Wanted to najnowsza kompozycja marki Azzaro wprowadzona niedawno do sprzedaży. Szczęśliwym zbiegiem zdarzeń jesienią otacza się nią mój mężczyzna. Powód do zadowolenia mam poniekąd i ja, bo implikacją jest codzienna obecność tego zapachu w moim otoczeniu. Głównym czynnikiem mojej ogromnej radości jest to, że zapach ten to mieszanka drzewno – przyprawowa a takową w męskim wydaniu bardzo lubię. Nutami głowy są tu cytryna, imbir, lawenda i mięta, nutami serca są gwatemalski kardamon, jałowiec, jabłko i geranium a nutami bazy są haitańska wetyweria, fasolka tonka i drzewo bursztynowe. Azzaro Wanted to woda toaletowa stworzona dla charyzmatycznych mężczyzn, którzy żyją zgodnie ze swoimi upodobaniami i ponad wszystko kochają wolność. Jej nietuzinkowa kombinacja cytrusowo-korzenno-drzewnych nut to hymn na cześć nowego oblicza odważnej męskości, która przyciąga spojrzenia i rozpala zmysły.
Mój mężczyzna bardzo dobrze czuje się “ubrany” w ten zapach. Jest to kompozycja ciepła, korzenna, która idealnie wpisuje się w jesienno-zimową aurę. Orzeźwiające połączenie cytryny i imbiru wyzwala wibrującą świeżość, podczas gdy korzenny wątek kardamonu wymieszany z nutą przypieczonego drewna jałowca nadaje kompozycji ciepły i promienny charakter. Inne wyczuwalne aromaty to mieszanka drzewnych nut wetywerii i zmysłowych akordów fasoli Tonka, które są kwintesencją nowej, eleganckiej i pociągającej męskości. Zapach bezpieczny, nienarzucający się, idealny do codziennego noszenia.
Kwestia sporną dla potencjalnych odbiorców może być odbiegający od klasycznych i prostych form flakon (dostępny w pojemnościach 50 i 100ml). Bęben od rewolweru, bo z tym mamy tu do czynienia, ma symbolizować mężczyznę – hedonistę, przekornego i buntowniczego, który zdając się na swój instynkt, nie obawia się podejmować wyzwań i nieustannie poszukuje wrażeń i emocji.