę dziedzictwo domu mody oraz włoskie inspiracje Lucii. Oto co z tego wyszło…

Chanel Le Rouge Collection N°1 by Lucia Pica to aż czternaście elementów natchnionych czerwienią. W ramach kolekcji na sezon jesień 2016 pojawiają się dwa lakiery do paznokci Le Vernis – niezwykle kremowa czerwień 528 – Rouge Puissant, która kryje idealnie już po pierwsze warstwie oraz transparentny, oranżowy top coat 530 – Rouge Redical; Le Vernis zaprezentowane w tej kolekcji mogą być stosowane indywidualnie lub w duecie. Kompletny makijaż ust tworzą kredki Le Crayon Levres w trzech opcjach: 57 – Rouge Profond, 97 – Desir oraz 98 – Seduction, a także szminki Rouge Allure  i Rouge Allure Velvet, które pojawiają się łącznie w sześciu odcieniach, z dominującą rzecz jasna czerwienią w wielu wariantach. Świeży blask policzków zagwarantuje róż Joues Contraste w odważnym, ciepłym kolorze 320 – Rouge Profond. Makijaż oczu tworzą paleta cieni Les 4 Ombres 268 – Candeur Et Experience, czyli mój zdecydowany faworyt tej kolekcji klik, ołówki Stylo Yeux Waterproof w dwóch wariantach – 928 – Eros oraz 929 – Agape, a także cienie o konsystencji musu Illusion D’ombre 128 – Rouge Brule i Illusion D’ombre Velvet 132 – Rouge Contraste, które zestawiłam w prezentowanym makijażu a także maskara Dimensions De Chanel 40 – Subversif. Twarzą kolekcji została ambasadorka Chanel Kristen Stewart. 

Coco Chanel jako pierwsza zaczęła nosić odważne, czerwone usta na co dzień, później sprzyjała jej ikona kina, symbol urody i seksu czyli Marlin Monroe, a następnie liczne grono innych hollywoodzkich gwiazd. Czerwień jest ponadczasowa, uniwersalna i niezwykle kobieca dlatego  wybór tego koloru w kolekcji nie powinien dziwić, nigdy bowiem nie wychodzi z mody. Klasyczna i nasycona czerwień na ustach i w makijażu pasuje każdemu typowi urody, grunt by znaleźć odpowiedni odcień dla siebie (chłodny bądź ciepły). Jeśli masz chłodny typ urody (porcelanowa cera i blond włosy) zainteresuj się szminkami w chłodnych odcieniach (czerwienie z niebieskim pigmentem). Ciepły typ urody, powinny szukać pomadek w odcieniach ciepłych – koralowych i ceglastych. W jesiennej kolekcji Chanel Le Rouge Collection N°1 znajdziemy bogatą gamę odcieni tego koloru, więc każda z Was znajdzie swoją czerwień idealną. Pamiętać jednak trzeba też o tym, że czerwona szminka stawia makijażowi pewne wymogi, z jednej strony nadaje charakternego temperamentu, z drugiej – ponieważ nie znosi konkurencji – niejako wymusza subtelną, najlepiej naturalną oprawę oczu. Wspominał o tym wielokrotnie makijażysta marki Chanel – Dominique Papadopoulos podczas spotkania prezentującego kolekcję, które odbyło się w Warszawie a w którym miałam przyjemność uczestniczyć. Sama postawiłam na odrobinę szaleństwa umieszczając na powiekach kremowy mus  Illusion D’ombre Velvet 132 – Rouge Contraste w odcieniu burgundowej śliwki. Nałożyłam go bardzo oszczędnie tak by efekt nie był przerysowany i myślę, że moje zamierzenie się jak najbardziej powiodło. Sama czułam się w tym zestawieniu wyjątkowo.