Być może część z Was kojarzy mgiełkę utrwalającą Fix’ Make-Up marki Clarins w smukłej, podłużnej buteleczce. Tym razem zyskała nową, ulepszoną formułę i odświeżone oblicze. Fix’ Make-Up to teraz zgrabna, mała buteleczka (50ml/125zł) z różowego szkła. W połączeniu ze złotymi elementami, które są już flagowe dla marki Clarins, prezentuje się naprawdę uroczo. Fix’ Make-Up to lekka, odświeżająca mgiełka utrwalająca makijaż i przedłużająca jego trwałość. Produkt wzbogacony został w aloes i alantoinę, dzięki czemu natychmiastowo nawilża i łagodzi skórę. Orzeźwiający zapach ekstraktu z grejpfruta i organicznej wody różanej zapewnia trwałe, dobre samopoczucie. Ot prosty gest, aby przedłużyć makijaż.

Fix’ Make-Up należy do kategorii lekkich i delikatnych w działu. Świetnie odświeża, nadaje się do nałożenia przed wykonaniem makijażu, podczas makijażu (np. poprzez zwilżenie pędzla do podkładu) oraz na finiszu tak by ładnie scalić i utrwalić wszystko. Nie jest działanie ekstremalne i utwardzające “na beton” jak rzecz ma się w przypadku np. fixera firmy Mac Cosmetics (tego zawodnika zostawiam sobie na szczególne okazje); mamy tu raczej produkt do codziennego stosowania bez obaw o zapychanie czy obciążenie skóry. Mgiełka o kwiatowym, ciepłym zapachu rozpyla się drobniutkimi kropelkami ułożonymi w chmurkę więc nie ma obaw, że spryskując wykonany makijaż cokolwiek sobie popsujemy. Produkt lekko otula skórę i bardzo szybko wysycha, bez plam czy zacieków.

Fix’ Make-Up to delikatność i skuteczność gdy zależy nam na makijażu o przedłożonej trwałości. Dzięki rozpylonej mgiełce odnotowałam mniejsze ścieranie się podkładu z okolic nosa czy czoła, co dla mnie jest szalenie istotne. Przy okazji czuję, że nawet podczas codziennego stosowania moja skóra nie jest obciążona i swobodnie oddycha. Spryskanie twarzy tym różanym cudeńkiem to naprawdę czysta przyjemność.